AFC Puchar Azji 2011 w Katarze
W piątek 7 stycznia rozpoczął się w Katarze piłkarski Puchar Azji. Impreza rozgrywana pod egidą Azjatyckiej Konfederacji Piłki Nożnej (AFC) jest pierwszym sprawdzianem dla gospodarzy Mundialu w 2022 roku. Wśród gwiazd imprezy są tacy zawodnicy jak Tim Cahill, Harry Kewell(Australia), Keisuke Honda, Shinji Kagawa(Japonia) czy Ji-Sung Park(Korea Południowa). Impreza potrwa do 29 stycznia i postaram się co jakiś czas wrzucić jakąś notkę z informacjami o kolejnych meczach.
W meczu otwarcia, w piątek, gospodarze turnieju Katarczycy podejmowali Uzbekistan. Wynik został ustalony w drugiej połowie spotkania i gospodarze raczej nie mieli powodu do zadowolenia. Pierwszą bramkę, cudownym strzałem z ponad trzydziestu metrów, zdobył dla Uzbeków obrońca Odil Ahmedov w 59. minucie. Wynik w 77.minucie ustalił kapitan zespołu Uzbekistanu Server Jeparov i Uzbecy wygrali 2:0.
Drugie spotkanie zostało rozegrane w sobotę i był to mecz między Kuwejtem a Chinami. Spotkanie było wyrównane do momentu gdy w końcówce pierwszej połowy z boiska został wyrzucony jeden z obrońców Kuwejtu. Po przerwie inicjatywę przejęli zawodnicy z Państwa Środka. Pierwszego gola 12 minut po przerwie zdobył Zhang, lekko uderzając piłkę lewą nogą. Futbolówka po drodze odbiła się od nogi obrońcy Kuwejckiego i wpadła do bramki zdezorientowanego Nawafa Alkahldiego. Wynik na 2:0 ustalił w 67. minucie potężnym strzałem z wolnego Deng.
Tabela grupy A:
1. Chiny 3p. +2
.Uzbekistan 3p. +2
3. Katar 0p. -2
.Kuwejt 0p. -2
W pierwszym z niedzielnych spotkań grupy B Jordania grała z Japonią. Uczestnicy zeszłorocznego Mundialu męczyli się niemiłosiernie i do przerwy prowadziła drużyna z Bliskiego Wschodu. Bramkę w 45.minucie zdobył Hasan Abdel Mahmoud. Po przerwie Japończycy atakowali ale nie potrafili pokonać defensywy Jordanii. Wreszcie w 90. minucie piłkarz Wolfsburga Makoto Hasebe dośrodkował w pole karne, a obrońca ekipy z Kraju Kwitnącej Wiśni, Maya Yoshida, wyrównał na 1:1.

Kapitan Japonii Makoto Hasebe z Wolfsburga
W drugim niedzielnym meczu Syria grała z utytułowanym na azjatyckich boiskach zespołem Arabii Saudyjskiej. Saudyjczycy byli faworytem spotkania ale ekipa z Syrii odniosła w tym meczu sukces i wygrała 2:1, co dla selekcjonera Saudyjczyków, Portugalczyka José Peseiro, oznaczało dymisję ze stanowiska. Oba gole dla Syrii zdobył Abdul Razak Al Hussein. Saudyjczycy potrafili tylko odpowiedzieć trafieniem rezerwowego Taiseera Al Jassama.
Tabela grupy B:
1. Syria 3p. +1
2. Japonia 1p. 0
. Jordania 1p. 0
4. Arabia S. 0p. -1
W pierwszym z dzisiejszych spotkań Australia rozniosła Indie 4:0.
Wynik otworzył w 11. minucie strzałem z bliska napastnik Evertonu Liverpool Tim Cahill. W 24. minucie na 2:0 podwyższył potężnym strzałem zza pola karnego grający na co dzień w tureckim Galatasaray Harry Kewell. Piłkarze z Antypodów dominowali od pierwszego do ostatniego gwizdka sędziego. W bramce hindusów dwoił się i troił 24-letni Paul Subrata, ale nie był on w stanie powstrzymać Brada Holdera, który wykorzystał świetne dośrodkowanie niepilnowanego na skrzydle Brada Emertona i głową podwyższył na 3:0 w doliczonym czasie gry pierwszej połowy. Po przerwie obraz gry się nie zmienił, chociaż hindusi często próbowali zakładać wysoki pressing, ale Australijczycy łatwo sobie z tym radzili, a Tim Cahill w 64. minucie ustalił wynik na 4:0. W 84. minucie hindusom udało się wyprowadzić jeszcze kontrę. Sunil Chetri otrzymał podanie za plecy australijskich obrońców ale dogonił go Sasha Ognenovski i uniemożliwił oddanie czystego strzału na bramkę Marka Schwarzera.

Już za chwilę spotkanie grupy C między Koreą Południową a Bahrajnem w ramach grupy C. Ale o tym meczu opowiem w kolejnym wpisie poświęconym AFC Asian Cup Qatar 2011. LD
2 Comments
Recommended Comments