Jak zawsze tytuł można pominąć
Wpis opublikowany przez mrowczak
282 wyświetleń
Kolejny niesamowicie nudny i nieinteresujący nikogo wpis zacznę od...
Zmiany, zmiany zmiany?.
Wiadomo jest każdemu, że branża IT rozwija się dynamicznie. Ostatnia dekada obfitowała w nowinki, odkrycia, nowe technologie i widowiskowe porażki. Jedne mniej, drugie bardziej wpływające na nasze codzienne życie. (Od razu zapewniam was, ze nie będzie tu mowy o zmianach, jakie zaszły w minionej dekadzie, nie mamy tyle czasu ani miejsca?
)
Przykładem zmian, może być coroczny zalew rynku przez nowe generacje, raczej średnio udanych, i raczej mało funkcjonalnych zabawek Apple. Na pewno wszyscy się ze mną zgodzą, że Jobs, powinien przekwalifikować swoją firmę wyłącznie na produkcję softu. To idzie im o wiele lepiej. iOs okazał się dużym sukcesem w roku 2010, Safari jest rewelacyjną i szybką przeglądarką. iStore, i iTunes stanowią ogromną część rynku sprzedaży w swoich dziedzinach (iTunes Store sprzedało w zeszłym roku ponad 4 miliardy (!!! o cię chorobcia) plików). No, ale z drugiej strony iTunes, jako aplikacja jest koszmarnie złym narzędziem, wszyscy o tym wiedzą. No i jeszcze jedna ciekawostka związana z Apple Computers. Dotychczas to PC było najczęściej atakowaną platformą systemową, rok 2010 jednak przyniósł powiew świeżości. Tym razem w corocznym zestawieniu prowadzonym przez twórców oprogramowania antywirusowego, to Systemy Apple są najczęstrzym wyborem hakerów. 
Nietypowe prawda? 
W tym roku zajdą zmiany też na tym słitaśnym (aaaJJJJJĆĆĆĆććć!!!<<33 <<BB) blogasku. Nie będą one jednak tak radykalne jak zeszłoroczne zmiany na rynku IT. Dotyczyć będą, co prawda głównie częstotliwości pojawiania się moich, jakże potrzebnych ( 
) komentarzy na tematy ze świata, recenzji i inne arcy ciekawe ( ), sprawy, które w cale was obchodzą, ale na pewno będą odczuwalne w większym stopniu niźli byście pewnie chcieli.
Nie daj się wydymać!!!
Wczoraj na głównej stronie CDAction pojawił się artykuł o mylnym tytule ( ukłon w stronę mistrza Vysogota ). Tytuł ten głosił jakoby technologia Sandy Bridge ( będąca i tak tylko wstępem, przez IVY Bridge) miała zmieniać poczciwe blaszki w zwyrodniałe i przesiąknięte złem i lenistwem konsole <demoniczny, obłąkańczy i ogólnie bardzo zły śmiech, taki oj zły!!!>. Nie wiem, co ostatnio dzieje się w CDA, ale rąca, by nie rzec, że ręce opadają. Standard procesorów APU, ma być głównie skierowany ku platformom mobilnym. Porównywanie powiedzmy nowego Netbooka Acera do PS3, jest co najmniej nie na miejscu (by nie powiedzieć, że wieje kretynizmem, głównie z powodu, mojej niechęci do obrażania ludzi z tą niecodzienną wadą intelektu) . Może spowodowane było to jakimś błędem w przytoczonym cytacie. Tak by się wydawało, ale Newell naprawdę to powiedział. Co najmniej to dziwne, chyba, że spojrzymy na kontekst wypowiedzi nie z punktu widzenia gracza a programisty. Tadaaa Gabe Newella (Polecałbym umieszczanie cytatów w dwóch wersjach, będzie o wiele łatwiej wyłapać jakieś potencjalne błędy, czy zweryfikować wypowiedź).
A więc, technologia SandyBridge, to nic innego jak procesory Core( Tak naprawdę 4 generacji, nie dajcie się zwieść marketingowym bredniom) z grupy ?i? ( Ta wszędobylska literka wciśnie się wszędzie, denerwująca jest prawda??). To, co ma ją wyróżniać, to bliska współpraca, z tak naprawdę wielokrotnie potężniejszym układem GPU. W teorii, jest to jeden bardzo skomplikowany układ złożony z dwóch mniejszych? W praktyce jednak, przypomina to raczej to co mieliśmy w przypadku Core 2 , a dokładnie przy pierwszych Quadach Intela. Ktoś nie czai?? Otóż Intel, jak zawsze bardzo brzydko obszedł się z opinia publiczną, wciskając kit. Wmawiał klientom, że zakupywali pełnoprawne jednostki obliczeniowe z czterema jajami, a tak naprawdę do czynienia mieliśmy z dwoma dwurdzeniowymi układami pod jedną obudową. Synchronizacja mogła zachodzić między nimi tylko poprzez specjalne połączenie przypominające mostek SLI. Podczas gdy Adwanced Micro System spokojnie pracowało na swoim rozwiązaniem, polegającym na wykonaniu cztero rdzeniowego procesora z jednego kawałka krzemu. Kilka miesięcy później światło dzienne ujrzały pierwsze wielordzeniowe ( w sensie więcej niż 2) procesory AMD. Teraz Mamy analogiczną sytuację, z SandyBridge. Intel dopiero w drugiej generacji procesorów wielo-rdzeniowych dał klientom to, o czym zapewniał przy poprzednich premierach. Wynika to głównie z intelowskiej polityki Tic-Toc (Nowy proces technologiczny ? Nowa Architektura). Dopiero przy kolejnej zmianie architektury Intel mógł pozwolić sobie na to, co AMD zrobiło już dawno. No niestety ta polityka ma też inną wadę. Intel, co chwila musi inwestować gigantyczne pieniądz, by móc tą swoją politykę utrzymać. W tym pędzie zostawia niewykorzystany potencjał rynkowy każdej zapomnianej technologii. Dodatkowo Intel znów wprowadza produkt niedopracowany, który jest tak naprawdę prototypem przed wprowadzenie właściwego procesora APU. Tym będzie IVY Bridge Ivy Bridge ma w całości zintegrować GPU z CPU.
Wczoraj na rynek APU odważnie wkroczyło Advanced Micro Devices, ze swoim AMD Fusion. Amd Zapowiedziało swoje rozwiązanie już wtedy, gdy Intel wprowadzał dopiero pierwsze prawdziwe procesory wielordzeniowe. Łatwo się domyśleć, że jest to o wiele lepiej dopracowana technologia niż w przypadku Intela. Fusion początkowa ukierunkowane ma być w kierunku rozwiązań mobilnych ( Rdzeń Bobcat, w technologii Ontario) . Czemu?? A po to by nie dymać na siłę klientów wciskając im prototypowe rozwiązania za cenę finalnych produktów w sprzęcie stacjonarnym. No i oczywiście Bobcat, ma mieć niskie DTP i zapotrzebowanie na energię, pozwala również tą energię zaoszczędzić, bo GPU zawarte w procesorze, będzie zjadać jej o wiele mniej niż standardowe GPU. Szybko pojawią się zapewne lapki zawierające jedynie Procesor APU (Netbooki, z matrycą pozwalającą na wygodne oglądanie filmów).
Dopiero wraz z Buldozer AMD ma zamiar wkroczyć na rynek komputerów stacjonarnych, serwerów i High Endowych Notebooków. Na pierwszy ogień pójdą serwery z platformy Opteron.
Jeśli nie jesteś fanboyem to wybór będziesz miał bardzo prosty, (bo do premiery Desktopowych poważnych procesorów Fusion zostało jeszcze sporo czasu). Niedopracowany, raczej drogi Intel, albo gotowe i dopracowane AMD. Nie namawiam, sami decydujecie. Jeśli jednak wolisz niebieskich, to poczekaj aż do premiery Ivy Bridge, które będzie tańsze i lepsze, cierpliwość się opłaci. Intel i tak sporo zarobi, zwłaszcza na ludziach, którzy się nie znają, i będą kupować to, co nowe.
2 komentarze
Rekomendowane komentarze