Nowe odkrycie w mojej sprawie
Ostatnio trochę zaniedbałem bloga i nie pisałem wpisów. Myślałem, że nikt tego nie czyta, ale komentarz matstu podniósł mnie na duchu i postanowiłem coś wyskrobać.
Zastanawiałem się chwilę co uznać za myśl przewodnią wpisu i doszedłem do wniosku, że napisze o postępie w sprawie leczenia mojej choroby.
Ostatnio podczas płukania ropnia na pośladku czułem jakby coś mi się wlewało do odbytu. Lekarze podejrzewali, że to przetoka (i się nie pomylili) i postanowili to sprawdzić. Najpierw przeczytali opis z rezonansu, ale zdania co do jego interpretacji były podzielone, więc zrobiono mi próbę z barwnikiem (środek, którym płucze się ropnie jest brązowy, więc nie odznacza się od kupy). Niestety okazało się, że mam przetokę. Z jednej strony jestem szczęśliwy, bo tłumaczy ona ciężkość leczenia moich ropni (tępienie bakterii, które mają nieskończoną ilość posiłków jest niewykonalne), ale z drugiej strony ciężko się przetoki pozbyć. Na razie próbują lekarze zrobić to metodą nieinwazyjną ("sterylizacja" odbytu wywarem z kory dębu i rumianku), a jak się nie uda to podejmą się próby ciężkiej operacji z punktu technicznego (mnie nic raczej nie grozi, ale miejsce jest dupiate).
To by było tyle o leczeniu. Jeżeli czyta to jakiś lekarz to może podsunąć mi jakąś poradę.
A teraz coś poza tematem głównym.
Nienawidzę być z kimś na sali. Jest to dla mnie okropne. Ja przez te ponad 2 miesiące nauczyłem się sam żyć na sali i źle mi być z kimś. Tym bardziej, że zazwyczaj są to prawie zdrowi ludzie (znamienia nie można chyba nazwać chorobą) i mają w 90% przypadków mieszczą się w przedziale wiekowym 9-11 lat (ja mam 15, więc z nimi nie mam raczej o czym gadać). Przy tak małych prawie cały czas jest rodzic, więc mnie trochę cenzoruje i zagaduje (ostatnio matką była pewna pielęgniarka z Gliwic, która uważała, że za bycie pielęgniarką należy się jej 3 razy lepsze traktowanie) i ogólnie ogranicza swobodę.
To na dzisiaj wszystko co mam wam do przekazania. Mam nadzieję, że ktoś to przeczyta. Jutro pewnie pożalę się na "prawdziwych" kumpli i coś napisze o szkole. Powinny to być długie wpisy, ale nie muszą.
Dobranoc,
pozdrawiam ze szpitala
xXhariboXx
2 Comments
Recommended Comments