Steamowe zakupy
W tym roku były skromne, bo dziś dzięki uprzejmości jednego znajomego zakupiłem przegapiony tytuł, który w pewnych kręgach jest już legendą, mitem, uber hitem jak zwał tak zwał.
Polowałem na niego w okazyjnej cenie, bo pudełkowa wersja odstraszała ceną. Ta gra a raczej gry, bo to epicki pakiecik jest, wyszły od speców z Rockstara.
Tak, stałem się dziś szczęśliwym posiadaczem GTA IV Complete.
Teraz niech to draństwo się ściągnie( 32 GB) i będę mógł skonfrontować swoje wrażenia z tymi peanami, które można znaleźć niemal wszędzie
7 Comments
Recommended Comments