Stare, dobre gry cz.6
Dzisiaj potężna dawka starych, dobrych gier. Ale nic to, muszę jakoś odreagować po długiej bezczynności
World of Warcraft

Nie jestem zupełnie pewien czy można nazywać tą grę starą, niby data premiery dość odległa, ale dodatki, patche, wszelakiego rodzaju ulepszenia i urozmaicenia są wciąż dodawane. Blizzard nie śpi. Oficjalnie do dziś uznawana za największy klasyk i największa perłę gier MMORPG. Muszę przyznać, że gram dopiero od świąt (tak, tak mikołaj najwidoczniej uznał, że byłem w miarę grzeczny >.<). Mam kilka postaci w tym jedna na 24 poziomie (For The Horde!) i choć wiem, że najlepsze dopiero mnie czeka w ciemno mogę powiedzieć, że to najlepsza gra tego typu w jaką grałem (a grałem w wieeele takich gier). Grafika jest w miarę podobna do tej z Warcrafta 3 jeśli chodzi o specyfikę, natomiast jeśli chodzi o szczegółowość i modele to sytuacja jest tu znacznie lepsza. Tak jak już kiedyś przeczytałem w CD- Action mogę przypomnieć, że w tą grę można zagrać na nawet dość słabych komputerach. Ogromna ilość ras:
Przymierze:
- człowiek
- gnom
- krasnolud
- nocny elf
- draenei
- worgen
Horda:
- ork
- troll
- krwawy elf
- goblin
- nieumarły
- tauren
Duża ilość klas do wyboru:
- wojownik
- paladyn
- szaman
- mag
- priest
- łowca
- rouge
- od 55 poziomu rycerz śmierci
- warlock
- druid
Wydaje mi się, że nikogo nie pominąłem
OK no więc jeśli chodzi o mnie to o WoWie zacząłem myśleć mniej więcej 2 lata przed kupnem. Próbowałem się oszukiwać, że Runes of Magic, Lotro, D&D, Guild Wars są lepsze. Robiłem tak dlatego, że obawiałem się nałogu, czy straty pieniędzy. Doszedłem jednak do wniosku, że więcej wydaje w item shopach w powyższych grach, niż na abonament w WoWie (ok. 60 zł za 60 dni gry). Kiedy odpaliłem grę zrozumiałem, że żadna wydana złotówka nie poszła na marne. I wszystkim polecam to samo. A i kiedy nie gram w WoWa nie myślę o nim ciągle i bez większego bólu zaczynam się uczyć. Dosyć o moich "doznaniach" Muzyka- perfekcyjna, tak jak w W3 bez zarzutu, tyle, że tu jest melodii nieporównywalnie więcej. Ogromny, otwarty świat (pięść kontynentów). Gra przyjazna dla nowicjuszy, wszystkiego powoli uczy, mnie często pomagali ludzie w grze. Dungeony, misje grupowe- miodzio.
Polecam KAŻDEMU. W tej grze znajdzie coś (a nawet więcej) ktoś z nadmiarem czasu i ktoś, kto go wcale dużo nie ma. Zapraszam na serwer Burning legion, gdzie ponad 90% graczy to Polacy


3 Comments
Recommended Comments