Dzisiejszy wpis będzie o mandze autorstwa Matsuena Syun'a pod tytułem History's Strongest Disciple Kenichi. Manga traktuje oczywiście najbardziej ograny temat w filmach i różnej maści animacjach - sztuki walki. Ale po kolei... Najpierw krótkie (no może jednak nie) przedstawienie zarysu fabuły:
Bohaterem jest słabowity (jak zwykle...) Shirahama Kenichi. Jego jedynym zajęciem jest czytanie różnej maści poradników, coś w stylu "Jak zdobyć przyjaciół - poradnik dla opornych". Jak się domyślacie bohater nie ma przyjaciół, od najmłodszych lat wszyscy mu dokuczali. W końcu gdy idzie do liceum postanawia to zmienić i wstępuje do klubu karate by stać się silniejszym. Tam jednak rónierz robi za popychadło (dlaczego mnie to nie dziwi?), a sytuacja robi się na tyle poważna że jeden z członków klubu (oczywiście 2 razy większy od Kenichiego oraz posiadający 5 razy większą masę mięśniową) wyzywa go na pojedynek, którego stawką jest pozostanie w klubie.
I tutaj na scenę wkracza nowa uczennica z wymiany - piękna (i chojnie obdarzona przez naturę) Fuurinji Miu. Kenichi jest świadkiem jak z łatwością ta przedstawicielka słabej płci rozprawia się z całą grupą Yakuzy. Okazuje się że także nie ma przyjaciół i zaprzyjaźnia się z głównym bohaterem, a nawet prowadzi jego trening by pomóc mu wygrać walkę w klubie karate.
Co było do przewidzenia Kenichi wygrywa, jednak widząc desperację swego przeciwnika poddaje się i odchodzi z klubu. I po problemie, a bohater może kontynuować swoje spokojne życie... Taaak, jaaaasne... Okazało się że pokonanie silnego członka klubu karate zwróciło uwagę delikwentów z całej szkoły. Przerażony Kenichi zwraca się do przyjaciółki z pytaniem "Gdzie stałaś się taka silna?". Ta z oporami mówi mu o Dojo o wdzięcznej nazwie "Ryouzanpaku". Tak zaczyna się przygoda Kenichiego z e światem sztuk walki...
Sama manga to typowy shounen w którym dominuje akcja, ale pokaźną część zajmują sceny humorystyczne... No właśnie humor! Napędzają go mistrzowie z Ryouzanpaku, cały czas starając się uczynić Kenichiego silniejszym - jak najszybciej i wszystkimi (najczęciej bardzo bolesnymi) sposobami). I choćby dla nich trzeba rzucić chociaż okiem na tę pozycję.
Krótkie przedstawienie mistrzów z Ryouzanpaku:
1. "Elder" znany też jako Fuurinji Hayato. Dziadek Miu, najstarszy i najsilniejszy wśród mistrzów Ryouzanpaku.
2. Shio Sakaki - Specjalizuje się w Karate i twierdzi że osiągnął poziom 100 Dan. Lubi piwo i motocykle.
3. Apachai Hopachai - Walczy techniką Muay-Thai. Najlepiej przedstawia go poniższy dialog:
Kenichi - Do czego służy Muay-Thai?
Apachai - Muay Thai służy do zabijania.
Kenichi - A jak nie chcę zabijać?
Apachai - Tym będziesz martwił się potem.
Jest z nim zawsze kupa śmiechu
4. Kensei Ma - Mistrz Kung-Fu i straszny zboczeniec...
5. Akisame Koetsuji - Walczący filozof (używa stylu Ju-Jitsu). Uwielbia montować nowe typy maszyn do ćwiczeń i testować je na Kenichim. Poza tym wielki artysta (szczególnie rzeźba)
6. Kosaka Shigure - Mistrzyni w posługiwaniu się niemal każdym typem broni (ale preferuje katanę). Jedyna kobieta-mistrz w Ryouzanpaku (no i ma fajną mysz ).
Z czasem dochodzą nowi bohaterowie, a byli przeciwnicy Kenichiego stają się jego przyjaciółmi. Ze szkolnych "przyjaciół" najbardziej rzuca się w oczy kosmitopodobny Arajima Haruo, postać która marzy o wielkiej władzy. Gdy Kenichi pod "opieką" mistrzów staje się silniejszy, Haruo postanawia wykorzystać to by przejąć władzę w szkole, a potem na całym świecie (tutaj szatański śmiech)...
Mangą z całym sercem polecam każdemu miłośnikowi sztuk walki nie patrzącym krzywo na mangową kreskę. I niech was nie zraża kreska w początkowych rozdziałach, bo z czasem ulega ona znacznej poprawie.
Na podstawie History's Strongest Disciple Kenichi powstało 50-odcinkowe Anime pod tytułem "Shijou Saikyou no Deshi Kenichi" (lub po prostu "Kenichi"). Animacja dokładnie oddaje wydarzenia przedstawione w mandze do 147 rozdziału (aktualnie jest ponad 400 rozdziałów mangi). Chodzą pogłoski o 2 serii. Jeszcze raz polecam
SAYONARA!
2 komentarze
Rekomendowane komentarze