Żałoba - Epilog 2.0
Budzę się nastepnego dnia.
Wstaję, by spojrzeć na zdezorientowaną twarz i oczy, które przerażone szukają kogoś, kogo nigdy więcej nie zobaczą.
ciekawe, z czyjej winy
Nie wierzę w bajki. Już nie.
Dlaczego przeszłość ma niszczyć moją przyszłość?
Co ma prawdziwą wartość w życiu? co JA cenię w nim najbardziej?
Gdzie kończy się sentyment, a gdzie zaczyna głupota?
Trudne pytania. Ale już chyba wiem.
Koniec zabawy w kotka i myszkę.
Dzwonię, wysylam smsy, piszę na gg.
Ostatni raz.
Żałuję. Wiem, że nie powinienem.
Na nadgarstkach nie mam blizn.
Nigdy nie było i nigdy ich nie będzie.
blizny niefizyczne zostaną na zawsze
Tylko czemu tak mi zimno w nocy?
bez ciebie, Hiru
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia.