Japońskie gry=zboczenie
Ostatnimi mi czasy,widzę że Japoński rynek gier zaczyna się robić coraz zboczony.Nie wiem co napędza tą machinę ale lepiej żeby swoje chore fantazje zostawiali dla siebie,co im się kobiety w ich kraju nie podobają czy jak? za mało "cycate"? ludzie na przykład nowa gra "Kathrine" survival horror z gołymi babami i seksem.Naprawdę ich kraj zapędza się kozi róg nie długo to młodzież w Japonii będzie uprawiała seks na ulicy,to nie jest normalne żeby człowiek a szczególnie mężczyzna myślał tylko o tym,niech poczytają fantastykę zachodnią(nie swoją bo i tam są cycate elfki)obejrzą zachodni film i ich zboczenie od razu odejdzie.Ale jak robią gry to niech będą takie żeby dało się normalnie grać i nie być zalewanym "brudnymi myślami",jak dotąd nigdy nie spotkałem się z grą w której nie było choć zera kontekstu erotycznego,i właśnie widzę Japończyków jako bandę żałosnych,małych,biednych,impotentów,którzy naczytali playboya i totalnie już sfiksowali.usprawiedliwiają to brakiem przestępczości na tle seksualnym,tak? akurat pewnie każdy facet w ich kraju myśli jak tu dorwać bidną dziewczynę i pozbawić ją dziewictwa ot co a rankingi są na pewno sfałszowane.
A gdyby nie byłoby kobiet w ich kraju?,masowe gejostwo a jak to by się dopiero zaczęło,gry,komiksy,książki,anime,itp same geje.Ale jak są kobiety to można swoje zboczone fantazje przelać tylko na nie.
Nic dziwnego w Japonia stworzyła takie coś dla swoich młodych obywateli którzy nie potrafią pogadać z dziewczyną, ba czy nawet mają jakieś dziewczyny?.
10 komentarzy
Rekomendowane komentarze