Nostalgia telewizyjna
Cholera, nie wiem, czy to dobry znak, kiedy nastolatek o wieku niespełna 16 lat zaczyna odczuwać nostalgię. A jest ona głównie spowodowana tym, co lubiłem oglądać jako dzieciak, i jak cały przemysł bajek/kreskówek/programów dla dzieci się zmienił.
http://www.youtube.com/watch?v=OfOACVCOJsM
This was the shit. Nawet jeśli nie zwracaliśmy wtedy uwagi na fabułę (miałem 4 lata, żeby nie było), pierwsi Rangersi rządzili. Żałuję tylko tego, że seria doczekała się setki sequeli, z czego większość z nich była stanowczo poniżej średniej. Chociaż, muszę napisać, że był jeden wybijający się z tłumu wyjątek, a mianowicie seria Power Rangers SPD, która po prostu "kicks ASS"! (openingi SPD)
*przygnieciony pod lawiną wspomnień* Inspectora Gadgeta uważałem przez długi czas za moją ulubioną bajkę z dzieciństwa. Bo jak tu nie uwielbiać mało kumatego inspektora, uzbrojonego w przeróżne gadżety? Właściwie, to można by go porównać z tą jego pierdołowatością do Detektywa Monka....
http://www.youtube.com/watch?v=iOPtmp20Nq0
Kolejny klasyk z dzieciństwa, Tajne Akta Psiej Agencji miało naprawdę rewelacyjne dowcipy. Fabuła była oparta na tym, że kontrabanda kotów próbowała sabotażami zniechęcić ludzką rasę do psów lub po prostu wykorzystać ją do swych własnych celów. Nie wspominając o tym, że wiele momentów to bardzo jawne odwołania do Jamesa Bonda.
http://www.youtube.com/watch?v=rp8jKPr4y_4
Kolejny opening do kreskówki z czasów, kiedy jeszcze były zabawne. Fabuła skupiała się głównie na piracie-nieudaczniku Jacku i jego pomagierze szczurze Snuku, który jak nijak nigdy nie mogli się wzbogacić i spłacić statku. Do diabła, nie mam bladego pojęcia, czemu tak genialne show zostało anulowane po 13 epizodach.
http://www.youtube.com/watch?v=QUHmf7Y-9ww
Ok, rozumiem, są kwestie gustu, nie każdy musiał lubić kreskówki, które mi się podobały. Ale TO jest wyjątek. 96,42% świata uwielbiało tą kreskówkę. Z żartów tam zawartych śmiał się każdy, dwie główne postacie, czyli nieustannie walczący ze sobą kot Tom i myszka Jerry, były znakomicie wykreowane. Zresztą, czy ta kreskówka miała jakiekolwiek wady? Wskażcie mi, jeśli jakieś widzicie, bo ja nie widzę żadnych.
I teraz, na koniec, nasuwa się trochę dziwna konkluzja, no bo tak właściwie, to co sprawiło, że młodzieży do gustu zaczęły przypadać coraz to dziwniejsze bajki lub seriale z, grrr, Zakiem Effronem i Miley Cyrus? Co sprawiło, że taki plastik i aktorskie nic stało się popularne na skalę światową? Co myśleli ludzie z Disneya, nadając swojej stacji dopisek "XD"?!
Ale na pocieszenie mogę powiedzieć, iż z tego, co się orientuję, wciąż można oglądać stare seriale i kreskówki nie tylko w sieci, ale również na kanale Jetix Play.
3 komentarze
Rekomendowane komentarze