Skocz do zawartości

Made in Heaven

  • wpisy
    107
  • komentarzy
    304
  • wyświetleń
    23685

The Katie Melua Collection - Recenzja


OberstPrymas

387 wyświetleń

Hej! To znowu ja! Dawno nic nie pisałem, ale miałem swoje powody. Teraz przyszła pora na ożywienie tego bloga. Trochę tu pajęczyn i kurzu, ale niedługo wezmę szmatę i trochę ogarnę ten burdel. Jak już pisałem mam pomysł na wpis. Będzie to recenzja płyty zawierające największe przeboje niejakiej Katie Melua.

1225803808_the_katie_melua_collection.jp

Jako, że ostatnio przeżywam rozkwit muzycznych zainteresowań, postanowiłem wziąć się za coś innego niż stary, dobry Queen. Na pierwszy ogień poszedł zbiór najpopularniejszych utworów Katie Melua zebranych w zgrabnej kolekcji. Zawsze byłem fanem niemałych umiejętności wokalnych owej wokalistki, tak więc ta składanka wydała mi się całkiem dobrym startem w zapoznawanie się z jej twórczością.

Na co dzień słucham raczej trochę cięższych brzmień takich jak Queen czy Led Zeppelin, więc byłem trochę zdziwiony, że interesuje mnie taka muzyka, lecz nim się zorientowałem stałem z ową płytką w łapkach przy kasie w empiku. Wprawdzie przy pierwszym odpaleniu składanki nie czułem takiego dreszczu emocji jak przy płytce Queenów (wciąż jestem szczęśliwym kolekcjonerem ich dyskografii :happy: ) ale już pierwszy utwór upewnił mnie w przekonaniu, że dokonałem dobrego zakupu.

Mowa tu o The Closest Thing to Crazy ? delikatna piosenka zaśpiewana w bardzo uroczy sposób, a to wszystko okraszone dźwiękami gitary. Jedyne czego mi tu brakuje to wyrazistej linii basu, która była by tu w sam raz. Dalej mamy znane Nine Million Bicycles, cover What a Wonderful World nagrany z udziałem Evy Cassidy ? trochę rozczarowuje, ale chyba dlatego, że oryginał był genialny i nie do przebicia. Dalej mamy przeboje takie jak Piece by Piece, Spider's Web, Two Bare Feet czy Toy Colletion. Ale spokojnie, to nie są wszystkie powody dla których warto zakupić tą składankę. Jest tu pełno ujmujących melodii mniej znanych szerokiej publiczności. Zdecydowanie przypadł mi do gustu utwór Thank You, Stars (na szczęście nie mający nic wspólnego z tymi gwiazdami ? co grają, śpiewają, tańczą czy co tam robią) gdzie na pierwszy plan wysuwa się znakomity wokal. Nie są to może takie wywijasy wokalne jak w przypadku Mercury'ego czy Planta, ale i tak jest zacnie. Warto jeszcze szerzej wspomnieć o żywszym Crawling Up a Hill gdzie zrobiono dobry użytek z trąbki (chyba z trąbki, nie znam się na tego typu instrumentach). I jeszcze polski trop. W utworze jest mowa o ?slow train? - wypisz wymaluj PKP. :wink:

Jedyne czego mi tu zabrakło to intensywniejszych klawiszy (ale nie syntezatorów ? osobiście nie uważam ich za pełnoprawny instrument, na szczęście tu ich (chyba) nie ma). Jak już wspominałem, w niektórych utworach zabrakło mi też dobrej linii basu, ale to już jest czepianie się. Słowem podsumowania ? jest to zdecydowanie bardzo dobra składanka. Ale nie oszukujmy się, na pewno nie spodoba się fanom ostrych brzmień. Jest to płytka bardzo przyjemna i odprężająca, działająca kojąca na moje stargane rockiem nerwy.

Ocena: 5.5/6

PS: Do zestawu dołączony został DVD z koncertem i "Behind The Screens", ale przyznam się bez bicia - nie znalazłem czasu aby ją przeglądnąć.

9 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...