Skocz do zawartości

Blog Maziaczka :)

  • wpisy
    29
  • komentarzy
    199
  • wyświetleń
    15828

"Tak... te gry to samo zło". Tiaa... kto tak mówi?


Maziak

330 wyświetleń

Słynny temat. Złe gry...... Też mi gadanie. Dlaczego? A mianowicie że to jest zwykłe zrzucanie winy.

Często się mówi o nastolatkach źle się uczących, rozrabiających, bijących swoich rodziców (zazwyczaj matki). Matki mówią:"On gra ciągle w te gry a stamtąd taka agresja płynie przez te zabijanie!". Ale pierd...zielenie. Zauważyłem że matki, które mówią że gry są złe, zazwyczaj po prostu nie potrafią poradzić sobie z dziećmi. Raz zauważyłem ze matka narzekała na gry, bo jej jeden syn się strasznie zachowuje wobec niej, brzydko do niej mówi itp. A co się okazało? Dalsza część programu o złych dzieciach (nie polegał on na oskarżaniu gier) mówiła też o jej córce która też się do niej tak zachowywała. Córka starsza a syn młodszy. Córka nie grała. Była jaka była. Zwykła młoda menda co myśli że wszystko jej wolno. Co to oznacza? Że babka se na to pozwoliła od młodych lat tych dzieci! Ale nie! Lepiej powiedzieć że to gry bo ciężko się do winy przyznać.

Albo że ktoś zabił i powiedział że nie wiedział że coś złego się stanie bo w grach nie było konsekwencji.....

Epic_Facepalm_of_Epicness_by_Gendrome.jp

Nie raz się okazało że po prostu udawali psychicznych ludzi a pewnie u wielu jakiś doktor nie wykrył lub mógł dostać w łapę. Byleby jak najmniejszą karę dostać. Taka prawda. Niektórzy są psychiczni ale co? Nie zauważyli w jego otoczeniu że coś dziwnego z nim jest? Nie mówię że się takie przypadki nie zdarzają. Ale naprawdę w większości to tylko sztuczne bajery.

Zresztą programy telewizyjne lub podobne temu bajery często lubią poruszać ten temat dlatego że ludzie którzy "się znają na tym" mogą powiedzieć co myślą. A że w Polsce wielu ludzi myśli tak samo że gry są złe i nie dla młodszych (a dziwne bo swoje dzieci nie kontrolują pod PEGI lub podobnymi tymi sprawami "bo im się tak nie zdarzyło" ale też dlatego że innych lepiej krytykować) to takie coś im się opłaca.

Tak. To wszystko powiedziałem ja. Gracz. Nie casual ani jakiś wybitny hardcor. Po prostu dobry, zwykły gracz. Taka druga strona lustra.

3 komentarze


Rekomendowane komentarze

Najlepiej to podkresla jeden z minifelietonow Smugga. Taki na 1/3 strony - bylo w nim o sytuacji, gdzie dzieciak 8 lat dostal od ojca PRAWDZIWA bron i strzelil macosze w leb. Bardzo lubil serie COD. O co oskarzono gry? Ze z nich wiedzial o tym, ze strzal w glowe zapewni mu momentalna smierc. Po prostu TFUUUUUUUUUUUUU jak tak wgl mozna powiedziec? Jeszcze lepsza sytuacja z teog samego felietonu - chlopak wyskoczyl z balkonu na jakims papierowym spadochronie. Czyja wina? Tego, ze zagrywal sie w WWE. WWE. WRESTLING. DO CHOLERY JASNEJ, KTO TE BREDNIE WYMYSLA! CO MA WWE DO SPADOCHRONU!? Za to innej babce sie dostalo - po jakiejs tragedi powiedziala, ze chlopak gral w brutal;ne gry. Podala nawet tytul! Tetris. Fajnie, ze sa tacy ludzie jak ktos kto wkrecil te babkle. Ogolnie moi rodzice twierdza, ze gry to strata czasu itp. W nic nigdy nie grali... Tylko moj starszy kiedys ze mna w spider-man friend or foe. No nic - tylko krowy nie zmieniaja pogladow, wiec stwierdzam, ze pokolenie JG (domyslcie sie rozwiniecia) to krowy...

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...