Skocz do zawartości

Okruszki Gofruszki

  • wpisy
    77
  • komentarzy
    914
  • wyświetleń
    81834

Technikum informatyczne - śmiech na sali


Gofer

1550 wyświetleń

Powoli zbliża się upragniony przez sporą cześć polaków koniec roku szkolnego. Postanowiłem więc podsumować to, czego nauczyłem się w nowej szkole i przestrzec wszystkich przed błędnym wyborem.

Więc jak kilku z was wie, jestem uczniem pierwszej klasy technikum informatycznego i oto moje spostrzeżenia na temat tego kierunku:

Zupełnie nie warto się w ten interes pakować, dużo lepszym pomysłem byłby ogólniak i nauka informatyki na własną rękę. Dlaczego? Ano każdy wie, że informatyka to taki zawód, w którym nie liczą się papiery, a umiejętności. Umiejętności[i wiedza], które prezentujemy w swoich pracach - czy to stronach internetowych, programach, aplikacjach, systemach, grach i artykułach, oraz wszelkiego rodzaju pracach pisemnych. Więc po kiego grzyba marnować dodatkowy rok życia? Gdy kończyłem gimnazjum, myślałem, że warto. Teraz jestem pewien, że to zwykła głupota. Moje gadanie zapewne nikogo nie przekona, więc przedstawię fakty. Oto lista rzeczy, których nauczyłem się przez ten rok:

# - Przy komputerze się nie je.

# - Nauczyciele znają prawa autorskie.

# - Nauczyciele nie szanują praw autorskich.

# - W CS'ie najlepszymi bronimi są Kreig i 'autocampa'.

# - W sali komputerowej potrafi być gorąco nawet w zimie.

# - Magister informatyki zna się na komputerach gorzej niż człowiek o luźnych zainteresowaniach w tym kierunku.

# - NOD32 i AVG zadziałają jednocześnie na PC Pentium 3 800MHz 64 RAM, pracującego pod XP pro sp3, i nawet uda się do tego włączyć FF, Google już niestety się nie załadują.

# - Dane w Wordzie można szybko i łatwo przedstawić za pomocą tabeli, ale tabulatory są jedynym słusznym rozwiązaniem.

# - "Bąbel[wykres bąbelkowy] nie oddaje w pełni wartości liczb!"

# - System dwójkowy i szesnastkowy.

# - Tech inf. to zły kierunek dla człowieka, który chce zostać prawdziwym informatykiem.

Jak widzicie, nie jest to zbytnio porywającą lista, a wartościowe są w zasadzie tylko ostatnie dwa punkty[chociaż przedostatni opanowałem w sumie w domu]. Prawda jest taka, że ucząc się w liceum nauczyłbym się więcej z zagadnień nieinformatycznych, a te dla mnie ważne, spokojnie opanowałbym w domu. Teraz cztery lata będę się nudził na zajęciach, dla których szkołę tą wybrałem. Rok później napisze maturę, rok później pójdę do na studia... Stracę rok życia.

Zresztą informatyka to nauka, która rozwija się bardzo dynamicznie, a rzeczy których tu uczą, szybko stają się przestarzałe. Kto to widział, żebyśmy uczyli się z podręczników z lat 04/05? No i czy jedynym słusznym systemem operacyjnym jest win XP? Gdy uczyliśmy się o systemach, to właśnie temu zostało poświęcone najwięcej uwagi, drugi był DOS. Linux był ledwie wspomniany, nie wspomnieliśmy o żadnej dystrybucji. A MacOS? A rodzina BSD? A Vista? Nikt o nich nawet nie wspomniał... Nie ma się z czego śmiać, to jest straszne. Smaku tej sytuacji dodaje fakt, że w szkole mamy pracownię z iMacami, które kupiła mam UE. Ale cóż z tego, skoro nauczyciele nie wiedzą, jak to działa, a z komputerów korzysta tylko gimnazjum[tylko do zabawy oczywiście]?

Więc pamiętaj gimnazjalisto, lepiej zrobisz, jeżeli pójdziesz do liceum, a informatyki nauczysz się na własną rękę[chociażby w ten czwarty rok, żeby na edukację poświęcić tyle, co w tech]. Technikum informatyczne to zło!

Pewnie tak jest dlatego, że nikt, kto zna się na informatyce, nie chce pracować w szkole za psie pieniądze... Cóż, też bym nie chciał xP

P.S - jedna dziewczyna na 32 chłopaków w klasie to zdecydowanie za mało x.X

8 komentarzy


Rekomendowane komentarze

# - Przy komputerze się nie je.

D:

# - Nauczyciele znają prawa autorskie.

# - Nauczyciele nie szanują praw autorskich.

"no czemu nie przegrasz tego" - rodzice ;O

# - W CS'ie najlepszymi bronimi są Kreig i 'autocampa'.

A w UT - Flak i rakietnica

# - W sali komputerowej potrafi być gorąco nawet w zimie.

To tak jak u mnie w pokoju ;)

# - Magister informatyki zna się na komputerach gorzej niż człowiek o luźnych zainteresowaniach w tym kierunku.

"No to sobie wejdźcie w internet" - i wychodzi

# - NOD32 i AVG zadziałają jednocześnie na PC Pentium 3 800MHz 64 RAM, pracującego pod XP pro sp3, i nawet uda się do tego włączyć FF, Google już niestety się nie załadują.

NOD32 działa płynnie pod Pentium 233 MHz i nawet z internetu pod fajerfoksem da się korzystać (wiadomo, Opera lepsza). Beat that ;)

# - Dane w Wordzie można szybko i łatwo przedstawić za pomocą tabeli, ale tabulatory są jedynym słusznym rozwiązaniem.

@_@

# - "Bąbel[wykres bąbelkowy] nie oddaje w pełni wartości liczb!"

A co to takiego :O

# - System dwójkowy i szesnastkowy.

A ósemkowego nie uczyli? ._.

# - Tech inf. to zły kierunek dla człowieka, który chce zostać prawdziwym informatykiem.

Można było się domyślić skoro obecni informatycy takich zajęć nie mieli ;) (tylko nikomu się nie udaje ^^)

Link do komentarza

Polski system edukacji generalnie ssie i naprawdę rzadko trafić na to, co się rzeczywiście chciało. Mój sposób jest taki: nie uczyć się w tym kierunku, który cię naprawdę fascynuje/w którym jesteś dobry, bo przez szkołę tylko ci twoje zainteresowania zbrzydną. Chyba że wiążesz z tym swoją przyszłość zawodową, to jednak moim zdaniem warto się pomęczyć - dostaniesz tytuł technika, który ma wprawdzie znaczenie przyzerowe, ale ładnie wygląda, a na pierwszych zajęciach na studiach informatycznych będziesz się prawdopodobnie nudził, ale za to jest większa szansa, że trafisz na jakiegoś kumatego wykładowcę (szczególnie na dużej uczelni), a przynajmniej na grono pasjonatów tobie podobnych. 1. Przecierp. 2. Zbieraj dobre oceny. 3. Ciesz się tytułem technika. 4. Wybierz jakąś znaną uczelnię z dobrą renomą. 5. ?????? 6. PROFIT!

Link do komentarza

Mariusz - Oczywiście, że przecierpię, nie będę robił debila i się przepisywał teraz. A co do polskiego systemu edukacji, to on jest dobry, ale nie w tym kierunku.

Na studia wybieram się prawdopodobnie do Łodzi, co by zostać inżynierem.

Tur - Jasne, że są i dobre szkoły, ale to zazwyczaj te prywatne. Po jaką cholerę ktoś, kto za administrację np. w jakiejś firmie 2000k na miesiąc, nie musząc robić w sumie nic, a dodatkowo w wolnym czasie może robić stronki, ma się męczyć z młodzieżą za psie pieniądze i mieć mniej wolnego czasu[a to sprawdziany, a to rada pedagogiczna itp]? A w prywatnej zapłacą mu więcej, a i zajęcia będą spokojniejsze, bo jest jakaśtam selekcja uczniów, a jak jakiś jest zły, to go można zwyczajnie wywalić.

Ran - w Excelu jest taki wykres - "wykres bąbelkowy". Tamta wypowiedź to słowa mojej nauczycielki po tym, jak go użyłem. 15 minut wykładu o tym, jaki to bąbel jest zły zabija x.X

Link do komentarza

Póki co chce iść tam, bo mam dwóch znajomych, którzy się tam uczą. Jeden już kończy, drugiego złapie na piątym roku xP No i w okolicy mam znajomą, miałbym już znajomych na start xP

Link do komentarza

no to widzę że w każdym technikum jest identycznie bo u mnie wszystkie punkty się zgadzają oprócz tego z magistrem, z tym to lepiej trafiłem bo tylko jeden z trójki wie mniej niż co niektórzy moi kumple

Link do komentarza

Mówisz żeby wybierać LO? Ja jestem w LO na profilu mat-inf-fiz i gdybym ja zrobił takie punkty, to niewiele by się różniły. Można wykreślić trzy ostatnie i dopisać coś o Excelu. Książki mamy opracowane o Windowsa 98(!). Teraz jeszcze nasz sor odchodzi, bo szkoła robi go zwyczajnie w ch... jajo. Jest prawdopodobieństwo, że dostaniemy babkę, która nie wiedziała co zrobić, gdy pojawił się jej wygaszacz ekranu. Wniosek taki, że różnicy nie ma.

Co do kodów dwójkowego i szesnastkowego, to pierwszego mnie w gimnazjum nauczyli, a o drugim tylko słyszałem.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...