Skocz do zawartości

KruszynBlog

  • wpisy
    162
  • komentarzy
    544
  • wyświetleń
    169392

"Abecadło mordercy" - recenzja


crouschynca

1367 wyświetleń

4be0cce2b9548e8.jpg

Scenariusz ?Abecadła mordercy? luźno opiera się na faktach, a konkretnie na serii morderstw popełnionych w Stanach Zjednoczonych w latach 1971-1973. Główną bohaterką filmowej wersji tej historii jest badająca ową sprawę detektyw Megan Paige. Ofiarą pada mała dziewczynka o imieniu Carla. Megan z olbrzymim zaangażowaniem podchodzi do swojej pracy w policji więc nie inaczej jest z jej ostatnim śledztwem, zwłaszcza mając do czynienia z tak brutalną zbrodnią. Niestety młoda kobieta płaci za to własnym zdrowiem, gdyż coraz częściej męczą ją halucynacje i wielki stres. W konsekwencji panna Paige przeżywa poważne załamanie nerwowe...

Twórcy filmu podjęli się ciekawego zadania starając się połączyć standardowy thriller z historią obłędu dzięki obarczeniu głównej bohaterki psychicznymi problemami. No właśnie, próbowali, ale nie do końca im się udało, przez co całość nieco rozłazi się w szwach. Według mnie zdecydowanie lepiej wypada ta część ?Abecadła mordercy?, gdzie możemy obserwować szczegóły dotyczące śledztwa. Co prawda, czasami wkrada się nuda, jednak ogólnie nie jest źle, a ponadto scenariusz w pewnym momencie rzeczywiście potrafi zaskoczyć. Gorzej poszło natomiast z psychologiczną stroną filmu, w której twórcy pragnęli przyjrzeć się bliżej obsesjom męczącym Megan Paige. Dręczące ją halucynacje w postaci duchów ofiar jak dla mnie niezbyt pasowały do całej historii, ponieważ za bardzo przypominały wizje rodem z filmów podejmujących tematykę zmarłych widzianych przez żywych, a przecież ?Abecadło mordercy? nie należy do kategorii obrazów traktujących o zjawiskach nadprzyrodzonych. Rozumiem, że miały one pomóc widzom wczuć się w obłęd głównej bohaterki, ale często ich obecność przynosiła efekt odwrotny do zamierzonego. Niezłym pomysłem było z kolei pokazanie jak obsesja może nie tylko pomóc w prowadzeniu śledztwa, lecz również je utrudniać, kiedy staje się już chorobą.

Z przykrością muszę przyznać, że ?Abecadło mordercy? nie powala widzów na kolana pod względem gry aktorskiej. W rolę Megan Paige wcieliła się Eliza Dushku, którą ciepło wspominam z niezwykle popularnego swego czasu serialu ?Buffy: Postrach wampirów? (występowała tam jako zbuntowana pogromczyni Faith). Na pewno nie można odmówić jej urody i przyjemnie się na nią patrzy, ale niestety nie wypadła szczególnie wiarygodnie jako ogarnięta szaleństwem pani detektyw. Nie twierdzę, że zagrała tragicznie, zawiodła jednak w tych momentach, kiedy spoczywał na niej największy ciężar, tzn. wtedy, gdy zaburzenia psychiczne dręczące graną przez nią postać przybierały najpoważniejsze rozmiary. Reszta obsady ?Abecadła mordercy? także się nie popisała - jedni są do bólu przeciętni, inni po prostu słabi. Przeważnie snują się oni ze znudzonymi minami, ale z drugiej strony trzeba przyznać, iż niektórzy drugoplanowi bohaterowie zostali bardzo słabo zarysowani przez scenarzystę, m.in. postać detektywa Stevena Harpera, którego równie dobrze mogłoby w filmie nie być. Nie dość, że swoją mdłością doprowadzał mnie czasami do irytacji i nie wnosił zbyt wiele do fabuły, to jeszcze wcielający się w niego Tom Malloy (nota bene autor skryptu do tego obrazu) kompletnie nie pasował do tej roli i delikatnie mówiąc, nie olśnił mnie swoimi umiejętnościami aktorskimi.

?Abecadło mordercy? to klasyczny przykład thrillera z ambicjami, w którym ciekawe pomysły zostały spaprane słabą realizacją. Obraz ten wzbudził we mnie mieszane uczucia, ponieważ miejscami naprawdę potrafił wciągnąć i nawet trzymał w napięciu, lecz często też przynudzał. Gdyby więc dopracowano to i owo, mógłby z tego powstać bardzo dobry film, a wyszło jak wyszło, czyli tak sobie. Polecać go zatem nie będę i ograniczę się do krótkiego stwierdzenia: obejrzeć można, ale nie trzeba.

Ocena: 5/10

Tytuł polski: Abecadło mordercy

Tytuł oryginalny: The Alphabet Killer

Reżyseria: Rob Schmidt

Scenariusz: Tom Malloy

Obsada: Eliza Dushku, Cary Elwes, Timothy Hutton, Tom Malloy, Michael Ironside

Gatunek: dramat, thriller

Produkcja: USA

Rok produkcji: 2008

Czas trwania: 95 minut

4 komentarze


Rekomendowane komentarze

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...