Skocz do zawartości

Angielski Pacjent

  • wpisy
    17
  • komentarzy
    46
  • wyświetleń
    8352

GoW: Ghost of Sparta ? recenzja


MantroX

326 wyświetleń

God-of-War-Ghost-of-Sparta.jpg

Najpierw był tajemniczy link z platyny w GoW III. Potem oficjalne ujawnienie tytułu i pierwszy teaser. Prezentacja na E3. Kolejne trailery. Wreszcie demo i... tak, oficjalna premiera! Ghost of Sparta to pierwszy tytuł, na jaki złożyłem preorder (szkoda, że w Europie nia ma amerykańskich bonusów, eh...). I absolutnie nie żałuję, mimo, że do napisów końcowych można dotrzeć w sześć godzin.

God of War: Ghost of Sparta to kolejny rozdział opowieści o Kratosie, którego historii nie będę tu szczegółowo przytaczał ? dość rzec, że jeśli nigdy o nim nie słyszałeś, powinieneś w tej chwili ze wstydu zapaść się około 3500 metrów pod ziemię, by w czeluściach Hadesu uzupełnić swoje wiadomości. Czas akcji to okres pomiędzy pierwszą i drugą częścią sagi, czyli wydarzenia pomiędzy zabiciem boga wojny, Aresa, a rozpętaniem krwawej rebelii przeciw Olimpijczykom. Kratos, nękany koszmarnymi wizjami swojego brata, Deimosa, porwanego przez bogów w dzieciństwie, podejmuje próbę odnalezienia go i wyswobodzenia z rąk Tanatosa, boga śmierci. Atena jest temu przeciwna (a to ci niespodzianka), nasz bohater jest jednak zwyczajowo niepowstrzymany w swoich dążeniach. Nie zamierzam tu zdradzać reszty fabuły, która jest zaskakująco spójna (jak na historię wymyśloną później), a nawet wzruszająca. Fan serii nie powinien być zawiedziony.

kratos-god-of-war-ghost-of-sparta-psp-at


Historia historią, ale GoW to przede wszystkim krwawy slasher, w którym przedzieramy się przez hordy wrogów i okazjonalnie przestawimy parę dźwigni. Czy tu jest inaczej? Ależ skąd. Krew leje się strumieniami, finishery obryzgują ekranik PSP krwią (przydałyby się wycieraczki), a krzyki ginących ludzi i monstrów niosą się daleko. Nawet, jeśli przesadzam, to tylko ociupinkę. Walka jest znakomita jak na serię przystało, mamy kilka nowych ruchów, zaklęć i zabawek, debiutuje też kilku nowych przeciwników (w tym jeden niezwykle upierdliwy). Naturalnie zagęszczenie nie może się równać temu z ?trójki?, trudno jednak wymagać tego od naszego PSP. Jeśli grałeś w Chains of Olympus to zapewniam ? tu jest lepiej.

Nieco gorzej ma się za to część, w której należałoby na chwilę przystanąć i pomyśleć. Niestety, większość zagadek sprowadza się do ?weź ten blok i przesuń go gdzieś indziej? lub ?użyj odpowiedniej broni, by przedostać się dalej?. W żadnym miejscu nie musiałem się zastanawiać dłużej niż kilka sekund. Po ogrodzie Hery z trzeciej części jest to pewne rozczarowanie.

Wizualnie gra rozwala. Jak na tak mały ekran wielkość lokacji miejscami poraża ? dobrym przykładem jest wejście do Sparty, gdzie Kratos ma jakieś 4 piksele wzrostu, a osada zajmuje cały ekran. Nadużywane przez wszystkich słówko na ?E? doskonale oddaje moje uczucia. Sam Kratos wygląda znakomicie (zwłaszcza w cutscenkach, które są przepiękne i zręcznie przeplatają się z gameplayem), wrogowie niewiele gorzej, a framerate ma się znakomicie nawet w przepełnionym widowiskowymi efektami świetlnymi (ogień!) wirze walki. OK, czasem natłok przeciwników może nam przesłonić Kratosa, ale nie miałem z tego powodu większych nieprzyjemności. Duża w tym zasługa kamery, która bezbłędnie pokazuje starcia i wskazuje nam drogę w kolejnych lokacjach. I to wszystko bez śladów loadingów ? od początku do końca nic nie przerywa ci rozgrywki.

dgn_god_of_war_ghost_of_sparta_screensho


Muzyka zasługuje na osobny akapit ? problem w tym, że pisać o muzyce to jak... no wiecie. Jeśli znacie soundtracki poprzednich części, to mniej więcej wiecie, czego się spodziewać. Powraca kilka znanych wątków (naturalnie brzmią nieco inaczej), większość to jednak kawałki nowe, perfekcyjnie budujące klimat. Nie są może tak monumentalne, jak ?Phoenix Rising? z GoW 2, ale nie ma się czego czepiać.

Można się za to uczepić bossów. Twórcy przed premierą zapowiadali, że będziemy mieć do czynienia z poczwarami, którym te z CoO nie będą do pięt dorastać. No i... e... szukałem i nie znalazłem. Nawet ostatni boss, który duży jest tylko momentami, a i wtedy jest to standardowe ?siedzę na krawędzi i macham łapami, a reszta mojego cielska nie ma w ogóle wpływu na walkę?. Gdyby nie te przechwałki przed premierą, to pewnie bym nawet na to nie zwrócił uwagi, ale jest to pewne rozczarowanie. Poza tym bossowie są za łatwi! Na normalnym poziomie trudności niemal nie stawiają oporu (w ogóle w czasie walki nie zginąłem ani razu ? zdarzyło mi się tylko kilka razy wpaść do dziury), przez co satysfakcja jakby trochę mniejsza. Zawsze są jeszcze wyższe poziomy trudności, ale blok jest trochę zbyt uniwersalny.

No i drugie rozczarowanie ? długość gry. Twórcy mówili coś o 25% większej grze. Najwyraźniej ta wielkość nie ma nic wspólnego z czasem przechodzenia, bo 6 godzin to mniej więcej tyle samo, co CoO. Pozostaje tradycyjne ?Challenge of the gods?, czyli seria wymagających zadań (chyba nieco łatwiejsze niż zwykle, ale wiele czasu tam jeszcze nie spędziłem) oraz arena, na której możemy walczyć z kim chcemy ? przydatne do ćwiczenia taktyk, ale poza tym zupełnie bezcelowe. Ostatnia rzecz to pałac Zeusa, w którym za czerwone orby możemy kupić nagrody ? filmiki, galerie i bonusy. Ceny są wyśrubowane, nie wiem, czy nawet dwukrotne przejście gry pozwoli mi na odblokowanie wszystkiego. Zapomniałbym ? w pudełku dostajemy kod do PSN na skin Deimosa do GoW III. Każdy powód jest dobry, by zatopić się w ?trójkę? jeszcze raz ;)

godofwar_ghostofsparta.jpg


Podsumować? Proszę bardzo ? jeśli masz PSP ? must have. Jeśli lubisz GoW ? must have. Jeśli masz PSP i lubisz GoW ? co ty tu jeszcze robisz?! Szoruj do sklepu!

Plusy:
-Piękno świata
-Znakomita muzyka
-Sensowna (i wnosząca coś do sagi) fabuła
-Satysfakcjonująca walka
-Wszystko to, co w serii najlepsze

Minusy:
-Krótka!
-Bossowie mogliby by być lepsi
-To już koniec serii? :(

Ocena: 9/10

1 komentarz


Rekomendowane komentarze

Dzisiaj szurnąłem nawet do dwóch sklepów, ale jeszcze nie mieli... Ale jak tylko będzie od razu kupię.

Nawet, jeśli GoS jest tak krótki, jak Chains of Olympus (chociaż czytałem, że trochę dłuższy, bo tamtego można było przejść na normalu w 4,5 h) to ja mam zamiar od razu grać na hard. Tak robiłem w przypadku każdego God of Wara. Chcę poczuć, że gra daje mi wycisk, niech ci bossowie mnie trochę sponiewierają jednak, dam im tą szansę :D

W każdym razie must have, day one purchase czy co tam jeszcze. Ja jako fan serii kupuję w ciemno.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...