Skocz do zawartości

O Grach Inaczej

  • wpisy
    7
  • komentarzy
    44
  • wyświetleń
    10175

Shank- Franko relodead?!


Thondarr

935 wyświetleń

Pozwólcie że przedstawię Wam Shanka. To twardziel. Nie wymoczek pokroju wampirów wegetarian ani przedstawicieli Teen Werelolves. To twardziel przez duże T. To gość, którego nie chcielibyście spotkać w ciemnej uliczce. Osoba, która sprawy sporne załatwia przy użyciu noża i piły łańcuchowej a po skończonych negocjacjach biznesowych dobija przeciwnika strzałem w głowę.

Kim był wcześniej? Nie wiadomo. Z takim charakterem trudno byłoby uwierzyć, że zajmował się hodowlą jedwabników lub roznoszeniem ulotek barów mlecznych. Bardziej prawdopodobne, że był cynglem i pracował u kogoś bardzo wpływowego. Był mu lojalny, zabijał dla niego bez mrugnięcia okiem. Jednak stało się coś, co sprawiło że teraz jego mentor jest jednocześnie jego celem. A tacy jak Shank w osiągnięciu celu nie cofną się przed niczym.

Tak w skrócie przedstawia się fabuła nowej gry EA wydanej niedawno na komputery osobiste. Gra, na którą czekałem z niecierpliwością od obejrzenia pierwszego trailera, jest dokładnie taka jak oczekiwałem. Oldschoolowa do bólu, a przez to niezwykle miodna.

Rozgrywka jest słodko wymagająca a jednocześnie na tyle wyważona, by dać satysfakcję podczas oglądania finałowej sceny. Podobnie jak w starym dobrym Franko polega na parciu do przodu i eliminacji grup coraz trudniejszych przeciwników. Na końcu każdego etapu czeka nas walka z większym niemilcem, którego możemy pokonać tylko sposobem przewidzianym przez twórców. Całość obserwujemy z boku, co przywodzi na myśl stare dobre naparzanki z automatów. Z początku wystarczy nam tępe wciskanie jednego przycisku na padzie bądź klawiaturze, z czasem w sposób naturalny zaczynamy łączyć ciosy w wymyślne kombosy. Jeśli kiedykolwiek marzyło Wam się podrzucić przeciwnika i poczęstować go gradem kul w powietrzu, a następnie dobić go dokonując lobotomii piłą łańcuchową będziecie wniebowzięci. Walka jest bardzo płynna, świetnie zanimowana i niesamowicie satysfakcjonująca. Zresztą specyficzny kreskówkowy styl w produkcji mało znanego Klei ent. jest jednym z największych atutów Shanka. Niech Was jednak nie zmyli rysunkowa otoczka. Gra jest bezczelnie brutalna i raczej nie polecam jej kupna swoim pociechom, chyba że chcemy się do końca życia bać zetknięcia Waszego skarbu z piłą mechaniczną.

Niestety, jak każdy produkt na rynku daleko Shankowi do doskonałości. Największą bolączką jest długość rozgrywki bardzo charakterystyczna dla produkcji rodem z konsol. Grę można ukończyć w 6 godzin przy odpowiedniej determinacji. Później pozostaje już tylko tryb coop, który można również rozegrać na jednym komputerze, nie da się jednak ukryć że to za mało. Aż prosi się o tryb przetrwania, w którym będziemy walczyć z niekończącymi się hordami przeciwników. Może doczekamy się go w drugiej części, na co bardzo liczę.

Kolejną bolączką jest sterowanie, które praktycznie uniemożliwia granie w Shank na klawiaturze. Sam z początku grałem używając klawiszy kierunkowych, lecz gra nabiera rumieńców dopiero po podłączeniu pada. Osoby przyzwyczajone do sterowania WSAD + mysz mogą sobie ten tytuł odpuścić, bo mysz w ogóle nie jest uwzględniona w sterowaniu.

Pomimo tych wszystkich bolączek Shank to dla mnie najlepsza bijatyka chodzona od czasu Franko. Posiada wszystkie elementy charakterystyczne dla tego typu produkcji i każdy z nich jest należycie dopracowany. Gra, pomimo że krótka zostanie na długo na moim dysku, by co jakiś czas stanowić środek na wyładowanie życiowych frustracji. Ta gra pozwala wyzwolić agresję i to całą, ale w bezpieczny i niegroźny dla otoczenia sposób. Za to należy jej się wysoka ocena. Dodatkowym atutem jest niska jak na dzisiejsze standardy cena.

Plusy:

-klimat filmów Tarantino

-prosta lecz satysfakcjonująca rozgrywka

- ciekawa oprawa graficzna

-niskie wymagania sprzętowe

-niska cena

Minusy:

-długość gry

-sterowanie rodem z konsol

Ocena końcowa

8/10

PS. Pominąłem omówienie w grze wszelkiego rodzaju zawartości do odblokowania w postaci artworków, czy dodatkowych kostiumów, bo stanowią one w grach już taki standard jak checkpointy. Niemniej, jest parę ciekawych rzeczy dla metagamerów.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia.

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...