Skocz do zawartości

tenkubaBlog '

  • wpisy
    2
  • komentarzy
    3
  • wyświetleń
    11331

Czym są dla mnie gry?


tenkuba

448 wyświetleń

Można powiedzieć, że jest już ze mnie "stary dziad"- ma się już to 21 latek:P A jednak potrafię, czerpać ogromną radość z gier i się nimi zachwycać. Dlaczego tak jest w moim przypadku? Cóż gry są dla mnie jednym z odpowiedników książek, które uwielbiam czytać. Wracając jednak do gier... Częto słyszę od współlokatorów zdania "A ty znowu grasz, do tego cały czas w to samo". Moje próby wyjaśnienia im dlaczego tak jest zazwyczaj konczą się fiaskiem. Najwięcej czasu spędzam przed tytułami RPG. Są one dla mnie w pewien sposób magiczne. Czytając jakąś ksiązkę, z zapałem śledze losy głównych bohaterów, często się z nimi z żywam. Jednak kiedy gram, sam staję się częścią jakiejś histori i mogę integrować w to jak się ona potoczy. Każdy w dzieciństwie miał jakieś nierealne marzenia... Ja zawsze chcialem być bohaterem który ratuje cały świat, czy to przed wybuchem wojny nuklearnej, czy też przed najazdem demowów z czeluści piekła . Co ja na to poradze? Od zawsze miałem bujną wyobraźnię:P Granie pomaga mi w pewnym sensie spełnić tak błache marzenie, chociaż wszystko dzieje się w nierealnym świecie, mogę to zobaczyć własnymi oczami na monitorze. A później powiedzieć "ŁAŁ ocaliłem właśnie świat, przed okrutnym arcydemonem, jestem harcorem:D"

Grafika w grach nie ma dla mnie większego znaczenia. Czasem zdaża mi się uruchamiać tytuły sprzed 10 lat. Tylko po to by poczuć ten dreszczyk , który funduje nam świetne prowadzona fabuła. Jednak ma już dla mnie znaczenie oprawa audio. Od niej przecież, w dużej mierze zależy budowany nastrój. Dzięki takim tytułom jak Dragon Age, czy Mass Effect dowiedzialem się o takim studio jak Two Steps form Hell. I powiem szczerze ich muzyka mnie zachwyca i inspiruje.

Rozpisałem się trochszkę, chociaż poniekąd nie na temat;/ Wracając do pytania "Czym sia dla mnie gry?". To odpowiedź jest, taka iż są one nieodzowną częścią mnie. Czasem fascynują, często wciągają na wiele dni, ale nie mają na mnie wpływu w prawdziwym życiu. Nie muszę się więc martwić tym, że po skonczeniu "Enter the Matrix" jestem w stanie unikać kul:)

3 komentarze


Rekomendowane komentarze

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...