Już za parę godzin będę w stolicy! Niesamowite przeżycie, uwzględniając fakt, iż przejazd, hotel, bilety itp. organizowałem sam po raz pierwszy Właściwie to z kumplem, ale wydaje mi się, że podzieliliśmy się obowiązkami po równo.
Przeżycie na pewno niezapomniane, niezwykłe i kosztowne for sure...
No, ale cóż - jak się mocno chce coś osiągnąć to się uda. Warto zaznaczyć, iż kasa leci wprost z mojej kieszeni, nie rodziców, także będę chciał wykorzystać każdy moment w stolicy na maxa.
Właściwie to dziś, będę w Wawie koło wieczora, więc pójdę gdzieś na miasto, centrum, może Złote Tarasy No, a od rana w sobotę - On/Off 2010.
Po zakończeniu pewnie znowu na miasto, trochę pozwiedzać. W niedzielę natomiast do końca nie jestem pewny jakie atrakcje mnie czekają. Z jednej strony drugi dzień targów, stolica fajnie - z drugiej strony, od 12 musimy się zwinąć z hotelu no i wrócić do domu.
Niedziela pod znakiem zapytania
Mam nadzieję przywieźć wiele fotek, a jak się uda to może jakieś souveniry Nie mam pojęcia jak On/Off będzie wyglądał w praktyce, więc ze zdenerwowaniem i podnieceniem czekam na wyjazd do Warszawy!
c.d.może.n.
5 komentarzy
Rekomendowane komentarze