Skocz do zawartości

Follow the fishies....

  • wpisy
    23
  • komentarzy
    277
  • wyświetleń
    12051

Lara


Dracia

939 wyświetleń

Mało nas, mało nas... Niby stanowimy ponad połowę ludzkiej populacji, niby coraz bliżej nam do połowy graczy...Ale ciągle nas mało. No bo ile "graczek" na pytanie "W jakie gry grasz?" odpowie coś więcej niż "...Simsy?"?

Może gdyby więcej z nas grało w strzelanki, gry akcji, w strategie,skradanki, survival horrory...Po prostu coś innego niż Simsy i casuale...Może wtedy gry wyglądałyby inaczej?

Wchodzę dzisiaj na Forum Actionum, okiem prawym zerkam na najnowsze newsy i widzę: Piękna rzecz: Lara Croft seksowna....

No nieeeeee.....

Znowu Lara. Dlaczego ona akurat musi być najsławniejszą z bohaterek growych? Dlaczego akurat to biuściaste dziewczę? Owszem, umie przykopać, jest bardzo sprawna fizycznie, chwała jej za to... Ale czemu o tak monstrualnym biuście (panowie, wierzcie, duże piersi są niewygodne. Jakim cudem ona sobie radzi?)

No dobrze, wymiary Lary ostatnio się zmniejszyły, pojawiło się parę gierczanych heroin o normalniejszym ciele (Elika, Faith), ale ciągle w pamięci zostaje ta przeklęta Lara....I wiele innych, równie obdarzonych dziewcząt...(Empress of Time z PoP:WW na przykład.*sigh*).

Może pewnego dnia to wreszcie się uspokoi, ale na razie wyraźnie widać,że gry tego typu są według twórców skierowane praktycznie do samych facetów.

Albo inna sprawa. Strzelanki. Nie miałam z nimi za dużo do czynienia,ale mam zamiar szybko naprawić ten błąd.

I teraz, kiedy zastanawiałam się, w co by tu zagrać, pomyślałam przez chwilę o głównych bohaterach. I co? Faceci, faceci, faceci, faceci....Nie umiem przywołać z głębin pamięci jakiejkolwiek gry z tego gatunku, w której wcielałoby się w kobietę..A co to właściwie za problem? Rozumiem, w grach osadzonych w realiach II WW kobiet raczej nie uraczysz,tam mamy twardych żołnierzy płci męskiej...Ale na przykład tam,gdzie akcja dzieje się w przyszłości? Już w dzisiejszych czasach mamy panie w wojsku, potrafią radzić sobie naprawdę dobrze.

I jeszcze jedno. Jestem dziewczyną,ale naprawdę nie mam ochoty przez całą grę wgapiać się w męski tyłek. A w TPP jest się do tego zmuszonym...Naprawdę szkoda,że w większości gier, nawet RPG nie ma wyboru płci..

32 komentarzy


Rekomendowane komentarze



Jeżeli chodzi o strzelanki (nie WWII) to jedyne co my przychodzi na myśl to No One Lives Forever z kobietą. Właśnie to skandal! Więcej panieniek w grach PC. chociaż jest strona której nazwy zapomniałem, tam kolekcjonją WSZYSTKIE damskie postacie gier, opatrzają biografią i masą grafiki (nawet z gołą <BEEP>).

Link do komentarza
Dlaczego akurat to biuściaste dziewczę?

W tym samym zdaniu zawarte pytanie i odpowiedź ;)

A co do żeńskich bohaterek strzelanek to jest taka gra, Perfect Dark na konsolę Nintendo 64, jak również jej prequel - Perfect Dark Zero, na X360. Pewnie jeszcze coś by się znalazło.

Link do komentarza

Faktycznie FPSów z kobietami w roli głównej jest mało ale istnieją. Psychotoxic na przykład :), jeżeli podciągniemy pod to również Deus Exa (jeżeli chodzi o walkę i perspektywa w jakiej gramy) to tam również kobietę możemy stworzyć.

Link do komentarza

Ja też, szczerze mówiąc, wolałbym podczas gry częściej się wgapiać w tyłek żeński. Fanom normalnych kobiecych proporcji trzeba szukać szczęścia poza produkcjami z Japonii - np. w przygodówkach, do których, szczerze mówiąc, osobiście nie mam największej cierpliwości. Jeżeli chodzi o "kobiece strzelanki" na myśl przychodzi mi No One Lives Forever, który znam niestety jedynie z recenzji. A Velvet Assassin raczej nie ruszę, bo nie jest to najlepsza produkcja. Chciałbym móc ci polecić Heavenly Sword, ale na pc go ni ma :(

Link do komentarza
A co do żeńskich bohaterek strzelanek to jest taka gra, Perfect Dark na konsolę Nintendo 64, jak również jej prequel - Perfect Dark Zero, na X360. Pewnie jeszcze coś by się znalazło.

Ale nie sądzę, by było zbyt wiele..

A z TPP? Niedawno nawet w CDA było Bloodrayne 2 ;>

ARGH

Fanom normalnych kobiecych proporcji trzeba szukać szczęścia poza produkcjami z Japonii - np. w przygodówkach, do których, szczerze mówiąc, osobiście nie mam największej cierpliwości

Jak wyżej, nie lubię przygodówek, a to one wydają się ostatnią ostoją "normalnych" kobiet.

Link do komentarza

Pierwsze primo, nie licząc Ms. Pac Man to Lara Croft jest najpopularniejszą kobiecą postacią gier video. Sprzyjały temu czasy, technologia użyta w pierwszym Tomb Raiderze i jakość samej gry oraz umiejętna "kompozycja" samej postaci Lary - młoda, zgrabna, ładna kobieta z pistoletami, tłukąca szkielety/dinozaury/termosy. A że autorzy postanowili pójść za ciosem i odcinać kupony - well...

Drugie primo - jak to nie kobiecych postaci w grach? A Bloodrayne, a X-Blades? A potężna rola jaką "grają" kobiety w Wiedźminie? <złośliwość mode off>

Trzecie primo, to że chyba kobieta w grach jest traktowana jak symbol tego co łączy obydwie płcie, pożądanie oraz miłość, np. pielęgniarki w Silent Hill, Mona w Max Payne, czy bohaterki The Path. Facet jako że łatwo mu przypisać cechy pasujące do gry, tj. twardzielstwo, obnoszenie się z bronią, rzucanie ciętych uwag itd. Kobiecie trudno jest takie coś dać, by nie uzyskać żylastej "bitch" z giwerami, która nieudolnie próbuje być "anty-Larą" (np. Bloodrayne czy Velvet Assassin). Zatem prędzej pojawi się w przygodówce, gdzie wymaga się od niej chłodnego kombinowania i dedukcji.

Czwarte: czy to naprawdę taki ból grać postacią męską? Przecież skoro fabuła ma być jeno ozdobnikiem (jak wynika z ripost na mój list), a liczy się jedynie grywalność, to w czym problem? Ja nie mam bynajmniej wątpliwości natury psychologicznej grając np. w Beyond Good & Evil czy inne.

Piąte: ale bohaterki Great Giana Sisters żadna szkarada z giwerami nie pobije!

Link do komentarza

Empress of time jest fuu -.-

A tak poza tym, to jestem za, żeby można było wybrać między facetem albo kobietą. Na przykład ja, gdy mam wybór, to bardzo głęboko się zastanawiam kim chce grać. Zazwyczaj wygrywa kobietka ;P No bo powiedzmy sobie szczerze .. jest ładniejsza nie ? :) Wole grać ładną dziewczyną niż ciągle tym facetem, w którym nic a nic mi się nie podoba :)

Link do komentarza

Przegięcie laską w wielu grach grałem laską (poprawnie politycznie czyt. postacią damską) i wcale widok na tyłek(poprawnie politycznie czyt.miejsce gdzie kończą się plecy ) mi nie przeszkadzał. I nigdy nie przejmowałem się jaką płcią gram w grze, czy damską czy męską. Nie wiem co to za wielkie halo że grać musisz laską a nie facetem, o mój bożę jeśli można grać w tą grę tylko kobietą to jej nie kupię. Nigdy przenigdy choćby była najlepsza na świecie i wpychali mi ją za darmo razem z nowym komputerem , NIGDY !!!. To się nazywa hipokryzja.

Link do komentarza

Dwie myśli, które przyszły mi na myśl, podczas czytania tego wpisu i komentarzy:

1. Faktycznie nie znam równie wielu graczek co graczy, ale za to ulubione gry trzech pierwszych, które przyszły mi na myśl to: cykl Tomb Raider (jest jaka jest, ale to jednak kobieta jest główną bohaterką), Baldur's Gate (tu płeć nie jest problemem) i Jedi Academy (tutaj też pełna dowolność). Dorzuciłbym do tych tytułów jeszcze wspomniany Deus Ex: Invisible Wars plus Mass Effect i mamy całkiem miły zestaw gier, w których można wcielić się w kobietę.

2. Lara będzie jeszcze pewnie długo sekssymbolem w grach pewnie jeszcze przez długi czas i trzeba się z tym pogodzić. Nawet jeśli preferuje się kobiety o nieco bardziej normalnych rozmiarach (takich jak postać o, dla odmiany, największym uroku - Elika), trudno nie zauważyć, że Lara posiada te same atrybuty co większość gwiazd prymitywnych reklam adresowanych do facetów i filmów spod znaku ścisłego 18+. Taka już ludzka prosta natura (i biologiczna, i kulturowa) i stąd też faceci muszą być przypakowani, szczupli (na pewno nie chudzi ani grubi) i sztampowo przystojni.

Sam z jednej strony wolę patrzeć na ekran, na którym zamiast jakiegoś faceta widnieje sympatyczna dziewczyna. Równocześnie z drugiej łatwiej wczuć mi się w męską postać. A po prawdzie to jest tak, że jeśli gra jest dobrze zrobiona i ma wciągającą fabułę i sprawną mechanikę, to rola płci bohatera staje się chyba drugoplanowa.

Link do komentarza

Moja siostra gra we wszystkie gry po trochu i nie ma takich problemów. Uwielbia Vercettiego z GTA Vice City. Teoretycznie problem największy powinien być w RPG, jeżeli nie ma możliwości zmiany płci a NPC odnoszą się do bochatera z typowo męskimi sprawami itd;p Praktycznie siostra przeszła wiedźmina szybciej niż ja i stała się wielką fanką AS-a. Więc może to wy macie coś czego my nie mamy?:P Granie odmiennopłciowcem może być bardziej pociągające i na swój sposób egzotyczne.

Link do komentarza

Dracia, hanej, ale o co chodzi? :) Jeśli jest kobita w grze, to przejaw męskiego szowinizmu(bo biuściasta). Jeśli jest facet w grze, to także przejaw męskiego szowinizmu, bo nie ma kobity!

Trochę to feminizmem zalatuje.

A teraz uwaga, zdradzę wam sekret, który z pewnością wywoła burzliwe dyskusje. Bohaterami filmów także najczęściej są faceci!!! I książek też!!! A kto im towarzyszy i piwo podaje?! Zgadliście, biuściaste panie!!!111oneone

Taki mamy teraz ideał urody, co poradzisz? Faceci w filmach i grach to mięśniaki z klatami jak stodoła, a panie to wypieszczone cizie mizie o wielkim biuście. I taki stan rzeczy mi również się nie podoba. Ale gustu ludziom nie zmienię, pozostaje mieć na dzieję, że samo przejdzie.

A że ogólnie mało jest bohaterek w grach? I co z tego? Jestem przekonany, że mi by granie samymi kobietami nie przeszkadzało. Nie róbmy rabanu o to kim się gra. Nie dajmy się zwariować, to tylko gra. Jeśli jest dobra, to nie ważne czy gra się facetem, kobietą czy puchatym króliczkiem. Dziwne, że na filmy i książki jeszcze kobiety nie psioczą. Może nie poczuły jeszcze zewu rewolucji? Na pohybel!

Link do komentarza

Dla zainteresowanych: w fifie w trybie menedżerskim można wybrać kobietę i nazwet nazwać ją jak się chce xD Draciiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiu, chill ;D

Link do komentarza

Hmm... W większości RPG-ów spod znaku BioWare mieliśmy do wyboru płeć przy tworzeniu postaci.

Jeśli cierpisz na niedobór płci żeńskiej w grach to szczególnie polecam Sarah Kerrigan - Bitch Queen of the Universe ;) Nie tylko nie jest standardową bohaterką, ale kasuje wszystkich równo.

Link do komentarza
Trochę to feminizmem zalatuje.

Brawa za spostrzegawczość *klaszcze*

Nie, po prostu mogłoby być więcej kobiet i o trochę mniejszych gabarytach. Duże piersi są OK...Ale nie *nienaturalne*

. Nie róbmy rabanu o to kim się gra. Nie dajmy się zwariować, to tylko gra. Jeśli jest dobra, to nie ważne czy gra się facetem, kobietą czy puchatym króliczkiem. Dziwne, że na filmy i książki jeszcze kobiety nie psioczą. Może nie poczuły jeszcze zewu rewolucji? Na pohybel!

...W książkach nie wcielasz się w bohatera. A i kobiet jest tam więcej.

Nie wiem czy mam moc zmieniania facetów z gier komputerowych/konsolowych w kobiety ;]

Kto by tak nie chciał?;]

Link do komentarza

Hmmmm z tego co wiem w większości RPG wybór płci jest całkiem możliwy (w takim ID1&2 to sobie można było nawet i calutkie 6 ślicznotek zrobić (albo i maszkar^ ^) i to nie półnagich, bo w zbrojach płytowych miały wyższe KP;), a znajdują się i takie w których sterujemy tylko heroiną (chociaż nie są tak popularne jak np Gothic). Poza tym musimy wiedzieć kto jest głównym odbiorcą gier. Gdyby były to ziemniaki, twórcy nie dawali iby im zbyt często np parówek jako ich alter ego. Tak samo jest i teraz. Grupą docelową są raczej faceci (wnioskuje to głównie z faktu, że osobiście znam może ... ok, nie znam żadnej przedstawicielki płci piękniejszej, która grała w coś więcej niż Simsy... )...zresztą kto robi te gry...hmmmm faceci(to wnioskuje z różnych zapowiedzi, w których wypowiadają się twórcy) No to tyle;-)

Link do komentarza

Gy są głównie kierowane do mężczyzn gdyż... tak mówią statystyki :P Przykro mi to mówić, ale taka jest prawda. Ja np. sporo gram w CS:S, a tam większość czasu na tym samym serwerze. I jakoś (prawie) wszyscy tam to faceci, ale jak zdarzy się, że dołączy jakaś dziewczyna, to nagle wszyscy się robią dla niej tacy mili... tacy potulni... tacy grzeczni... i w ogóle... i dlatego nazywamy to równouprawnieniem ^^

A jeśli chodzi o RPG, to pierwsze dwie gry jakie przychodzą mi na myśl to TES 4: Oblivion oraz Mass Effect, a z tego co pamiętam, to w obu jest dowolność płci (a nawet orientacji seksualnej, w przypadku ME ?) :)

Link do komentarza

Ja jestem facetem i nie lubię Lary i samego Tomb Raidera, bo jakoś nie słyszałem o niczym ciekawym w tych grach oprócz samej Lary, co jest akurat dla mnie średnio interesujące, bo nie gram po to, żeby oglądać cyfrowe kształty postaci grając w marną grę :)

A tak btw. To wiecie, że jakiś zachodni wydawca chciał, żeby CDP Red zmienił bohatera wiedźmina na kobietę? Na szczęście panowie z CDP poszli do innego wydawcy. Nie, żebym miał coś przeciwko kobiecym postaciom, ale sporo gier ma akurat taki klimat, że kobieca postać nie za bardzo by pasowała (wyobraźcie sobie Gears of War'a z jakąś kobietą zamiast Marcusa Fenixa ;) To musiała by być jakaś podpakowana super baba ;) ).

Może nie ma zbyt wiele kobiet wśód głównych, gruwalnych bohaterów, ale trafia się całkiem sporo ciekawych bohaterek drugoplanowych :).

Link do komentarza

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...