Dzień nauczyciela, czas na refleksje
Właśnie przeżyliśmy doroczny dzień nauczyciela.
Więc może tym razem dzieciaku pomyślisz o swoim nauczycielu?
Nie ważne czy chodzisz do podstawówki, gimnazjum, liceum czy jesteś studentem lub na przykład zdajesz później na prawo jazdy czy douczasz się języków żeby mieć lepszą płacę:
We wszystkim tym pomaga ci nauczyciele, zmęczeni częstymi walkami z wami uczniowie nie zawsze dostają dość wysoką płacę jak na to co z wami przeżywają.
Nawet jeśli jesteście grzeczni muszą się namęczyć długim tłumaczeniem, i różnymi tego typu rzeczami jak też na przykład sprawdzanie częstych kartkówek.
Lecz oczywiście bycie nauczycielem nie jest zawsze zwykłą pracą, czasem to też piękne chwile kiedy widzisz gdy twój uczeń osiąga sukces (lub cała klasa włącznie z tobą to robi)
Sam jestem uczniem i muszę przyznać jedno:
To nie nauczyciele są dla was źli, to wy do nich "zaczynacie" a oni są potem zdesperowani i was męczą.
Czyli jak zwykle "otoczenie ma na nas największy wpływ"
Więc może tego dnia pomyślisz że to ON nauczyciel pomaga ci potem dobrze zarabiać i że to ON chce być dla ciebie przyjazny a to TY (WY?) zazwyczaj wszystko psujecie.
Więc może poprawicie swoje stosunki...
A nauczycieli proszę żeby dali NAM jeszcze jedną szanse a może wszystko będzie ok
EDIT: A teraz czas na relaks
5 komentarzy
Rekomendowane komentarze