Skocz do zawartości
  • wpisy
    42
  • komentarzy
    614
  • wyświetleń
    38513

Legalne narkotyki - głos eksperta


argomaxer

753 wyświetleń

Niedawno pisałem o tym, że należy zalegalizować wszelakie narkotyki. Dziś chcę wam zaprezentować głos człowiek który całe życie walczył z narkotykami, a dziś jest za ich pełną legalizacją. Przedstawia argumenty za legalizacją oraz pokazuje do czego prowadzi prohibicja.

http://www.youtube.com/watch?v=q90jCS9DKQw

http://www.youtube.com/watch?v=jPABnSyawCg

http://www.youtube.com/watch?v=GG0XdxF6XUY

Jeszcze kilka słów w kwestii dopalaczy. Coraz częściej słyszę, że ktoś się zatruł dopalaczami. Media coraz głośniej mówią, że należy je zakazać. Ciekawe, że tak samo głośno nie mówią o młodzieży która pije na umór, ale widocznie używka używce nie równa. Problem według mnie możne rozwiązać bardzo prosto. Jak? Mianowicie zalegalizować to i obłożyć podatkami jak alkohol czy tytoń. Pozwolić sprzedawać tylko pełnoletnim. W razie zatrucia pytamy delikwenta gdzie kupił i możemy oskarżyć sprzedawcę o rozprowadzanie substancji niedozwolonych dla młodzieży ludziom niepełnoletnim. Teraz jest to produkt kolekcjonerski więc można w zasadzie bez konsekwencji sprzedać to każdemu. W wyniku legalizacji mamy, moim zdaniem, przynajmniej dwie korzyści. Pierwsza to wpływy do budżetu pieniędzy z podatku za dopalacze. Drugi to zmniejszenie zakupu tych środków przez młodych. Zakazany owoc smakuje przecież najlepiej, a jak już nie będzie zakazany to smak trochę traci.

18 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Jestem za legalizacją (mimo iż raczej nie korzystał bym z nich, a nawet dokładniej tylko "zielonego", częściej niż raz na miesiąc albo rzadziej, w wypadku bezsenności częściej), ale raczej nie wszystkich. A jeśli już to trzeba byłby w jakiś sposób starać się kontrolować. I nie dlatego, że normalny człowiek weźmie raz na jakiś czas, tylko dlatego, że nie każdy się do tego nie nadaje. Jeśli wymagane byłyby jakieś badania psychologiczne (jakieś fizyczne też by się przydały) co pół roku czy coś takiego w pełni popieram.

Uważam też, że dopalacze nie są dobrą alternatywą. I nie chodzi o to, że jest to niemoralne. Szczerze - kogo to obchodzi. Rodzice nie chcą, żeby ich dzieci brały ten shit to niech sami zaopiekują się dziećmi i udzielą im trochę więcej uwagi. Sam nigdy nie korzystałem z ich usług (poza medykamentem na kaca zdaje się :wink: ), po tym jak zobaczyłem co ten shit zrobił z moimi ziomami. W zasadzie niszczy mózg na dzień-dwa. Dogadać się z osoba będącą kilka godzin po nich (nawet po odespaniu) nie ma większych szans. Nie tędy droga, są mniej niszczące rzeczy.

Link do komentarza

@HammerHead: właśnie o to też chodzi i napisałem "raczej nie wszystkich". Ale marihuanę powinni jednak zalegalizować. Oczywiście na odpowiednich zasadach, żeby nie było akcji typu każdy ma przy sobie pół kg, najlepiej coś w rodzaju kartek z komuny. Z drugiej strony wały byłyby nie z tej ziemi. :/ może coś w rodzaju co ktoś sobie sam wyhoduje będzie miał. Też raczej lipa. Ogólnie ciężki orzech dla polityków, ale coś trzeba zrobić w tym kierunku. Tym bardziej, że zamykanie za to w więzieniach jest chore, a naprawdę pomaga w celach leczniczych (np bezsenność)

Link do komentarza

Teraz wszystko można sprzedać. Np. na demotach jest o żarówkach nie energooszczędnych że wystarczy napis aby nie używać ich w celach wiadomo jakich i już można ją normalnie sprzedawać i kupować. W takim razie można wszystko sprzedać co było jakoś nielegalne zakazane itp. pisząc na opakowaniu że nie jest w takich celach jakich było!

Popatrzmy na sprawę oscypków. Wymogiem by je wyrabiać był papierek i określone zasady robienia ich. Nie każdy chciał na to ustąpić więc zmieniali nazwy na "serek góralski" "scypki" "łoscypki" itd. Teraz wystarczy na opakowaniu napisać "nie do spożycia dla ludzi" itp. i jest wszystko cacy.

Według mnie lepiej niż jak ktoś mnie zaczepi na ulicy pod wpływem narkotyków niż alkoholu.

Dopalacze? to jest jakieś świństwo. Nawet ci co jadą na narkotykach nie chcą ich kupować bo im się nie opłaca. Był o tym reportaż w interwencji,pomijając fakt że w ogóle jest coś takiego dostępne to dochodzi to że niepełnoletni może je bez problemu zakupić.

Link do komentarza

Marysia kiedyś była inną rośliną niż teraz. Teraz to jest zmutowana roślina i niczym nie przypomina tej dawnej. Czyli bardziej daje i nie jest koniecznie tak dobra jak to ją reklamują. Nie zalegalizują bo im się nie będzie opłacało. Wtedy sprzedaż alkoholu by się drastycznie zmniejszyła.

Link do komentarza

Czyli jak coś złego osiągnie poziom, z którym ciężko się walczy, to trzeba to zalegalizować? Trochę głupie, zwłaszcza z tego powodu, że przestępcy zawsze znajdą sposób, by zarobić. Może na nielegalnych walkach na śmierć i życie. Problem będzie chłonął wiele pieniędzy z budżetu, to się je zalegalizuje?

Poza tym, jeśli wprowadzono by jakiekolwiek ograniczenia co do legalnych narkotyków, to nadal byłyby jego nielegalne źródła - jest popyt, także wśród niepełnoletnich - jest podaż.

Jak jakieś przestępstwo i zło staje się silne, to nie znaczy, że mamy je przebrać w jasne ciuszki i uznać, że dobre będzie, jak będzie nam służyć.

Zakazany owoc smakuje przecież najlepiej, a jak już nie będzie zakazany to smak trochę traci.

Więcej piją tabuny młodzieży przed 18-tką, wiedząc, że mogą za to odpowiedzieć czy osoby z dowodem? Raczej to drugie.

Może zamiast zezwalać na zło, z którym system nie umie sobie poradzić, trzeba zmienić system. Szybsze wyroki, kary śmierci za rozpowszechnianie tego rodzaju [beeep] oraz zezwolenie na brutalne niekiedy akcje służb specjalnych i zniknęłyby, prędzej czy później. Zapewne byłyby organizowane osobiste armie bossów narkotykowych...

Co do "ekspertów", może powołać się na słowa kilku znanych narkomanów? Może na moje własne? Narkotyki zabrały mi dwójkę przyjaciół. W szczegóły nie będę się wdawać, bo raczej nie wolno. Ograniczę się tylko do przykładu, który widziałem na własne oczy - jeden "skręt" może oszołomić człowieka na kilkanaście godzin i w tym czasie może zrobić rzeczy, których nigdy by nie zrobił na trzeźwo.

Ich legalność pozwoli na zamiecenie problemu pod dywan. Nie mam zamiaru tracić kolejnych, którzy nie będą mieli strachu nawet przed nielegalnością tego specyfiku, bo z takimi założeniami byłby traktowany jak picie alkoholu przez nieletniego - często z przymrużeniem oka.

Tego Pana po prostu źle poinstruowano. Spotykając się z tak odmiennym wizerunkiem osób biorących, doszedł do takich, a nie innych wniosków. Zapytam się teraz, czy widział, jak narkotyki niszczą kogoś mu bliskiego? Tego nie widać po roku, dwóch, pięciu, czasem nawet po dziesięciu latach, lecz narkotyki prędzej czy później uzależnią i zaszkodzą.

Popieram natomiast to, że problem jest trudny i narasta. Trzeba albo zmienić system i prawo w stopniu znacznym (co się wiąże z rewolucją), albo walczyć nadal tak, albo zalegalizować. Nie podjąłbym decyzji nawet po dniach zastanawiania się, bo jest zwyczajnie zbyt trudna. Jeśli już miałyby być zalegalizowane, to obrót nimi mógłby być w znikomych ilościach na osobę, ściśle kontrolowany, do zażycia w określonych tylko miejscach, bez (teoretycznej, może też praktycznej), możliwości odsprzedania tego świństwa... Lecz to i tak rodzi przestępczość, bo wyprodukuje się więcej, nielegalnie i się sprzeda, i się zarobi, i klientów będzie się miało. Jak kręgu zła nie da się przebić, to się nie przestaje z nim walczyć, tylko się wzmacnia i próbuje dalej.

Oczywiście marihuana ma łagodne działanie ze wszystkich narkotyków. Szkodliwość może być sporo mniejsza od alkoholu...

Link do komentarza
wszelakie narkotyki.

Bez przesady. Rozumiem, że chcieli zalegalizować lekkie narkotyki, lecz nie wszystkie. Bo to by była katastrofa na skalę ogólno Europejską. Na szczęście też u nas nie ma alkoholu od lat 16( prawnie). Wtedy byłaby masakra.

Powiem tak... Wolę pijanego ziutka od nafaszerowanego prochami kolegi, który pod wpływem uniesienia może zrobić co zechce, bo przecież będzie się czuł wyśmienicie. Ten pod wpływem alkoholu przynajmniej będzie miał problemy z poruszaniem się... jak nie to i tak nie będzie miał takiego uniesienia, jak ten pierwszy, więc wolę pijanego.

Przy okazji polecam film do oglądnięcia, czyli ,,

".

z filmu wpada w ucho...
Link do komentarza

Jeśli chodzi o legalizacje narkotyków to powiem, że lekkie narkotyki mogłyby być zalegalizowane, ale jeśli chodzi o mocniejsze narkotyki to nie powinno się ich legalizować. Jeśli ktoś nie ma umiaru w zażywaniu środków odurzających to na pewno przekroczy granice uzależnienia i tutaj powinniśmy się zastanowić, czy brak legalizacji narkotyków nie uratuje bezcennego życia człowieka.

Link do komentarza

@Shaker: zależy po czym jest ten nafaszerowany dragami kolega. Ponieważ każdy działa inaczej i każdy organizm może się inaczej zachowywać. Jeden będzie szalał i stwarzał zagrożenie dla innych, inny będzie się tylko normalnie bawił.

Tak jak z wódką - jeden może dużo, inny mniej i przepadł.

@L1zard: Marihuana może daje obecnie większego kopa, ale czy aż tak się zmieniła? Nie sądzę. Ale fakt faktem, że jeśli ktoś nie ma umiaru to po dłuższym czasie z mózgu robi się dętka i dogadać się z takim, nawet jeśli nie palił ostatnio, już raczej nie da rady. Dlatego zaproponowałem badanie psychiatryczne. (*) Zgadzam się też, że nie zalegalizują, ale z innego powodu. Nie zalegalizują, ponieważ będą się bać straty znacznej części elektoratu (czyt ludzi ze starszego pokolenia, którzy mają dzieci i obawiają się o ich przyszłość albo ludzie, którzy są podatni na zdanie profesora zasłyszane np na TVP)

* Zresztą większość używek powinna być dostępna po badaniach. Są ludzie, których siepie rękami na samo opowiadanie o tym jak wpakował cały magazynek w głowę w jakiejś grze. Znam taką i uważam, że też powinien ograniczać, albo chociaż z większym spokojem podchodzić do rozrywki

Link do komentarza

Zgadzam sie z poprzednim mowca. Mozna zalegalizowac tzw. lekkie narkowtyki. Jednak ciezkie substancje typu kokaina powinny byc zakazane. Co do prawa. W polsce przewiduje one ze za posiadanie nawet najmniejszej ilosci dostajesz sprawe. Zamiast skazywac ludzi powinno dac sie im szanse i sprobowac leczyc. Wsadzenie tego chorego czlowieka do pierdla na pewno w niczym nie pomoze. To nie jest dobre rozwiazanie. A narkotyki to temat rzeka. Walka z nimi przyppomina odciecie glowy hydrze. Co z tego jak zaraz odrosnie. Moze wiec nalezy wybrac mniejsze zlo ?......

Jedno jest pewne. Lepiej sie w to nie bawic. Wypij sobie piwko. Przeczysci ci zoladek i bedzie git. A spalisz blanta to bedziesz chodzil zjarany przez pol dnia.....

Link do komentarza

Do wszystkiego trzeba miec glowe i potrafic sobie z tym poradzic. W przypadku alkoholu - jedni potrafia pic kulturalnie i wszystko jest w porzadku, a inni nastawiaja sie na chlanie, tak by nawalic sie jak najszybciej. Pozniej niektorym zalacza sie agresor albo w alkoholowym amoku nie sa w stanie byc odpowiedzialni i konczy sie to tragicznie dla nich lub dla innych. Tak samo jest z narkotykami. Nie chodzi o to, czy beda legalne czy nie. Problem polega na tym, ze wielu ludzi nie bedzie w stanie sobie z nimi poradzic - albo sie uzalezni, albo przeceni swoje mozliwosci, albo w poszukiwaniu coraz mocniejszych wrazen i nowych doswiadczen doprowadzi do tragedii. Czy jest sens ich legalizacji? Jakos nie przemawiaja do mnie argumenty o dochodach z podatkow oraz o tym, ze skoro beda legalne, to ludzie straca nimi zainteresowanie, bo to juz nie bedzie 'zakazany owoc'. Problemem jest ludzka lekkomyslnosc, glupota i brak silnej woli. Dlatego legalizacji mowie nie.

Link do komentarza

Wiesz zawartość thc znacząco się zwiększyła "Jeszcze w 1983 r. średnia zawartość THC (tetrahydrokannabinolu - substancji czynnej w marihuanie) nie przekraczała 4 proc. W 2006 r. wskaźnik ten podskoczył do 8,75 proc, a dwa lata temu osiągnął 9 proc. Co mogło spowodować aż taki wzrost? We dług naukowców odpowiadają za to coraz bar dziej wyrafinowane metody uprawy konopi. Dla wielu ludzi marihuana to nieodłączny element stylu życia, a sam proces sadzonkowania w ich wykonaniu przypomina pracę w najlepszych laboratoriach." tu link

http://niewiarygodne.pl/kat,1017181,title,...ml?ticaid=6afd1

Ta roślina już nie przypomina tej co kiedyś jest mocniejsza a co oznacza że trudniej z nią skończyć. I niech nikt nie mówi że ona nie uzależnia itd. W takim razie czemu ludzie skakali z okien mieli schizy itd. po tym? Jest takie audio gdzie były diler mówi jak to jest z tymi narkotykami. Puszczali mi kiedyś w szkole. nie wiem czy w necie dało by radę to zaleźć.

Link do komentarza

Nie należy porównywać narkotyków do alkoholu. Znam wiele osób które alkoholu nadużywają, i widziałem też tych którzy nadużywają narkotyków. Można sobie porównać jak działają obie używki. Narkotyki bardziej siadają na psychikę, nawet za pierwszym razem, po pierwszym użyciu (twardych) ludzie są wstanie skakać z okien (no dobra, nie zawsze, ale zdarza się). Większość może zaczyna od "miękkich" ale gdy się z tym szybko nie skończy zaczyna się i tak brać coraz mocniejsze. Straciłem już kumpla i nie chce stracić kolejnego...

Narkotyki to gów*o, takie jest moje zdanie.

Link do komentarza

@L1zard: skakali z okien ponieważ albo nie byli gotowi psychicznie albo ich organizm sobie nie radził. Dlatego nie jest to dla każdego.

Wychowawca w pierwszej klasie zorganizował nam spotkania o uzależnieniach (w zasadzie każdym chyba, oprócz kawy). I owszem - marihuana uzależnia, ale w przeciwieństwie do innych narkotyków tylko psychicznie i wszystko zależy tego jaką ktoś ma psychikę. Jeśli ktoś ma sprawny mózg i potrafi się kontrolować to nic mu nie grozi. Na pewno twój organizm się od tego nie uzależni

Link do komentarza

Grałem kiedyś w grę, w której ludzie dostali nieograniczony wręcz dostęp do narkotyków. Bioshock się toto zwało x.x Ja jestem stanowczo przeciw legalizacji wszelakich narkotyków, osobiście nie obraziłbym się za zdelegalizowanie papierosów, bo nie lubię, jak mnie na ulicach trują. Mojego zdania raczej nic nie zmieni. Sam sobie wpoiłem, że narkotyki to zło totalne, jak obserwowałem otoczenie.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...