Jump to content
  • entries
    47
  • comments
    150
  • views
    47,985

Drużyna A


DexKanon

870 views

73274513.jpg

Zastanawiam się jak zacząć tą recenzję. Zastanawiam się nad jej całością, bo jak mam rozpisać się o czymś, co ocenić mógłbym jednym zdaniem?

There is no plan B...

Zapewne większość z was, jeszcze brzdącem będąc (jak i sam autor recenzji) pamięta serial pod dumnie brzmiącym tytułem Drużyna A. Przygody Hannibala i jego ludzi śledziłem z zapartym tchem. Niestety, do dnia dzisiejszego zapomniałem wielu rzeczy związanych z tym serialem... Zapomniałem, co było główną osią napędową serialu. Wszystko co zostało w moich zakątkach pamięci, to to że często przerabiali swój samochód w jakaś machinę bojową używając do tego części z odzysku. Pamiętam też to, że mimo różnic w charakterach, wszyscy członkowie drużyny naprawdę się lubili. Z takim zapleczem pamięci spokojnie mogłem obejrzeć film, bez rozczarowania że całkowicie odbiegli od schematu serialu.

Wszystko jest zawsze częścią jakiegoś planu

Film zaczyna się od pokazania przeszłości - czas, gdy Hannibal kompletuje załogę. Musi odbić Facea, który został pojmany przez meksykańskiego bossa mafijnego. Po drodze poznaje B. A. Baracusa i Murdocka, którzy po pierwszej misji zostają wcieleni do oddziału Hannibala. Dalej historia przedstawia czasy współczesne ("8 lat i 80 udanych misji później..."), gdzie Drużyna A dostaje zadanie zdobycia matryc. Po powrocie ktoś umiera, ktoś wykrada matryce, a bohaterowie są zaplątani w spisek i muszą oczyścić swoje imię.

Wszystko co się dzieje, doprawione jest dużą dawką humoru. Wybijają się tutaj Murdock, który jest totalnym świrem (i przy okazji wyśmienitym pilotem) oraz Baracus, który jest całkowitym przeciwieństwem pierwszego - twardo i stanowczo stąpa po ziemi (w dosłownym znaczeniu). Apogeum humoru następuje podczas lotu... niestety nie mogę tego zdradzić, bo a nuż ktoś nie oglądał i zepsuję mu frajdę. Jednakże, scena TEGO lotu jest dla mnie jedną z najlepszych scen w filmach jakie widziałem.

Same pomysły które są główną zaletą drużyny, są powodem dla wielu wybuchów czy też licznych akrobacji, podczas których przechodzi się jedną nogą na stronę Krainy Wiecznych Połowów. Scena finałowa jest naprawdę efektowna, a przy tym w miarę realistyczna - i dodatkowo jest też świetnie ułożonym planem działania.

Zagrajmy w przedstawieniu dla całego świata

Co do samych postaci, najbardziej wybija się Murdock - szaleniec ma gdzieś ryzyko, a i kilka jego tekstów jest naprawdę genialnych. Z kolei, jego całkowite przeciwieństwo, Baracus, jest... zmarnowanym potencjałem. Jest wprawdzie przeciwieństwem świra, ale to Murdock w tym duecie gra pierwsze skrzypce. Nie podoba mi sie też wątek Baracusa, w który ten chłopczyna się nawraca. Jest jakiś taki niepasujący do tego wielkoluda.

Z kolei Face to kobieciarz, który zbytnio się nie wyróżnia - poza tym, że był pierwszym członkiem oddziału Hannibala. Często nagina plan pod siebie, by zrobić coś co nie zostało przewidziane. Wydaje się też, że widzi on w dowódcy swojego idola godnego naśladowania. Natomiast Hannibal... Stworzył całą drużynę, obmyśla wszystkie plany i nagina granicę bezpieczeństwa do maksimum - a mimo to wszyscy członkowie nadal mu ufają.

Mimo całkiem różnych charakterów, widać że cała drużyna darzy się sympatią, mimo że czasem któremuś nie pasuje to, co zrobili jego kompanii.

Jeśli masz problem...

Może wadą mojego spojrzenia (albo też zaletą) na ten film jest serial ukryty w mojej pamięci za gęstą mgłą, ale film jest naprawdę wspaniały*. Oczywiście, można było dać więcej możliwości popisania się Baracusowi, jak i w jakiś sposób dorzucić czarną furgonetkę drużyny (która to pojawia się tylko na samym początku), ale są to jedyne wady tej produkcji. Jasne, można psioczyć że fabuła drętwa, że komuś nie pasuje aktorstwo... Ale ja na filmie bawiłem się świetnie. Idealne połączenie humoru i akcji - oto czego mi trzeba.

Ocena: 9+/10

* - mój kandydat na film roku

11 Comments


Recommended Comments

SPOILER ALERT

Oglądałem film ,jednak mam nieco inne odczucia. Film jest typowym block-busterm za kosmiczne sumy ,który nie ma być inteligentny tylko widowiskowy. Oglądamy więc scenę w której czołg wpada do jeziora po czym z niego wyjeżdża. Chwilę po tym zdarzeniu Murdock pyta jaką ś 70 - letnią matronę " w którą stronę do Berlina", a ona mu wskazuje drogę... powątpiewam czy znałaby angielski.

Zanim dochodzi do tej sceny ,mamy start tego całego samolotu ( a-130 ? ) na lotnisku i kolejną głupotę. Po bokach pasa startowego na którym startuje właśnie A-Team stoją F-22 czy podobne. Widzimy tutaj jak samolot pilotowany przez bohaterów idealnie strąca poszczególne kokpity tych F-22... nie ma szans ,żeby ktoś był tak głupi i ustawiał samoloty w zasięgu skrzydeł innego samolotu.

SPOILER ALERT ZAKOŃCZONY

To te takie 3 najgorsze dla mnie błędy. Poza tym film znośny, Na pewno przypomniał mi co oglądałem i w co się bawiłem jak byłem parenaście lat młodszy. Zawsze byłem Buźka a ja uwielbiałem murdocka ;/

Link to comment

@up - Wiadomo, opinia czytelNICKa jest opinią ostateczną, a kto się z nią nie zgadza, ten sobie kpi, ew. trolluje

A co do filmu - zamierzam obejrzeć; z samego serialu pamiętam m.in. obowiązkowe przeróbki w każdym odcinku

Link to comment

@ Rankin

Oj, kogoś sktytykowałem na moim blogu i ktoś roni z tego powodu łezkę? Ja po prostu nie uważam, że większość ma rację. To się nazywa przytomny umysł, człowieku.

Link to comment
Ewidentnie robisz sobie jaja człowieku. Film jest absolutnie beznadziejny, nie ma krzty przebojowości hitu z lat '80-tych. Dno całkowite.

Jaja to ja bym sobie robił, jakbym uznał że to Ty sobie robisz jaja, nazywając ten film beznadziejnym. Ale spoko, w pewnym wieku już się wyrasta z przekonania "jak mi się nie podoba, to innym też"

Link to comment

Sądząc po zdjęciu - jestem od Ciebie starszy. A jeśli Tobie podoba się zerowy scenariusz, beznadziejna gra aktorska i kompletny brak pomysłu na ten film - pozostaje pogratulować gustu. Cóż, niektórzy najwyraźniej od rana do nocy jadą na hamburgerach, więc jak im podstawić porządne jedzenie, to głupieją...

Czy to już obrażanie innego forumowicza, czy nie? Hm.

Wyluzuj. Każdy ma prawo oceniać film po swojemu.

[wies.niak]

Do moderatora - nie, nie obrażanie forumowicza. Ale jeśli ktoś ocenia film na 9+/10, który sytuuje się na tym samym poziomie co oba Transformers... Kiczowate filmy też trzeba robić na poziomie. Twórcy "The A-team" ewidentnie nie potrafią i stąd moje zastrzeżenia co do gustu. C'est la vie...

Link to comment

Erm, CzytelNICKu, czy aby nie jest tak, że gustibus est non disputandum? Jemu się podobało, po co go za to atakować, napisał że rozrywka w porzo i tyle.

Czepianie się gustów już trochę zakrawa na przegięcie...

Link to comment

Rany, kto idąc na film pokroju A Team oczekuje dramaturgii i specjalnej głębi, ten ma niewiele pojęcia na temat filmów. Kino rozróżniło się na kilkadziesiąt gatunków i wszystkie doskonale spełniają swoją rolę.

DexKanon docenił film za to, w czym MIAŁ być dobry. Jasne, że można się z Nim nie zgadzać, ale bez przesadyzmu Panowie, odrobina powagi ;)

Link to comment

@czytelNICK - oh, krytyki nie ma ci nikt za złe, jak sądzę. Natomiast kasowanie komentarzy, gdy już argumentów na poparcie Jedynej Słusznej Tezy zabrakło...

Link to comment
Guest
Add a comment...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...