Skocz do zawartości

Strumień świadomości

  • wpisy
    37
  • komentarzy
    75
  • wyświetleń
    28796

God of war: Ghost of Sparta demo - moje wrażenia


Tribe

457 wyświetleń

Ściągnąłem sobie dziś demo najnowszego God of wara na PSP, które do tej pory dostępne było jedynie dla amerykańskich subskrybentów usługi Playstation+ (nie jestem pewien, czy europejskich też). Wcześniej zespoilowałem sobie nieco oglądając pełen walkthrough na youtubie, i wtedy GoS nie zrobił na mnie specjalnie dużego wrażenia. Jednak jako że demo stało się ogólnodostępne, musiałem je wypróbować samemu. I jako fan serii uznałem, że muszę uczynić mu zadość opisując, co o nim myślę.

z8120077X,God-of-War--Ghost-of-Sparta.jpg

I jak jest? W menu wita nas tradycyjnie już pół gniewnej twarzy Kratosa, a sekundę po rozpoczęciu gry rzuceni jesteśmy w wir akcji. Fabularnego wprowadzenia nie ma zupełnie, widać tylko, że Kratos znowu gadał z kamiennym posągiem Ateny, ale o czym, zupełnie nie wiadomo. Oczywiście nie mam temu nic za złe, lepiej, że demo nie zdradza nic z fabuły, prezentując się jedynie od strony rozgrywki i oprawy. Tak czy inaczej, jesteśmy na morzu, wokół nas flota okrętów, oczywiście panuje sztorm i burza z piorunami, a w dodatku na nasz statek wdziera się kilku pasażerów na gapę. Przypominali mi trochę rybo - piratów z drugiej części "Piratów z Karaibów". Jak zwykle na początku dla treningu musimy ich nieco wysiec, zanim gra pozwoli iść nam dalej. Okazuje się, że oprócz wszystkich znanych wcześniej Kratosowi ruchów dochodzi także szarża, którą możemy powalać przeciwników, na wzór God of Wara 3. Z niego też zresztą zaczerpnięto kilka innych ataków, jak na przykład silny atak (trójkąt). Ponownie jest to jeden mocny atak, a nie dwa, tak jak w dwójce czy chociaż w Chains of Olympus. Tych kilka nowych ruchów przydaje się nam w tradycyjnej dla serii walki z wielgachnym bossem na początku. Ta zaś jest... no cóż, dla mnie nieco rozczarowująca. Może dlatego, że ów boss nie stanowi zbyt wielkiego wyzwania (tu ponownie na modłę "trójki" można bronić się przed prawie wszystkimi atakami, nawet przed uderzeniem ogromną macką, które Kratosa powinno rozsmarować po ziemi), a może też dlatego, że generalnie walka, jak i sam boss nie są zbyt odkrywcze. Nie dość, że twórcy serwują nam rozpoczęcie gry do złudzenia przypominające to z jedynki (statek, sztorm, potwór morski), to jeszcze charakterystyczne dla serii otwarcie z hukiem jest może małym huczeniątkiem. To już było, boss nie jest epicki, a na dodatek za łatwo go pokonać! Przynajmniej dla mnie, innych graczy morski potwór Scylla może absolutnie wgnieść w fotel, u mnie jednak, jako weterana wszystkich poprzednich części, wywołała jedynie lekkie uniesienie brwi (i to jednej). Ale chyba jednak jest lepsza niż walka z bazyliszkiem w Chains of Olympus, a to już coś. Poza tym, bestii ostatecznie w demie nie wykańczamy, bo to nagle kończy się, gdy dochodzi do ostatniego etapu starcia. Więc może przy pełnej wersji gry zmienię zdanie. Na chwilę obecną jest tylko dobrze.

z8120089X,God-of-War--Ghost-of-Sparta.jpg

Za to zachwytom nie może być końca jeśli chodzi o oprawę. Ciężko w to uwierzyć, ale GoS wygląda jeszcze lepiej niż CoO, a do tego chodzi zauważalnie płynniej! Nie wiem, czy to zasługa lepszej wyciśnięcia z PSP ostatnich soków czy może pójścia na kompromis i na przykład pogorszenia jakości tekstur, ale nawet jeśli, to tego nie widać. Gra wygląda obłędnie i tak, stawiam to stwierdzenie jedynie po kontakcie z demem. Przez resztę gry raczej gorzej być nie może, nie? Poza tym nowy God of War prezentuje nieco mroczniejszą stylistykę niż wcześniejsze części, barwy są bardziej przygaszone, jest trochę bardziej ponuro, deszcz leje bez przerwy. Wygląda to doskonale. O ile się nie mylę wprowadzono nawet takie efekty jak głębia ostrości i rozmycia obiektów w tle, nie wiem czy jest to oszukane w jakiś sposób czy nie, ale nie obchodzi mnie to, bo efekt jest oszałamiający. Miło zaskakuje też warstwa dźwiękowa, bo na przykład podczas tych 30 minut grania słyszymy sporo nowej ścieżki dźwiękowej, choć zdarzają się też zrecyklingowane jeszcze raz motywy z "jedynki". Z 2005 roku, przypominam.

Wiem, że to tylko demo, niekoniecznie musi reprezentować wszystko, co gra zaoferuje, ale na chwilę obecną jest... no, bardzo dobrze. Nie wybitnie, bo przecież ciężko zachwycać się de facto znowu tą samą grą, ale jeśli ktoś wcześniej nie miał styczności z God of Warem, Ghost of Sparta może być dla niego nie lada odkryciem. Mi się podoba i pewnie kupię, ale z drugiej strony ileż to można tych God of Warów naprodukować? Dajcież już biednemu Kratosowi spokój, chyba też ma dość odgrywania w kółko tego samego scenariusza.

Polecam jednak ściągnąć i samemu wyrobić sobie opinię wink_prosty.gif

3 komentarze


Rekomendowane komentarze

Moja historia z serią zaczynała się od Łańcuchów Olimpu... a poza tym ludzie narzekają na słaby bibliotekę gier na PSP, więc i kolejnego Kratosa przyjmę z otwartymi rękoma:)

Link do komentarza

Dobra, przejszłem ;] Z grubsza mam jedną istotną uwagę - kto wymyślił wrzucenie magii pod kursory?! ARGH! W dodatku podczas używania tej błyskawicy a la Palpatine Kratos nie jest nietykalny, co jeszcze bardziej utrudnia sprawę (oczywiście nie w demku - mamy zablokowane poziomy ponad Normal). Poza tym - jest to, co w GoW lubimy najbardziej ;] Czekam na premierę.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...