Andrzej Sapkowski, ?Ostatnie życzenie? [RECENZJA]
Pełnometrażowy film uważany przez niektórych za jedną z najgorszych produkcji w historii polskiego kina, sześć komiksów stworzonych przez Bogusława Polcha i Macieja Parowskiego, gra fabularna wydana w 2001 roku przez Wydawnictwo Mag i wreszcie chwalona na całym świecie najlepsza gra komputerowa stworzona przez polskie(!) studio (CD Projekt RED). To wszystko i wiele innych rzeczy ujrzało światło dzienne dzięki jednemu opowiadaniu ? ?Wiedźmin?.
Na żadną książkę nie czekałem z tak dużym zdenerwowaniem. Nie mogłem usiedzieć w miejscu nawet minuty, odkąd dowiedziałem się, że za kilka dni będę mógł zagłębić się w świat stworzony przez Andrzeja Sapkowskiego i poznać historię Geralta z Rivii. W końcu, z szerokim uśmiechem, wyjąłem z paczki siedem olśniewająco wyglądających tomów składających się na Cykl wiedźmiński. Na stoliku, przy fotelu postawiłem chipsy i colę i sam rozsiadłem się, dzierżąc w rękach ?Ostatnie życzenie?. Czego chcieć więcej?
No jak to czego? Akcji!
Na szczęście tej jest pod dostatkiem. Poczynając od królewny zamienionej w strzygę, poprzez ściganie diaboła na krańcu świata i rzeźnię w Blaviken, a kończąc historią o chciwej czarodziejce i mocy, którą zapragnęła zawładnąć. Ogrom pomysłów i rozwiązań zastosowanych przez autora zadziwiał mnie i nie raz wbijał w fotel. ?Jak on na to wpadł?! Niebywałe... No, niebywałe!?
Więcej...
3 komentarze
Rekomendowane komentarze