Pech spiern#####!
No jasna cholera! Znowu to samo. Ta moja gitara jest jakas trefna. A raczej struny. Znowu mi pekla. I to stojac na stojaku! Widzilaem, ze juz jest przetarta, ale sie tego nie spodziewalem. Mam jedna teorie : Pech wszedl oknem do mojego pokoju, wykorzystal chwile, kiedy patrzylem w monitor i zaczal krecic sruba. Skurkowiec jeden. I musze sobie teraz znalezc d, a on potem mi ja urwie. Czuje sie jak ofiara tego diabla!
Pech! Cho na solo!
Pech ci wpierniczy
Szat ap wewnetzny glosie!
273 dni do wakacji
3 komentarze
Rekomendowane komentarze