Zachowanie godne dziecka?
No właśnie. Chodzi mi konkretnie o to czy ocenianie innych ludzi (i negatywnie i pozytywnie) jest dziecinne? Znaczy się. Mam na myśli to że mówi się szczerze ale się nie obraża według własnego mniemania. Nie chodzi mi o bycie wrednym.
Może zacznę od początku. Wczoraj kolega stwierdził że nie prowadzi bloga z przemyśleniami bo nie chce się zachowywać jak czternastolatek którego będą uważali za jeszcze młodszego bo napisze co uważa o kimś innym. Dla mnie to nieprawda. Mam prawo mówić kto jaki jest bez bycia wrednym i złośliwym.
Oczywiście jak ktoś napiszę mi:"Weź daj spokój to jest taki noob że szok jak on gra z nami to ja nie wchodzę" albo "Ja tam z nim nie gadam zachowuje się jak idiota. Wczoraj powiedział że powinienem poćwiczyć....." i temu podobne bajery to nie będę go szanował zbytnio bo dla mnie takie gadanie jest głupie. Nie musi mi mówić dlaczego kogoś nie lubi czy nie akceptuje go. Jak nie chce z nim grać to niech po prostu to napisze a nie się wywodzi "jaki on jest". Jakby specjalnie chciał namówić innych żeby też go nie lubili jak on.
W też nie lubicie jak ktoś wam opowiada jaki, kto, jest?
Ten wpis dedykuję Chow-Chow Murphy'iemu który mnie jednym zdaniem zainspirował do tego bloga. Dzięki!
6 komentarzy
Rekomendowane komentarze