Best of VGM (& RamzesXIII)
Witam, po tej stronie Vlauer, oraz gościnnie RamzesXIII. Zdecydowaliśmy się zrobić mały prezencik dla użytkowników forum, a mianowicie zrobić małą bitwę na coraz to ambitniejsze nutki z wszelakich gier wideo, z naszymi krótkimi komentarzami. Enjoy!
- Super Mario RPG - Forest Maze
Zaczynamy od wolnego tempa, a mianowicie od melodyjnej nutki, która
leci w tle, kiedy Marian? próbuje odnaleźć drogę w Leśnym Labiryncie.
Wynik wrzucenia klimatu, przyjemnej melodii i magii do dobrego
miksera.
- Jim Power in Mutant Planet - Title Theme
Przyjemne, ale kontruję tematem głównym z innej platformówki, z Amigi
tym razem. Muzyka w Jim Power, skomponowana przez Chrisa Huelsbecka,
to unosząca włosy na karku symfoniczna epopeja, przy której ręka sama
chwyta za pad, w oczekiwaniu na 16 bitową przygodę pełnym pyskiem.
- Nie ma to jak pobudzająca melodia w klimacie budżetowego filmu akcji
z kosmitami. (NOT IRONY)
Contra - Base Theme
Odpowiadam czymś podobnym, tym razem dwójka dzielnych komandosów
przedziera się przez bazę wroga, eliminując przy tym populację
średniej wioski oraz sztuczną inteligencję panującą nad kompleksem.
Dodać do tego jeszcze taki "masterpiece" w tło = dynamiczny poziom
murowany. (btw Czyżby na okładce zagościł gubernator Kalifornii wraz z
Sylvestrem Stallone?)
- Ech, gdyby ten duet rzeczywiście użyczył swych fizjonomii,
mielibyśmy spokój od inwazji kosmitów na zawsze. A tak pozostaje mi
odpowiedzieć innym tematem, w sam raz do ładowania kolejnych naboi w
ufoli: At Doom's Gate z wiadomego dzieła Id.
Doom - At Doom's Gate
Czuć w nim wyraźną inspirację Metallicą (fani powinni rozpoznać w nim
"No Remorse"), ale mało jaki kawałek w FPSie utrudnił mi granie z
powodu headbangingu. Bow to the Lord of Kickass, worthless hound!
- Dopiero zaczęliśmy, a ty już klasyki? VERY WELL.
Persona 4 - The Battle for Everyone's Souls
http://www.youtube.com/watch?v=QZlr20vW0g4
Może nie jest to klasyk, ale na pewno utwór warty poznania. Na samym
końcu Persony przychodzi nam walka z Nyx, grecką boginią mroku (matką
Snu i Śmierci), której wynik zasądzi losami całego świata. Wiem,
ograny temat, aczkolwiek uważam to za utwór, który w pełni daje to
odczuć, na równi z potęgą i wielkością (dosłowną) Nyx.
- Ok - przyznaję - zawyżasz poziom. Ale nie bój nic...
Contra Hard Corps - The Hard Corps (Stage 1)
Ten kawałek nawet nie wymaga covera - sam w sobie jest tak metalowy,
że kark boli i bez dodatków. Gdyby każda gra akcji zaczynała się tak
pieruńsko dynamicznym utworem, na świecie nie byłoby wojen. Za
zbrodnię należy uznać natomiast, że Hard Corps nie ukazało się na
żadnej innej platformie. RAWK ON!
- Imponujące. Ale mam jeszcze parę ciastek w rękawie.
No More Heroes - We Are Finally Cowboys
Jest to muzyka, która gra podczas walki z ostatnim bossem No More
Heroes, Henrym
który okazuje się być twoim przyrodnik bratem
z Irlandii, wat
. I szczerze, czy można chcieć czegoś więcej,
niż rewelacyjnej muzyki grając podczas walki dwóch czempionów na
LASEROWE KATANY? I THINK NOT.
- OWSZEM, MOŻNA.
Metamorphic Force - Stage 1
Na przykład przemieniać się w dzikie zwierzęta, i podczas burzy
walczyć z jaszczurami i innymi dziwacznymi stworzeniami, a w tle
akompaniowałby POWAR METALL i to w trakcie zaledwie pierwszego etapu.
Bóg kiedyś zapyta szefów Konami, czemu nie skonwertowali tej gry na
inne platformy, i lepiej żeby mieli dobrą odpowiedź.
- TAKE THAT!!1
Phoenix Wright - Cornered!
Sytuacja: beznadziejna. Prawdziwy zabójca z uśmiechem złego gnoja nr
#10 powoli wychodzi z sali rozpraw, twój klient ma już praktycznie
gilotynę nad głową, kiedy nagle zauważasz najdrobniejszy szczegół,
efektywnie rujnujący alibi winnego i wrzucający go do pierdla [z miną
wściekłego psa #13]. Wrzaśnięcie komuś przez mic w DS-ie OBJECTION!
jeszcze nigdy nie było takie satysfakcjonujące. (..Bo nie było nigdzie
indziej. Hmph.)
- Wierzę, że akcje rodem z Sędziny Anny Marii mogą być emocjonujące, a
wtedy takiemu gnojowi można tylko zaśpiewać song na Game Over #1:
Total Distortion - You Are Dead (Game Over Theme)
http://www.youtube.com/watch?v=P6iT-lMgfAI
Jeszcze z czasów gdy śmieszne gry były śmieszne, w zakręconej
przygodówce Total Distortion walczyło się z Bogiem Heavy Metalu,
Demonem Gitary i Wojownikiem Strun, który po wygranym pojedynku
śpiewał nam właśnie takie coś. Schowajcie się ze swymi Brudal Legend -
bo was Guitar Warrior dojrzy i zmasakruje!
- Thought you were hot, guess what - you're not!
Pokemon Red/Blue/Green - Champion Gary Fight
Trzeba trochę ożywić atmosferę, by nam czytelnicy nie zasnęli. Choć
zapewne nie każdy miał przyjemność przejść Pokemany na Gameboyu (JOKES
ON YOU, RAMZES), to zapewne każdy, który doznał szału Pokemansów na
własnej skórze kojarzy tą mendę, która utrudniała nam życie w jak
najmniej odpowiednich momentach (btw
http://www.halolz.com/2010/08/29/repels-effects-wore-off/) i kiedy w
końcu mamy okazję wgnieść go w ziemię po raz ostatni,to arcydzieło
leci w tle. SMELL YA LATER, DOUCHE. (albo GHEY, IDIOT, czy jak go tam
nazwaliście)
- JOEKS? ON MEH? AW U MISERABLE JAR OF PISS. TAEK DAT.
Sunset Riders - Stage 1 BGM
Jak to jest, że jedną z najlepszych gier o kowbojach zrobili
Japończycy? Sunset Riders pięknie powiela klisze z westernów, w
konwencji ekstremalnie grywalnej gry akcji, gdzie nawet 4 "kałbojów"
może siać chaosów wśród wyjętych spod prawa. A ręka sama sięga po
kolta gdy się słucha takiego podkładu muzycznego.
- OH, SO WE'RE TALKING CLIMA NOW?
River City Ransom - Boss Theme
http://www.youtube.com/watch?v=uI4hC7G8BmA
Pomijając absurdalną fabułę i realia, RCR to rewelacyjna gierka o
przedzieraniu się przez 153 gangi, których JEDEN szef porwał twoją
dziewczynę i uwięził w szkole. Ta muzyczka leci wtedy, gdy natrafi nam
się trochu silniejszy przeciwnik. Ręka sama świerzbi, by uderzyć w
najbliższy przedmiot twarzo-podobny.
- To ja ZUPEŁNIE niepostrzeżenie zmienię klimacik, i zaprezentuję to:
Hawkeye - Main Theme
http://www.youtube.com/watch?v=-Wt2p1DLYDg
Ten kawałek w mych uszach brzmi jak prawdziwa hard rockowa opera o
nieznanym, niezwykłym świecie zamieszkanym przez stworzenia z granic
wyobraźni. Czyli właśnie opisałem setting Hawkeye, klasyka z C64. A
ten koleś z okładki znajduje się w "Ilustrowanym Słowniku Męskich
Pojęć", pod słowem RADASS.
- Better grab some cover for your head.
Kirby 64 - 02
http://www.youtube.com/watch?v=-G_gMtXQCCk&feature=related
Czy kiedykolwiek ktoś z was spodziewałby się w grze, w której
sterujesz milutką, różową kulką, że na końcu gry walczysz z UPADŁYM
aniołem, który w dodatku KRWAWI? Ja na pewno się tego nie
spodziewałem. Ten kawałek notorycznie pojawia się we wszelakich "Top
10 muzyka z gier" na YT niewątpliwie nie bez przyczyny, potrafi
naprawdę znakomicie podkreślić epikę tego starcia [cliche]o losy
wszechświata[/cliche].
- Gra z której pochodzi poniższy temat, wcale nie udaje że jest milutka. O nie.
Blood - Father Time
http://www.youtube.com/watch?v=INPse-VqHl4
Soundtrack z Blood broni się zupełnie samodzielnie, bez gry, a temat
"Father Time" jest tego najlepszym dowodem. To mogłoby się ukazać na
jakimś black metalowym albumie, i nikt by nie miał pretensji. A ten
dronujący wokal w 0:31 brzmi jak żywcem wyjęty z nagrań Sunn O))), a
późniejszy dziecięcy śpiew, jęczące skrzypce i zimne klawisze...
Eargasm.
- Klimat gęstszy niż bagno.
AND NOW THERE'S SOMETHING COMPLETELY DIFFERENT!
Mushihime-sama Futari - Queen Larsa
http://www.youtube.com/watch?v=bK3jmBOnfGY
Komunikat z ostatniej chwili od Kapitana Oczywistego: Japończycy są
dziwni. Queen Larsa uchodzi za najtrudniejszego bossa, jaki istnieje,
i chociaż nie wiadomo, czy jest to prawdą, jedno jest oczywiste: jest
ona jednym z najbardziej NIESPRAWIEDLIWYCH finałowych bossów w
egzystencji. Ale za to jej utwór..... To jest coś, co powinno zostać
zagrane na pogrzebie Slasha lub Zakka Wylde'a. Gitara jest silniejsza
niż dwunastka w skali Beauforta, a te skrzypce... szaleństwo w
pigułce.
I tą piosenką kończymy nasz mały muzyczny "clash"! Mam nadzieję, że
utwory dostarczyły wam wielu, ekhm, eargasmów i że bawiliście się przy
tym tak dobrze, jak my przy pisaniu tego wpisu.
[
Kto wie, może nawet będzie sequel?
]
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia.