Skocz do zawartości

Style is War!

  • wpisy
    44
  • komentarzy
    128
  • wyświetleń
    44729

Refleksje jako wyznanie chaosu myślowego


JackReno

218 wyświetleń

Człowiek zastanawia się nad sobą, czasami dochodzi do zaskakujących wniosków dotyczących własnej osoby. Dziwi się, że jest inny niż oczekiwał tego od siebie, nie wie, skąd bierze się jego przyszłość, wspomina przeszłość, często dotkliwą i pełną bólu. Żyje teraźniejszością, carpe diem, i nagle zdaje sobie sprawę, że jeszcze kilka dni temu jego życie nie było tak beznadziejne jak dzisiaj. Pytania nieprzerwanie okupują jego myśli, nie wie, czy sprzeciwić się temu, co mu nie odpowiada, czy zamilknąć na wieki.

Milczenie jest złotem.

Dusi w sobie wszystko co tylko może, a gdy poczuje bolesny przesyt, wybucha z całą zaciekłością raniąc siebie i wszystko co jest mu najbliższe. I traci wszystko to, co jest przykre i to co jest ważne. I nie obchodzi go później już przyszłość, której i tak już nie ma i nigdy nie będzie. "A może lepiej się rzucić w lodowe szczeliny?" Przytłaczający bezsens znika, czuje ulge i kojący spokój. Z drugiej strony zaczyna tęsknić. Tęsknota za bólem, zmartwieniami, troską o najbliższych , zmarnowaną szansą. Pozorny uśmiech z banalnego zdjęcia, szczery żal w stosunku do życia w odmętach nędzy. Nim ostatni deszcz spłynie po jego policzku, porzuci to co kocha i nienawidzi. Pozostaje pusta dusza, bezdenna i nieskończona, dryfująca wśród zapomnianych chwil.

Człowiek nie popiera nagłych punktów zwrotnych w jego życiu. Może to i lepiej... Woli cieszyć się pojedynczą chwilą zostawiając za sobą ślady bolesnej przeszłości i trudnej teraźniejszości. Oparcie w drugim człowieku jest mu niezbędne, nieważne jak kurczowo trzyma się zasad indywidualizmu, i tak w końcu poczuje niewdzięczność samotności. Nikt nie żyje tylko dla siebie, każdy przejawia zalążki miłości, przyjaźni, obawy i zmartwienia. I choć człowiek jest w centrum świata, nieważne jak okrutnego, to obok niego stoją dobre myśli, gotowe pomóc zawsze i wszędzie, bez względu na wszystko. I tych myśli warto się trzymać mając obok siebie własny krajobraz życia.

"Czas nie stoi w miejscu... Nieważne jak kurczowo go trzymasz, on i tak Ci ucieknie..."

W bezdennej otchłani banalnych myśli człowiek nie zauważa własnego oblicza. Nie chce się przyznać do własnej osoby, nie dopuszcza do siebie myśli, że zasada Pantha Rei to nic innego jak utarty schemat, którego nie można przełamać. Wszystko płynie, nieważne jak bardzo czegoś pragnie, jak silnie zaciska pięść, marzenia odejdą szybciej niż od początku zakładał. I nie z jego winy, nie on powoduje ciemnotę umysłu. Absorbując aurę z głębi serca w końcu zacznie sobie zdawać sprawę, że niesmak pozostanie na długi czas. Ciało odpłynie, dusza przez wieki będzie cierpiała w odmętach nędznej przeszłości. Myśleć teraźniejszością to umiejętność prosta, zwrócić swoją uwagę na odległą przyszłość i jej niebanalny sens - niewykonalna. Na nic zdadzą się próżne nauki, przyjemność i litość. Nie jest sztuką zdradzić samego siebie. Kunsztem jest żyć zgodnie z własnym sumieniem.

Najbardziej niedoceniany dar...

Wolność... Każdy o niej marzy, ten kto ją ma, jej nie docenia. Lecz czy tak naprawdę każdy jest wolny? Czy jest człowiek, który zawsze żyje w zgodzie ze sobą, nie robi nic wbrew własnej woli? Czy mamy władzę nad sobą, własnym ciałem i duszą? Każdy ma chwile słabości, załamania, osamotnienia. I wtedy dajemy się ponieść, porwać, niekiedy nawet zbyt mocno. A gdy w końcu ochłoniemy, spadamy na ziemię i nasze myśli głucho uderzają o dno studni życia. I dopiero wtedy człowiekowi wraca świadomość i racjonalne myślenie. Ciężar retorycznych pytań go przytłacza, doskonale zna odpowiedź na każde z nich, jednocześnie nie potrafi wytłumaczyć rzeczy oczywistych. I dlatego żyje w przeświadczeniu, że jest wolny, niezależny i kontroluje swój umysł.

Myśląc o ostatnim dniu swego życia człowiek popada w bezkresny banał. Ta nieskończona chwila strachu i bezsensownej bojaźni wzbudza respekt, a jednocześnie wielką pogardę. Potwierdza to, z czego ludzie doskonale zdają sobie sprawę: wszystko co ma swój początek musi mieć i zakończenie. Tylko od człowieka zależy jak ono będzie wyglądało, nawet jeśli będzie umierał w męczarniach i przeszywających bólach, może być to dla niego koniec szczęśliwy i chwila radości. Najważniejsze to mieć pewność, że nadszedł właściwy moment, że zrobiło się wszystko co było w jego mocy, wykonał zadanie postawione sobie w danym punkcie życia. Bo nie ma nic gorszego niż świadomość, że zmarnowało się dane szanse, utraciło wiarę w siebie i żyło z dnia na dzień nie myśląc o niepewnej przyszłości.

Ulotne marzenia są najpiękniejsze... Pojawiają się znikąd, odchodzą szybciej niż człowiek się tego spodziewa, rozwiane przez wiatr rozczarowań. Ustępują miejsca innym, silniejszym, ciekawszym marzeniom, które nim się człowiek obejrzy, odchodzą w zapomnienie. A wtedy nadchodzą kolejne, i następne... Aż wśród tych wszystkich swoich pragnień człowiek odnajduje to najpiękniejsze, z największą siłą przebicia. Ono już nie odejdzie, stanie się wyznacznikiem jego życiowej drogi, a dążenie do jego spełnienia jest częścią życiowego planu. I wtedy dochodzi do zaskakuących wniosków: człowiek jest omamiony potrzebą spełnienia tego, co mu najbliższe sercu....

Dziękuję...

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia.

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...