Na co będziemy się leczyć w tym roku?
Dwa lata temu media groziły nam ptasią grypą. Rok temu groziły nam świńską grypą. Co będzie w tym roku? Wczoraj przeczytałem o bakterii odpornej na antybiotyki która nam zagraża, więc pewnie to nam będzie zagrażać przez kilka następnych miesięcy. Powoli zaczyna to przypominać pewien dowcip.
Do grupy lekarzy na konferencji medycznej podchodzi przedstawiciel przemysłu farmaceutycznego i mówi:
- Drodzy panowie, moja firma wymyśliła świetny lek na śmiertelną chorobę. Teraz wy wymyślcie tą chorobę.
Rok temu, po kilku miesiącach straszenia całego świata przed pandemią, nagle okazało się, że pewna firma wymyśliła szczepionkę na to cholerstwo. Wszyscy się cieszyli, media zaczęły mówić o przełomie. Byłe jednak pewien haczyk. Szczepionki nie miały być sprzedane apteką tylko państwom i to te państwa miały dodatkowo odpowiadać za ewentualne konsekwencje. Oczywiście chętnych nie brakowało. Niektóre państwa ponoć kupiły więcej szczepionek niż miały obywateli. Zadziałała tu stara zasada ekonomi, że podaż kreuje popyt. Najpierw stworzono pewien produkt a następnie zadbano o zapotrzebowanie na ten specyfik. Po niespełna roku państwa zniszczyły zapasy tych szczepionek, a owa pandemia która nam zagrażała przestała nam zagrażać.
Podejrzewam, że w tym roku będzie podobnie. Bakteria o której wspominałem zabije kilka osób. Media nakręcą aferę. Ktoś znajdzie lekarstwo. Państwa to lekarstwo kupią, a w tym czasie bakteria zniknie. Problem w tym, że po pewnym czasie takich numerów ludzie przestaną wierzyć w doniesienia o groźnych chorobach. Stanie się podobnie jak z chłopcem który wołał co chwila ? Na pomoc, wilk! ? ludzie przestaną reagować i może dojść wtedy do tragedii. Czy moje przewidywania są słuszne? Zobaczymy.
11 Comments
Recommended Comments