Seks jest do bani
xxxxxxxxxxxxxxxxx xxxxxxxxxxxxxxxxx xxxxxxxxxxxxxxxxx xxxxxxxxxxxxxxxxx xxxxxxxxxxxxxxxxx xxxxxxxxxxxxxxxxx xxxxxxxxxxxxxxxxx xxxxxxxxxxxxxxxxx xxxxxxxxxxxxxxxxx xxxxxxxxxxxxxxxxx xxxxxxxxxxxxxxxxx xxxxxxxxxxxxxxxxx xxxxxxxxxxxxxxxxx xxxxxxxxxxxxxxxxx
I co, kto jest głupkiem LOL!!!!11
Kliknąłeś, kliknąłeś, na-na-na-na-na-na!
Wszystkie znaki na ziemi, na niebie i za krzakiem wskazują na to, że zostałeś zrobiony w bambuko metodą, którą przeciętny użyszkodnik internetu powinien rozkminić po góra 6 godzinach korzystania z WWW (słyszałem, że przedstawiciele gatunku Macaca silenus radzą sobie z tym w 2,5 godziny), a która z nieznanych powodów ma się świetnie i pije właśnie drinka na Karaibach na twój koszt. Chodzi oczywiście o to, że jeśli ktoś nie ma niczego ciekawe do przekazania (a ci, którzy mają, stanowią promil na granicy błędu statystycznego), ale odsłon i "komciufff" potrzebuje jak Kobiecy Klub Dyskusyjny chłopa, to wystawia jakiś "podstępny nagłówek", najczęściej odwołujący się do najniższych instynktów odbiorcy - do seksu, przemocy, nienawiści (ewentualny taki, który bierze na litość, np. "SmUtnO mI cHybA sIe PotNE ;*****"). Celuje w tym oczywiście jeden z największych serwisów "informacyjnych" - nie będę pomagał im w pozycjonowaniu w Google'u (dowaliłem im - jestem wielki!), więc powiedzmy, że nazywa się Unet. Najciekawsze jest to, że po kliknięciu na takiego newsa/notkę myślisz sobie "Motyla noga! Znowu dałem się wyślizgać bez mydła", po czym chwilę później robisz ten sam błąd (ty, bo ja już nie - jestem bystry). Mydło wygląda tak (sądząc po smrodzie wiszącym w niektórych autobusach, sporo osób nigdy mydła nie widziało):
O LOL!!!!111 mydlo w ksztalcie cyckuw rotfl !!!!!!!
to najsmieszniejsza rzecz jakom widzialem w rzyciu LOL!!!!!!!
Oczywiście 99% newsów lub blogowych fpisuff opatrzonych nagłówkami takimi jak "Seks jest do bani" (w wersji unetowej: "Angelina Jolie twierdzi, że seks jest do bani" - potem okazuje się, że 1) nie Angelina Jolie, 2) wcale tak nie twierdzi, 3) reszta się zgadza) to wydmuszki - niosą równie głęboką treść, co wpis, który właśnie czytasz (poważnie - wyłącz komputer i otwórz książkę (*)) . Poniżej przekleiłem kilka notek, których autorzy w pogoni za odsłonami zniżyli się do krzykliwych nagłówków:
"BlE bLeblABla blAbLEblEbLaBLablE blABla bLeblABLablE bLEblEbLa ;****** BLa BLablE bLeblA bLaBLablEbLa bLeblABLa :* blE bLE Bla blAbLEblE" (wpis "zdrada jest ok" ze SłiTaŚNegO BloGasQa użytkowniczki o nazwie ???WisIEnKa14???. Ci, którzy czytają moje wpisy od początku [łatwiej wtedy pokumać, o co w tym całym blogu chodzi] pamiętają być może, że wspominałem wtedy o WisIEnCe13. Choć teraz jest o rok starsza, nadal wierzy, że pod drzwi chatki rodziców przyniósł ją różowy jednorożec. Ten sam, który przyniósł Dodę.)
"bl3bl3 bl4bl3bl4 bl4 bl3 bl4bl3 bl4bl4 lol!!!!!!! bl3bl4bl4bl3 )))) bl4bl3 bl4 bl3 bl4bl4bl3 bl3bl4bl4 bl3 bl4bl3bl4 bl4 bl3 bl4bl4 bl3bl4 bl4 rotfl!!!!!!!" (Tytuł: "smierc kamperą". Z bl0gu użytkownika neo1994, który jest h4k3r3m, ponieważ wie, co to jest Linux [widział też screena z kompilacji jądra, ale szybko go wyłączył, bo się przestraszył], sam ściągnął i zainstalował sobie Windowsa, włamał się na komputer nauczyciela informatyki [który po prostu zostawił peceta włączonego wychodząc na przerwę] i po wielu próbach udało mu się zaszyfrować TrueCryptem partycję z golasami [żeby mama nie znalazła, bo byłby szlaban na internet]. Hasła nie pamięta.)
"Acid-enzyme coupling pretreatment: The anaerobic atmosphere is beneficial to the enzymatic hydrolysis of corn stalk and the hydrogen production. The yields of SS and H2 increased rapidly with the increase in the enzyme dosage from 348 mg/g-TS and 134 mL/g-TS at 1.1 IU/g to maximum 468 mg/g-TS and 165 mL/g-TS at 17.6 IU/g" (O nie! Ten gość NA PEWNO uważa się za lepszego od innych, a zwłaszcza ode mnie! Zapatrzony w siebie, przemądrzały gówniarz! Taki jesteś mądry, ty zakompleksiony &*#(*? To czemu zarabiasz mniej ode mnie hahaha?!)
Jeżeli dotarłeś do tego miejsca, to NAPRAWDĘ powinieneś znaleźć sobie hobby...
BONUS:
kalarepa rotfl !!!!!
(*) Taki prostokątny przedmiot składający się z wielu kartek zadrukowanych literami, czyli tymi znaczkami służącymi do komunikacji w internecie. Na początek polecam "Władcę Pierścieni", czyli w sumie niezłą adaptację tego filmu z Orlando "Ślicznotką" Bloomem i Elijah "Ja ciebie też kocham, Samie" Woodsem. Przygotuj sobie jednak środki przeciwbólowe. Cytat z Ronaldo Luisa Nazario de Limy (autentyk!): "Kiedyś zacząłem czytać książkę, ale tak mnie rozbolała głowa, że przestałem". Z książkami nie ma żartów!
44 komentarzy
Rekomendowane komentarze