Krzyż niezgody
Miało być tak pięknie... Na działkową imprezę idę przy siedemnastu stopniach i czarnych chmurach zwiastujących rychły deszcz. No trudno, jakoś dam radę dobrze się bawić w takim mrozie tym bardziej, że rozgrzewają mnie kolejne informacje sprzed Pałacu Prezydenckiego. Pierw jakiś starszy facet zalał tablicę pamiątkową kupą ze słoika a potem pojawił się inny gość, tym razem z granatem. Dzieje się tam a dzieje! Szkoda tylko, że nikt tak nie wojuje o chore i głodne dzieci albo o jakiś inny, słuszny cel a o pierd*lony krzyż! Szkoda, że ludziom łatwiej przychodzi wzajemna walka zamiast wzajemnej pomocy. Szkoda, że choć ludzie latają w kosmos i przyszywają ręce są nadal głupi jak w czasach kamienia łupanego. Apokalipsa się zbliża I SŁUSZNIE, bo zmiecenie nas z powierzchni planety to najlepsze, co można dla nas zrobić.
1 komentarz
Rekomendowane komentarze