Skocz do zawartości
  • wpisy
    25
  • komentarzy
    1705
  • wyświetleń
    58872

Wyrostek...


Sarcastic

3081 wyświetleń

wyrostek2.jpg

Witam, witam? Trochę tu nie pisałem. Nie potrafiłem. Miałem pewne problemy i po prostu po paru zdaniach się ?blokowałem?. Ale kiedyś trzeba wrócić ? I właśnie nadszedł ten czas. Zapraszam:

Jadąc wczoraj do Krakowa, poczułem silny ból w prawym boku. Zignorowałem to i zasnąłem. Później ból cały czas Mi towarzyszył, a Ja zacząłem się nieco denerwować. Kiedy wróciłem już do domu, miałem gotową diagnozę (nie ma to jak Internet w telefonie). Postanowiłem powiadomić rodziców. Ci, wzięli Mnie dziś do lekarza. Rozmowa była bardzo krótka, ponieważ już na samym początku zasugerowałem diagnozę i poprosiłem o wymienione przeze Mnie badania. Lekarz wykonał podstawowe badania fizykalne, i tak jak podejrzewałem, powiedział że nie jest to jednoznaczne. Do jutra mam czekać, bo a nuż Mi przejdzie ;), a jeśli nie, to nadczo mam jutro z rana zjawić się do badania krwi, USG i tomografii komputerowej brzucha. Cóż, jeśli będzie to rzeczywiście zapalenie wyrostka robaczkowego, jedynym wyjściem jest operacja? A Ja, szczerze mówiąc, nie jestem z tego powodu zadowolony. Bo chyba nikt nie lubi być operowanym, a siebie zawsze wyobrażałem sobie tylko po drugiej stronie stołu :D.

Tylko co Was to interesuje? Nie mam pojęcia, ale przecież nikt Was nie zmusza do czytania. Poza tym, jakoś trzeba zacząć pisanie na blogu po pewnej przerwie, a ten temat w tej chwili męczy Mnie najbardziej.

techniki4.gif

45 komentarzy


Rekomendowane komentarze



Mi

Ja

Mnie

Zaimki osobowe piszemy dużą literą jedynie w drugiej osobie, bo tak to wygląda jakbyś się tytułował :] A poza tym wyrostek lepiej mieć wycięty od razu, bez zbędnych sentymentów, jakby się miał np. rozerwać i rozlać swą wysoce bakteryjną treść. Coś takiego zdarzyło się mojemu znajomemu - notabene, jego rodzice to lekarze. Uznali, że chłopak symuluje i skończyło się pogotowiem :|

Link do komentarza

Owiec - To nic przyjemnego :P.

RazesXIII - Zawsze piszę o sobie z dużej litery ;). Poza tym, to się wyróżnia.

Ostatnio, a właściwie wczoraj wyczytałem, że są badania, które wykazują że wyrostek jest jednak potrzebny.

Link do komentarza

argomaxer - Lekarz przyznał Mi rację. Poza tym, mam książki o medycynie dla studentów medycyny (bo chce zostać w przyszłości lekarzem). Dobrze, że jeszcze nie ma pewności.

Bo ciągle mam "nadzieję" że to co innego.

Link do komentarza

Ja miałem kolegę w klasie, którego właśnie ta dolegliwość dopadła. Sam nie miałem czegoś takiego.

"Bo chyba nikt nie lubi być operowanym..." a ja wprost przeciwnie, bo już 36 razy byłem operowany a czeka mnie kolejna operacja.

Jak przychodzi do położenia się na stole, to spokojnie się kładę, wdycham, co tam podają (narkozę), najczęściej zdążę powiedzieć "Dobranoc" i idę w kimę.

A jak się obudzę, to spokojnie z sali pooperacyjnej idę do siebie do sali (normalnie to pacjentów wiozą na wózkach inwalidzkich, bo mogą być problemy z bólem głowy, staniem itp.)

Wiem, że tak trochę nieciekawie opisałem, dlatego (jeśli jesteśmy w klimatach szpitala) http://www.youtube.com/watch?v=LCv-DwTdyNM

i na poprawę nastroju

Link do komentarza

1 operacja - serce

2 operacje - nos

2 operacje - wargi

3 operacje - migdałki

Reszta operacji to na przemian ucho lewe i prawe, bądź też oba. Głownie to wina perlaków, albo innych "ciekawostek". Teraz też będzie na ucho, tzw. "operacja zamknięcia trąbki" cokolwiek to znaczy.

Link do komentarza

Exclusive - Jak widać, masz "doświadczenie".

Migdałki też miałem, ale to było co innego. Zero stresu. Malutki wtedy jeszcze byłem.

Teraz Mi chcą grzebać w brzuchu. A można spytać, co było nie tak z Twoim sercem?

Link do komentarza

Wreszcie nowy wpis!!! A lekarzem (lekarką?) także chciałabym zostać :)

Operację jedną przeszłam związaną z nogą jak byłam znacznie młodsza i pobyt w szpitalu wspominam mile, a w szczególności kanapki z sera śmietankowego i masę prezentów od rodziny po powrocie. Ale w wakacje to niezbyt ciekawa perspektywa, więc życzę ci, żeby to nie było zapalenie wyrostka :ok:

Link do komentarza

Jeżeli będziemy się u siebie doszukiwać objawów choroby której nie mamy to skończymy nieciekawie. Napisałeś, że dla lekarz nie jest to jednoznaczne czyli nie przyznał ci racji.

Link do komentarza

hermiona15 - Po dwóch dniach wychodzę ze szpitala. Nie jest jeszcze tak źle.

Exclusive - Czemu akurat włoski?

Good - No ładnie, ładnie... Moje serce jeszcze się jakoś trzyma.

argomaxer - Ja również nie powiedziałem "To na 100% wyrostek, operujcie w tej chwili". Powiedziałem tylko że podejrzewam wyrostek i chce skierowanie na odpowiednie badania. A on się ze mną zgodził.

Link do komentarza

Wycinanie wyrostka to teraz tak popularny i "zbadany" zabieg, że nie ma się czego obawiać, zresztą, na podstawie internetu można u siebie stwierdzić nawet stan pod zawałowy więc nie bierz do siebie wszystkiego co jest napisane, także w książkach. Też kiedyś miałem badania na zapalenie wyrostka, USG i tak dalej i okazało się, że po prostu dorastam (dorastamy przez całe życie) i takie bolączki są w nas wpisane :).

Link do komentarza

Wycinanie wyrostka to nic specjalnego. 2 dni na kroplówce, potem trochę na dietce i tyle. I się nie przesilać. Jedyne co jest przykre w tej sytuacji to to, że każda próba śmiechu boli ;/

Link do komentarza

Mycota - ;).

LittlePony - Dziękuję bardzo :P.

Teraz szukam miejsca, w którym mogę to sobie wyciąć laparoskopowo.

DonRomano - Nie wiem jak jest z Tobą, ale dla Mnie każda operacja nie jest zbyt przyjemna i "fajna".

Link do komentarza

Odpowiem Ci na pytanie, dlaczego włoski. W tym czasie nikt się nie chciał podjąć operacji na małym dziecku, jakim byłem, ale traf chciał, że do Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie zaproszono owego Włocha.

Zgodził się przyjechać i poprosił, żeby umożliwiono mu pokazanie, co potrafi na 8 trudnych przypadkach, więc znaleziono ósemkę dzieci. Kolejno je zoperował, ale tylko cztery osoby przeżyły, reszta chyba dostała powikłań pooperacyjnych i zmarła.

W sprawie wyrostka sądzę, że dopiero badania wykażą jasno, bo tak to zawsze można przyjąć, że leżałeś za bardzo na tym boku, coś Cię uciskało i rozbolało a potem długo trzymało.

Link do komentarza

Exclusive - Czyli miałeś trochę szczęścia... 50% śmiertelności.

A co do Mnie... Ciągle mam nadzieję że to jednak nie wyrostek. Bo nie mam wszystkich objawów. Jutro się okaże, a obecnie, staram się znaleźć ośrodek który przeprowadza takie operacje metodą laparoskopową gdzieś na Śląsku (lub niedaleko). Jeśli coś takiego znasz, daj znać :).

Obojętne czy to będzie szpital, czy ośrodek prywatny.

Link do komentarza

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...