Tydzień po oazie...
Wpis opublikowany przez haz111
446 wyświetleń
Tak, tak... tydzień temu wróciłem z oazy Ruchu Światło - Życie. Oaza była świetna 
Jeżeli byliście kiedyś na oazie (ale takiej prawdziwej) to wiecie jaka tam jest atmosfera. Jest znacznie lepiej niż na jakiejkolwiek koloni (byłem na koloni, więc wiem jak tam było). Wszystko jest zaplanowane, a mimo to jest dużo czasu wolnego. Jeżeli wam coś to powie byłem na trzecim stopniu Oazy Nowej Drogi. W trakcie oazy podpisałem Krucjatę Wyzwolenia Człowieka na rok (ale o KWC kiedy indziej). Mieliśmy trochę problemów z tubylcami, ale mimo wszystko dobrze to przeżyliśmy. Tak przeżyliśmy, bo oazę się przeżywa pod względem duchowym...
Za rok polecam wam taką oazę, bo to 17 dni które są naprawdę dobre i wartościowe.
6 komentarzy
Rekomendowane komentarze