Skocz do zawartości

Beznadziejnie bezkresny

  • wpisy
    157
  • komentarzy
    1549
  • wyświetleń
    109806

Powtórka z wczoraj...


MattiR

379 wyświetleń

Azja, Kaukaz, Azerbejdżan, Baku, stadion jakiś tam, Qarabach-Wisła, 37 minuta... Wisła przegrywa 0:3. Wicemistrz Polski odpada na ogórkach z Azji... Ja dziękuję.

Zaśpiewajmy z kibicami: "Zero ambicji! Wisełko zero ambicji..."

Obrona jest beznadziejna. Diaz nie jest dobrym kandydatem na środek obrony, a grający obok niego Mateusz Kowalski nie nadaje się do gry w klubie lepszym niż Piast Gliwice. I w dodatku ten Jovanic, który miał by skokiem jakościowym w porównaniu do Pawełka gra wręcz koszmarnie, gdyż tracimy bramki po głównie po wrzutkach, które powinny wpaść prosto w rękawice... 0:3 do przerwy...

Wisła znów przegrywa z ogórkami. Tak jak niegdyś z Valarengą Oslo, Dinamo Tibilisi lub Levadią Tallin. Tak na prawdę jedynym zawodnikiem Wisły, który się stara jest Patryk Małecki. Suwalczanin stara się walczyć i szarpac po obu stronach. Niestety jeden nieźle grający zawodnik nie ma szans z dobrze poukładanym zespołem Karabachu Agdam :(

Wiślacy absolutnie nie istnieją. Teraz widzimy ile dla Wisły znaczyli Głowacki i Marcelo. Wydaje się że to ci dwaj zawodnicy w poprzednim sezonie trzymali drużynę w jako takim szwie. Gdy oni odeszli szew pękł i Wisła się rozpadła....

W 56. minucie bramkę na 1:3 zdobył Paweł Brożek. W biegu Wiślaków z piłką do środka boiska nie widziałem wiele entuzjazmu.

NEXT: Wisła przegrała 3:2 i odpadła. Tuż przed trzydziestą minutą meczu ARIS SALONIKI-JAGIELLONIA BIAŁYSTOK mamy wynik 1:1. Gola dla gospodarzy strzelił w 19. minucie Cesarec, a wyrównał Burkhardt kuriozalnym golem. A teraz mamy jakiś dramat w sektorze kibiców Jagiellonii. Chyba w stronę sektora poleciały race.

20:22

Rzeczą szokującą dla mnie jest odkrycie co się w rzeczywistości stało zaraz po strzeleniu gola przez Burkhardta. Niestety wszystkie race, które leżały w sektorze kibiców Jagi były wyrzucone właśnie przez ANTYFANÓW Białostockiego klubu. A teraz na boisku na prawdę trwa wojna. A wszystko zaczęło się właśnie od tych cholernych kiboli.

PRZERWA. Dobra gra Jagi w pierwszej połowie. Wciąż jest nadzieja dla Białostoczan, o ile oczywiście kibole wszystkiego nie zepsują. Ciężkie życie ma nękany przez laserowe światełka Grzegorz Sandomierski. Fantastyczna bramka Burkhardta (po rykoszecie, a co!) i niezła gra w środku dają nadzieję że Jaga jednak to spotkanie wygra i awansuje do IV rundy eliminacji.

A TYMCZASEM nadeszła tragiczna wiadomość dla kibiców Ruchu Chorzów. Trzeci zespół Ekstraklasy przegrywa z Austrią Wiedeń 2:0 po dwudziestu minutach spotkania.

RELACJA W PRZERWIE PROWADZONA PRZEZ SERWIS JAGIELLONIA.NET:

"Zaraz po zejściu piłkarzy z murawy ochrona przeprowadziła przez nią naszego kibica, który zerwał flagę Arisu. W jego stronę poleciały z trybun butelki..."

"Afera nie tylko na trybunach w czasie meczu, ale także poważna przed jego rozpoczęciem. Eskortowany autokar z zarządem naszego klubu i jego akcjonariuszami został obrzucony przez kibiców Arisu kamieniami i koktajlami Mołotowa. Policja uciekła z miejsca wydarzenia zostawiając naszych włodarzy samych sobie. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Nam i naszemu fotografowi kibice Arisu pokazują znak, że nie wyjdziemy ze stadionu żywi. Dzicz, inaczej tego nie można określić..."

9 komentarzy


Rekomendowane komentarze

3:2... Jak padła bramka, bo do sklepu poszedłem.

Akcja Wiślaków. Żurawski wychodzi z piłką do przodu (od kogoś dostał podanie ale nie patrzyłem). W polu karnym odegrał do Boguskiego na lewo, a ten uderzył w długi róg, gdy bramkarz rzucił się w krótki.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...