Jump to content

Zonk?

  • entries
    37
  • comments
    120
  • views
    11,420

Fallout 3


PIMP

261 views

Tak, ostatnio w moje łapy wpadła gra na którą długo oczekiwałem. O jaką grę chodzi? A tytuł przeczytałeś?

Nie będę się rozpisywał bo tego nie lubię. Nie jest to recenzja, nie umiem ich pisać i jestem zbyt leniwy, bo czytać swój wywód na nowo w poszukiwaniu byków. Jeśli nie masz ochoty czytać o moich wrażeniach wywołanych tą grą, nic Cię tu nie trzyma.

Od czego tu zacząć? W moje łapska trafiła edycja kolekcjonerska Fallouta 3 na Xboxa. Już dawno miałem zamiar zakupić tę grę. Pierwsze co zrobiłem, po przypływie gotówki, to wklepałem w allegro tytuł i zacząłem szukać jak najlepszej oferty. Pierwsza aukcja która się wyświetliła dotyczyła właśnie kolekcjonerki F3. Wychodziło tanio, nowa, w folii, polska wersja za 50zł+przesyłka. No ok, myślę, może da się kupić jeszcze taniej (Dla mnie w sumie nie ważne czy gra jest używana. Wiadomo, że za taką wersję zapłacimy mniej. To nic dziwnego, można to porównać do książek z antykwariatu czy czegoś...). Problem w tym, że pozostałe aukcje na allegro wahały się koło 50 zł, rzadko zawierających polską wersję (ta, mogłem grać po angielsku... ale orłem nie jestem, poza tym zawsze więcej człowiek zrozumie z rodzimego języka). Może po prostu trafiłem na jakiś zastój falloutów. Wybór był prosty i opłacalny. Kolekcjonerka. Moja pierwsza w życiu....

I przyznam, że się opłacało, bardzo miła obsługa i dostawa w niecałe 2 dni. Żyć nie umierać. Ale nie o tym mowa. Co wchodzi w skład? Ano wyobraźcie sobie, że gra. I to nie byle jaka. Toż to sam fallout3. No a tak poza tym, to oryginalne pudełko. Blaszany pojemnik na śniadanie. Dodam, że taki sam można spotkać w grze. Dodatkowo, figurka Vault-Boya (również, można zebrać w grze. Są rozmieszczone po całym pustkowiu) z kiwającą główką. Poezja. Świetny, ilutrowany przewodnik (czy co to jest...) zawierający wcześniej nie publikowane arty. No i tradycyjnie, płytka z produkcji.

fallout-3-edycja-kolekcjonerska-na-x360.

Istnieje jeszcze edycja z koszulką i butelką nuka-coli. Niestety w Polsce nieosiągalna.

81251-fallouthotness.jpg

Ale dosyć gadania. Czas wziąć się za samą grę...

Do fallouta nigdy nie miałem przekonania. Nie wiem czemu, może trzeba było dorosnąć. Może zmiana silnika, na pełne 3D zmieniła podejście do gry. Pamiętam, że za dzieciaka, do gustu przypadł mi Fallout Tactics. To była gra, niestety trochę odbiegająca od specyfiki fallouta (Fuzja strategii z RPG) ale wspominam ją dosyć dobrze. Co do 1 i 2 fallouta... nie to, że grafika mnie odstrasza(ła) tylko system walki. Coś czego nienawidzę. Potyczki były turowe... dla mnie to zawsze była strata czasu....

No ale patrz, miałem gadać o grze. No dobra. Włącza się, klimatyczne przekładanie się slajdów z logiem wszystkich producentów itp, itd... Nowa gra. Uległem... Stare radio, które ostatkiem sił zaczyna grać w zniszczonym autobusie, to epicki moment. Do tego świetna nutka "I dont want to set the world on fire". Poezja powiadam, POEZJA. W tle pomnik Waszyngtona i zniszczone elewacje Waszyngtońskich budynków.

Grę zaczynamy w dosyć oryginalny sposób, jako dziecko. Obserwujemy kilka ważnych wydarzeń z życia, które służą nam jako swoisty trening. Którejś nocy budzi nas przyjaciółka, mówiąc, że nasz ojciec zwiał z krypty. No i tu zaczyna się rozgrywka... musimy za wszelką cenę wydostać się z piekła krypty 101, na powierzchnię w poszukiwaniu ojca. Po drodze do celu, spotka nas wiele wyborów moralnych, które wpłyną na naszą karmę. Jeśli będziemy źli, ludzie będą się nas bać, kiedy będziemy dobrzy, będą nas uwielbiać. Ale to chyba oczywiste...

Nie będę rozpisywał się na temat fabuły, należy samemu zagrać. Może główny wątek nie jest taki super, cud, miód jakbyśmy chcieli, ale trzyma fason. Dodatkowo mamy całą masę pobocznych questów. Jeśli chcemy poznać dużo ciekawych NPC, lokacji, koniecznie musimy je wykonać. Najbardziej zapadły mi w pamięci questy takie jak, zebranie 30 butelek Coli quantum i pomoc w pisaniu książki. Dlaczego? Bo to były dwa najżmudniejsze questy w grze...

Ogrom świata mnie przytłacza. Krajobraz post nuklearnego Waszyngtonu jest świetny. W grze jest naprawdę dużo rzeczy do zwiedzania, co serdecznie polecam. Pośród pustkowi możemy trafić na różne rzeczy. Oazę(quest), która jest jedynym miejscem, w którym można spotkać "fotosyntezę i te fajne rzeczy" jak rzekł mówić Three Dog. Jeśli dobrze poszukamy, spotkamy również rozbity statek kosmitów z mega blasterem (Kojarzycie kreskówki WB? A tego śmiesznego Marsjanina? Ta, tego co miał jeszcze śmieszniejszy pistolecik. To właśnie coś bardzo podobnego). Największe wrażenie zrobiła na mnie krypta 106. Niby nic, a jednak. Dlaczego? Klimatem przypominała mi feara. Może nie taka widowiskowa, ale było kilka zjaw i dusza na ramieniu. Polecam również przechadzkę po stolicy usa. Nie tylko ze względu na zabytki (pomnik Lincolna, Waszyngtona itp...) ale również na Biały dom. A raczej krater, który po nim pozostał. W sumie nic w tym dziwnego, że bomba wylądowała właśnie w jego centrum...

W grze są wspomniane przeze mnie znajdźki w postaci figurek Vaul-Boya. Każda z figurek jest w innym miejscu, często wymaga od nas sporego poszukiwania. Wszystkie 20 figurek posiada przeróżne właściwości ( Możemy również znaleźć figurkę Lincolna). Mamy w brud stworzeń, które są nieprzyjazne. Od wielkich, napromieniowanych karaluchów, przez skorpiony, szczury, błotniaki, dzikie psy, roboty, aż po supermutanty i zabójczo szybkie stworzenia przypominające wilkołaki (szpon śmierci). Oczywiście, mamy jeszcze większy wachlarz broni, którym możemy im dokopać. Pałki, Pistolety, karabiny, strzelby, bazuki i inne fikuśne bronie są w stanie obronić nas przed zdziczałym światem. Jedyną rzeczą, jaką brakowało mi podczas gry, to pojazdy. Obojętne co, byle tylko można szybciej podróżować.

Muzyka jest świetna. Radiostacja GNR (Galaxy news radio) prowadzona przez w/w Three doga puszcza kawałki z lat 30-40 XX wieku. Również nasze poczynania, na bierząco są komentowane, w zależności czy jesteśmy dobrzy czy źli. (Ciekawostką jest to, że po zabiciu Three Doga, nie będzie on już prowadził radia, a bliżej mi nie określona kobieta. Nie wiem kto i co mówi, to była tylko próba. Dobry detalik) Dodatkowo mamy do dyspozycji propagandowe radio enklawy i (po wykonaniu questa pieśń Agathy) radia Agathy, w którym ta gra na skrzypcach. Żyć nie umierać. Graficznie nie jest źle. Weźmy pod uwagę, że to gra z 2008 roku. Może tekstury pustkowi nie są zawsze wspaniałe, ale za to Waszyngton wszystko nadrabia. Minusem jest również powtarzalność kanałów, ścieków itp, itd...

Wszystkie questy, to podobno 60-80h. Zrobiłem wszystkie zadania i zebrałem wszystkie figurki + osiągnięcie 20 levela (dla osiągnięcia), nie wiem ile mi to zajęło. Szczęśliwi czasu nie liczą, a po przejściu tej gry, czuje się usatysfakcjonowany jak nigdy... Może czas sięgnąć do pierwszego i drugiego fallouta? Jedno jest pewne, październik będzie gorący (New Vegas). Polecam!

Plusy:

-KLIMAT!

-Muzyka

-Rozbudowanie świata. (wiadomo, jakby nie patrzeć siostra obliviona)

-Masa smaczków (ołtarzyk Lincolna na cmentarzu, czy zniszczony Biały Dom...)

-Vault BOY!

-Osiągnięcia, nawet na PC

Minusy:

-powtarzalność ścieków i metra

-kilka miejsc, w których można się zablokować

-masa płatnych dodatków (mianowicie 6)

-brak możliwości gry po skończeniu głównego wątku w podstawce (broken steel pozwala na to). Wszystkie questy chcąc, nie chcąc musimy zrobić wcześniej.

-kilka byków w polonizacji. Niektóre zdania po angielsku albo zwracanie się do nas per Pan grając kobietą. Na szczęście w niektórych momentach.

Ocena? 9/10. Idzie, do moich ulubionych gier, do których z chęcią będę wracał. (W końcu "siostra Obliviona, co już mówiłem...^^)

vaultboy2.png

A miałem nie recenzować... Nie, to był wywód. Nie recenzja. A zresztą...

0 Comments


Recommended Comments

There are no comments to display.

Guest
Add a comment...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...