Skocz do zawartości

DegeneraT Blog

  • wpisy
    52
  • komentarzy
    193
  • wyświetleń
    32989

rozdział I


DegeneraT

236 wyświetleń

Jako, że lubię czytać książki, postanowiłem napisać sobie własną. Na razie nie będę was zanudzał szczegółami. Przeczytajcie sami i powiedzcie jak mi idzie i czy dalsza praca ma jakiś sens. Zapraszam do lektury.

Rozdział I

Siedział, spoglądając co jakiś czas na pełny kufel piwa, myślał, że utopi w nim wszystkie swoje smutki. Niestety nie było to dobre rozwiązanie. Był średniego wzrostu, a włosy zasłaniały mu oczy. Przy jego boku leżał spokojnie miecz, którego jeszcze niedawno często używał. Jednak od czasu Wielkiej Bitwy nie miał dużo roboty. Kiedy zaczął pić, do gospody wpadł rolnik, na jego twarzy można było wyczytać przerażenie. Podszedł do łowcy i zapytał:

-Czy to ciebie zwą hunterem?

-Może.- odpowiedział łowca.

-Tak czy inaczej mam dla ciebie zlecenie!

-Jakie? - powiedział z małym uśmiechem.

-Musisz załatwić hydrę, która wyjada mi moje zwierzęta. Zadanie nie jest trudne, potwór jeszcze jest młody, ma około trzech metrów wysokości...

-Wystarczy, powiedz mi tylko gdzie ona jest!- przerwał mu łowca.

-Dobrze, jest na północy stąd, przebywa na moczarach!- odpowiedział rolnik.

Wyszedł bez słowa zostawiając niedopite piwo i przerażonego rolnika. Wziął ze sobą tylko swój miecz, który był jego przyjacielem i towarzyszem przez wiele lat.

Szedł drogą przez las, dookoła rosły piękne stare brzozy, dęby i klony. Miały piękne zielone liście, które dawały cień i schronienie wielu stworzeniom. W środku tego lasu znajdowały się moczary, Łowca jeszcze zanim do nich doszedł poczuł woń siarki. Zatrzymał się i schował w krzakach, obserwował bagna. Czekał do wieczora, gdy nagle coś się poruszyło i wyłoniło z wielkiego, starego dębu rosnącego pośrodku moczar. Łowca rzucił kamieniem w hydrę, ta szybko go spostrzegła, ruszyła na niego. Hunter przygotował miecz i jednym celnym ciosem odciął potworowi łeb, niestety ona miała ich trzy. Z każdego kikuta, który pozostawał, wyrastały dwie nowe. Łowca wykorzystał okazję, gdy hydra stała ogłuszona, szybko rozpalił ognisko i ogniem przypalał jej szyję, by głowy nie mogły odrastać. Po kilku chwilach walki Łowca zwyciężył, potwór leżał na wodzie i powoli tonął. Bohater zapakował jedną z głów do worka i zaniósł rolnikowi. Ten w podzięce ofiarował mu pierścień, który jak mówiły legendy był źródłem wielkiej siły.

Zachęcam do krytyki!

3 komentarze


Rekomendowane komentarze

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...