Disciples III (recenzja 3/4 i 4/4)
Jako, że jutro wyjeżdżam i przez kilka dni mnie nie będzie, zdecydowałem napisać ostatnią część recenzji Disciples 3 dzisiaj. Tym razem napiszę trochę o grafice, muzyce w tle gry i całej reszcie.
Nie ma co ukrywać grafika w grze wygląda dobrze, szczególnie udały się zamki. Bitwy, jednostki i nawet okoliczne rośliny więc nie mogę się do niczego przyczepić. Z głosem jest podobnie, nie drażni uszu i nawet po kilkugodzinnym graniu nie idzie się znudzić.
Czas skończyć to chwalenie, czyli kilka słów o samouczku. Mam jedynie takie pretensję, że pominęli w nim kilka kwestii. Na przykład: nie ma w nim jasno wyjaśnione jak przejmować kopalnie. Dla ludzi którzy grali w disciples 2 jakoś się połapią, gorzej z tymi którzy w ogóle w tę serię nie grali. Oprócz tego samouczek jest dobrze zbudowany.
Każda gra posiada poziom trudności, niektóre są za łatwe inne zbyt trudne. Grając w Disciples 3 odniosłem wrażenie, że zalicza się do tej 2 grupy. Właśnie dlatego polecam ją dla dobrych strategów.
Disciples 3 nie ma wygórowanych,, żądań''. Do zabawy wystarczy 512 pamięci ram, 128 MB karty graficznej VRAM, Procesor Intel Pentium IV 2GHz i 12G wolnego miejsca na dysku. Ach te gry coraz więcej żądają.
Są trzy rasy do wyboru: Imperium, Legiony Potępionych i Elfie Przymierze.
Disciples 3 to dobra, turowa gra. Każdy fan strategi powinien w nią zagrać, pomimo drobnych niedoróbek jak wysoki poziom trudności, mało map i ras. Polecam ją każdemu, ale dopiero po obniżeniu do co najmniej 50 zł.
Audio:7/10
Wideo:7/10
Grywalność:7/10
Ocena końcowa:7
Wady:
-Mała ilość map i ras
-Za wysoki poziom trudności
Zalety:
-Dobra grafika
-Grywalność
3 Comments
Recommended Comments