Jump to content
  • entries
    111
  • comments
    388
  • views
    210,922

Windows 3.1


Postal

1,857 views

 Share

Dzisiaj nietypowo. Nie często się zdarzy bym pisał o oprogramowaniu, ale o jednej małej perełce w mojej kolekcji warto napisać. Uważni jak dobrze pamiętają, we wpisie o Toshibie T2110 wspominałem, że warto poświęcić jeden wpis na ten system. I o to jest. Przed Wami krótkie przedstawienie Windows?a 3.1

PICT0382.JPG

Na początek, by wiedzieć o czym mówię, krótka metryka dotycząca wymagań systemowych. Posłużę się danymi z pudełka:

- System MS-DOS w wersji 3.1 lub nowszej (rekomendowana wersja 5.0 lub nowsza),

- Procesor 80286 lub nowszy (rekomendowany 80386SX lub nowszy),

- 640Kb pamięci operacyjnej + 256Kb pamięci operacyjnej dodatkowej (rekomendowane 1024Kb dla procesora 80286 i 2048Kb dla procesora 80386),

- stacja dyskietek 5.25?? (1,2 MB) lub 3.5?? i dysk twardy o pojemności 6MB (rekomendowane 10MB),

- Karta graficzna EGA, VGA, super VGA, XGA, 8514/A, Hercules? lub w pełni kompatybilna i monitor wspierany przez system Windows (rekomendowany kolorowy VGA lub lepszy).

Opcje:

- Mysz Microsoft lub w pełni kompatybilna,

- Modem wspierający standard Hayes? lub w pełni kompatybilny,

- Karta dźwiękowa,

- Napęd CD-ROM,

- Media Control Interface (MCI).

?Janus?, bo tak brzmi kodowa nazwa systemu Windows 3.1, jest pierwszym multimedialnym systemem Microsoftu. Do systemu dołączone zostały programy umożliwiające nagrywanie dźwięku i odtwarzanie płyt CD z muzyką. Jest to także pierwszy system giganta z Redmond wydany w wersji polskiej.

Cechami charakterystycznymi tego wydania są na pewno:

- pulpit ze wszystkimi aplikacjami i folderami o nazwie ?Menadżer programów?, który otwarty jest w formie okna od razu po uruchomieniu systemu, zastępował ówczesny ?Mój komputer?,

- ww. ?Menadżer programów? posiada pasek, dzięki któremu można m.in. uruchomić program za pomocą narzędzia ?Uruchom? czy zamknąć system,

- przy minimalizacji programów, wędrują one na pulpit w postaci ikony,

- brak menu kontekstowego pod prawym klawiszem myszy.

To tyle co mi przychodzi do głowy i ?mówi? Wikipedia ;). Tak jak wcześniej wspomniałem, Windows 3.1 jest pierwszym systemem Microsoftu w pełni po polsku. Został wydany 18 marca 1992 roku i od razu zebrał przychylne opinie. Jest prekursorem późniejszego wydania 3.11, które przed pojawieniem się systemu Windows 95, zdobywało coraz większą popularność na świecie. Windows 3.0, który zapoczątkował linię 3.x jako zaawansowana nakładka graficzna na system MS-DOS, został wyprodukowany w liczbie ponad 10 milionów egzemplarzy. Był to poważny krok dla Microsoftu i przełomowy punkt w historii informatyki, który pozwolił Microsoftowi zdobyć pozycję monopolisty i kontynuować rozwijanie rodziny systemów Windows.

PICT0381.JPG

Mój egzemplarz, jako jeden z wielu milionów pudełkowych wydań, znalazł się w moich rękach wraz z niedawno opisywaną Toshibą. Stąd między innymi naklejka licencyjna na tym właśnie laptopie. Całość prezentuje się wyśmienicie i poza lekko zniszczonymi brzegami pudełka, mogę rzec, że jest w stanie idealnym ;). Cały zestaw, przez swoją liczną zawartość, waży prawie dwa kilogramy. Po wyjęciu z pudełka tekturowej wkładki i otwarciu jej jak na zdjęciu, naszym oczom ukazują się wszystkie elementy zestawu. Są to kolejno: książeczka ?Getting Started? przedstawiająca krótki wstęp do środowiska Windows 3.1 i opisująca podstawowe funkcje systemu, krótka broszurka z licencją, wkładka z adresami dystrybutorów w wielu krajach (brak Polski), kilkustronicowy spis sprzętu kompatybilnego z systemem Windows 3.1 (jest tego naprawdę sporo) oraz karta rejestracyjna do wysłania pocztą. Ówcześnie nie było rejestracji przez Internet ;). Po przedarciu się przez te kilka elementów drukowanych, przechodzimy do sedna. Czyli dyskietek, bo w takiej formie sprzedawany był ten system. Aktualnie posiadam dwie wersje. Angielską i oczywiście polską. Angielska została wydana na siedmiu szarych dyskietkach z brakiem możliwości zapisu na nich czegokolwiek. Polska podobnie, tyle że na czarnych i w ośmiu sztukach, gdzie ósma przechowuje sterowniki drukarek i dodatkowe programy do obsługi ich. Na koniec, w pudełku znajduje się gruba i masywna książka zatytułowana ?User?s Guide?, która przedstawia wszystkie aspekty tego systemu. To za sprawą niej tak dużo całość waży. Odwołując się jeszcze na koniec do dyskietek, mogę tylko jedno rzec: odczyt do dnia dzisiejszego nie sprawia żadnego problemu. I oby przetrwały kolejne dwadzieścia lat :).

PICT0363.JPG

Sam system, zainstalowany na znanej Wam Toshibie, sprawuje się wyśmienicie. Właśnie tak jak Windows 3.1 pracujący na tym laptopie, powinien pracować każdy system na współczesnych komputerach. System staruje w dosłownie pięć sekund i od razu gotowy jest do użycia. W czasie pracy w samym systemie, a nie na dodatkowych aplikacjach, nie zauważyłem w ogóle żadnego spadku wydajności. Dokładnych testów nie przeprowadziłem, ale sądzę, że nie miałbym jakichkolwiek zastrzeżeń do czegokolwiek. Choć muszę o tym wspomnieć, że Toshiba na której postawiony jest ten system, znacząco przewyższa nawet rekomendowane wymagania. I pewnie w tym tkwi problem, piorunującego działania ;).

PICT0234.JPG

Na zakończenie wspomnę tylko o własnych doświadczeniach z rodziną systemów 3.x. Osobiście po raz pierwszy z systemem 3.11 spotkałem się jakieś sześć lat temu. Do tego czasu nie miałem okazji na nim pracować. Oczywiście dobrze znałem i wiedziałem co się działo przed Windows?em 95 ;), ale właśnie jeden z komputerów w technikum które skończyłem, miał zainstalowany ten system. W domu gdy przechodziłem długą drogę z komputerami, zawsze używałem MS-DOS?a. Do pełni szczęścia z zainstalowanym Norton Commander?em. Nie było potrzeby ani pieniędzy w domu by kupić system Windows. Moja dogłębna przygoda z systemami Windows, rozpoczęła się dopiero za sprawą Windows?a 95, a skończyła przy XP, który do 2014 ma mieć pełne wsparcie i przez ten czas na pewno go nie zmienię. Co będzie potem? Zobaczymy.

A by łatwiej byłoby Wam zrozumieć o czym tu była mowa, przekonajcie się sami jaki to był i jest Windows 3.1 :).

C:\>ver

MS-DOS Version 6.22

C:\>run <==

 Share

13 Comments


Recommended Comments

3.1 to mój pierwszy OS, jeszcze u ojca w pracy, na monochromatycznym monitorze, co wcale mi nie przeszkadzało w smarowaniu "antydzieł" w Paint. Z tą jego multimedialnością bym nie przesadzał - to właśnie win95 był reklamowany jako system prawdziwie wspierający multimedia, zgodnie zresztą z CD-ROMową epoką (pamiętasz możesz jeszcze te nieszczęsne "encyklopedie multimedialne", gdzie treści było mniej jak w podręcznikach, a wolne miejsce zapychało się minutowymi filmikami w okienkach wielkości pudełka zapałek? Mam jeszcze całą kolekcję tego badziewia...). 3.11 chodzi po Allegro nawet, do spółki z DOSem 6.22 za nieduże pieniądze, warto mieć ;)

Link to comment

Mimo, że rozpocząłem "zabawę" od Windowsa 95, pamiętam kumpli mających starsze wersje. To były czasy. Zupełnie co innego niż dziś. Aż się łezka w oku kręci, jak przypominam sobie czasy, w których nie interesowało mnie nic poza grami. A swoją drogą to taki kawał czasu minął od premiery WIndowsa 3.1, a pulpit nadal [prawie]ten sam :)

Link to comment

Cóż, moim pierwszym OSem był(a) naturalnie Winda 95. Zdecydowanie krok w przód w stosunku do 3.x, choć nie tak duży jak podczas premiery Win 98.

@ RamzesXIII

To chybaś nie widział Encyklopedii Dinozaurów od OPTIMUS Pascal.

enc_dino_mini.jpg

Wtedy to naprawdę mogło się podobać - zamiast suchych notek i obrazków trafiasz do wirtualnego muzeum wykutego w skale, działa to na zasadzie podobnej jak choćby w serii Atlantis (FPP point'n click), można sobie m.in. zobaczyć pod lupą modele dinozaurów, są filmiki (tak, wielkości pudełka od zapałek, ale w VGA tj. na połowę ekranu :P) no i można zwiedzić sobie "sklepik" z pamiątkami, tj. wydrukować np. bardzo fajne zawieszki na drzwi.

Płytkę z opakowaniem (takim z grubego, lakierowanego papieru + plastikowa wkładka na CD), IMO o stokroć fajniejszym od tego grubego, zwyczajnego plastikowego na kompakty, mam do dziś w stanie idealnym.

Link to comment

''Właśnie tak jak Windows 3.1 pracujący na tym laptopie, powinien pracować każdy system na współczesnych komputerach.''

Mi tak siódemka chodzi ;).

Link to comment

Pamiętam dokładnie RamzesXIII. Sam mam w domu jeszcze oryginalną wersję "Historii świata" i "Encyklopedii ssaków" firmy Optimus. To były czasy, jak chodziłem na kółko informatyczne w podstawówce i gdy po nie udanej próbie połączenia się z internetem przez modem, oglądaliśmy w kółko jedna właśnie z encyklopedii Optimusa. Wydawały się takie cool ;)

Link to comment

Z Win3.1 miałem bardzo pobieżny kontakt na cudzym sprzęcie, sam najpierw miałem bardzo długi okres z tym cudeńkiem:

http://img339.imageshack.us/img339/4503/wb21.gif

A potem dopiero przeskoczyłem prosto do Win98SE. Czasem, jak mnie nachodzi nostalgia, odpalam jeszcze AmigaSYS :]

[edit]

A tak w ogóle to bardzo fajny wpis, być może sam coś kiedyś skrobnę o AmigaOSie :)

[edit2]

A tak wyglądała i z grubsza najstarsza wesja Workbencha, brakuje tylko menu pod ppm.

http://www.chiptune.com/

Link to comment

@Ramzes

>serca wokół QBASIC

SCREEN 2

LOCATE 12, 20

PRINT "Press any key to quit..."

DO

x=INT(RND*640)

y=INT(RND*200)

PSET(x,y)

x=INT(RND*640)

y=INT(RND*200)

PRESET(x,y)

odp$=INKEY$

LOOP UNTIL(odp$<>"")

SCREEN 0

Link to comment

Nie wiem jak wam, ale mi windows 3.1 się bardzo podoba. Wszystko jasne, przejrzyste i się nie wiesza! Prawie jak NIE winda... Sprawdzałem sobie na tej stronie i tam jest wszystko, czego mi potrzeba: gra notatnik i jakies dziwne narzędzia. Miodzio!

Link to comment

Czytałem już wcześniej, ale teraz skomentuję. Przypomniałeś mi mój pierwszy system, co prawda nie pierwszy, który pamiętam, bo nim jest 95, ale 3.1 jak najbardziej był...

Link to comment
Guest
Add a comment...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...