Super obsługa w Kauflandzie
Byłem sobie wczoraj w Kauflandzie. W lodówce trochę czystki, więc postanowiłem wyruszyć na łowy z wózkiem. Trochę naładowałem, aż w końcu podszedłem do jednego działu gdzie tam jakieś sery były, udka czy coś, ale to było na wagę. Tam były 4 kasy i 2 kasjerki. Na każdą kasę była jedna taka półka, np. z serami. Ja właśnie zamierzałem zakupić ser. Promocja była to troszkę tańszy wziąłem ;d Podchodzę, patrzę sobie, stoję i czekam, aż kasjerka podejdzie, bo to one chodzą między kasami. Ja przy serach byłem sam, ale tam gdzie ona już była przychodziło coraz więcej ludzi. Stałem jakieś 15 minut, aż w końcu kasjerka starsza stażem czymś zajęta powiedziała, że jak obsłuży tego klienta to ma przyjść do mnie. Młodszą poraz pierwszy widziałem na oczy, więc trochę się nie dziwię, bo te starsze to obsłużą dwóch klientów i przechodzą do następnego, tak się wymieniają. Widać była ostra selekcja pracowników, tyle, że bez selekcjonera. ;s
Niby nic, ale przez te 15 minut, mógłbym już wyjść ze sklepu.
Następnym razem wejdę do kasy na inne produkty i chamsko po proszę ser. W końcu nie będe SAM stał w kolejce przez 15 minut. Po myśli nasuwał mi się wtedy ten obrazek.
BTW. Przeważnie są dwie kasjerki a 4 kasy... Więc po uj aż 4 kasy na 2 kasjerki?
2 Comments
Recommended Comments