FM3
Nie jestem fanem gier wyścigowych. Szczerze powiedziawszy, odkąd w 2005 przeszedłem piątą odsłonę Colina, gry o tematyce wyścigowej mnie nudziły. Owszem, były okresy kiedy przez kilka dni włączałem na 10 minut nfsa albo grida. Nie miałem jednak ochoty grać w mistrzostwach/karierze. Wszystko zmieniło się wczoraj.
A to za sprawą nowej odsłony Forzy. Zapewne większość użytkowników Xboxów, miało przyjemność obcować choć z jedną odsłoną serii. Jest to produkt dość powszechny, często dodawany do zestawów premiumek albo elitów. Ale nie o tym mowa. Czym mnie urzekła nowa forza? Nie widzę wielkich zmian od 2 odsłony (która podobała mi się średnio), przeciwnie, gra stała się jakby łatwiejsza. Jest to pewnie jeden z głównych czynników mojej sympatii do FM3. Nie lubię się stresować, kiedy ktoś przed linią mety mnie wyścignie o jedną dziesiątą sekundy. Często są to wyścigi trwające 10 minut.
Najlepsze jest to, że co chwile dostajemy achievementy. Wiem, wiem, może to chore. Ale lubię wyciągać z gier achivy, nic mnie tak nie uspokaja jak 100g przy jednym posiedzeniu ^^. W dodatku łatwiej się prowadzi samochód. Być może dlatego, że jest opcja automatycznego hamowania przed zakrętem. Możemy w ten sposób skończyć wyścig, pchając gaz do dechy. Grę dodatkowo ułatwia system cofania czasu (który jest zapożyczony z grid'a). Kiedy nam coś nie wyjdzie? Proste, wystarczy kliknąć magiczne "back" i mamy drugą szansę.
Podoba mi się również możliwość widoku z kokpitu. Może nie ułatwia to gry, ale jak na rasową wyścigówkę przystało, jest to rzecz obowiązkowa. Wnętrze każdego samochodu jest ciekawie zrobione i przypomina prawdziwe modele. Skoro już przy samochodach jesteśmy. Ponoć w 3 forzy jest ich około 400. Możemy je dowolnie modyfikować (Jestem lamerem i nie wiem jak. Na razie).
Sądzę, że skok w trochę bardziej "casual'owaty" świat wyszło grze na dobre. Już nie muszę się nudzić i męczyć przez 10 minut wyścigu. Teraz siadam do gry i rozkoszuje się rykiem mojego astona albo zondy. Oczywiście i dla fanów hardkorowych symulacji znajdzie się coś ciekawego. Możemy włączać lub wyłączać przeróżne asysty, które pozwolą graczowi ustawić rozgrywkę według własnych upodobań. Moim zdaniem jest to obowiązkowa pozycja dla posiadaczy xboxów, nie koniecznie dla fanów wyścigów .
1 Comment
Recommended Comments