Skocz do zawartości

The Ring

  • wpisy
    37
  • komentarzy
    73
  • wyświetleń
    22374

Darmo, ale nie darmo...


Elesshar

244 wyświetleń

A więc odbiegam od boksu, by powiedzieć Wam co się wczoraj wydarzyło.

Była mniej więcej godzina 16.40. Siedziałem z tatą w samochodzie na parkingu, koło sklepu "Stokrotka", bo moja mama i siostra poszły kupić buty. Nagle do naszego samochodu podchodzi jakaś kobieta i pyta się nas, czy weźmiemy udział w ankiecie. Zgodziliśmy się. A więc ta pani pyta się nas, czy perfumy za 120 zł, są dla nas ciężkim, średnim, czy lekkim wydatkiem. Tata powiedział, że średnim. Ona mówi, żebyśmy wystawili dłoń i psiuknie tymi perfumami. Psiuknęła. Pyta się nas, jak nam podoba się zapach. Powiedzieliśmy, że jest w porządku (do tej pory mam ten zapach na dłoni o_O). A więc ona mówi, że pierwsze 20 osób dostanie te perfumy za darmo. Zdziwiłem się, bo myślałem, że w tym kraju już nie ma nic za darmo, jak się później okaże. Dla mnie i ojczyma dała po 1 opakowaniu z perfumami (z tyłu opakowania pisało "Woda Toaletowa") i jeszcze gratis 2 opakowania perfum dla kobiet. Powiedziałem, że byłoby dla kogo dać. Dobra, to ona do nas z tekstem "To wszystko w promocyjnej cenie 80 zł". Ja mówię, że pani mówiła, że za free to dostaniemy. Ona do mnie "Tak, ale to jest promocja więc jest prawie za darmo". Nie kupiliśmy. W tej cenie można dostać perfumy, znanej firmy. Nazwę tych perfum słyszałem pierwszy raz. Nie pamiętam nawet nazwy.

A więc, albo ta pani było rozgarnięta, albo ja się wtedy jeszcze nie obudziłem.

PS Mówiła, również, że nikt nie kupił jeszcze tych perfum, więc to coś oznacza ;)

9 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Znana praktyka. Mnie facet niedaleko sklepu zagaił, żeby powiedział swoją opinię o perfumach, które mają wyjść na rynek i czy mają szansę. Powiedziałem grzecznie, że tak. On mi zaczął mówić, że zaraz dostane to i to gratis, a ja nic. Wiedziałem do czego to zmierza. W końcu się zapytał czy chcę to kupić, to go zgasiłem mówiąc "Głupia sprawa, ale portfela przy sobie nie mam." Facet tylko "Ojej" i od razu czmychnął :tongue:

Link do komentarza

Znam to, a jakże. Podchodzi dziewoja i wręcza mi i kumplowi perumki - że za darmo. Chwilkę gadamy o niczym i zaraz dostajemy drugie - dla kobiet (naszych znaczy się). Wszystko pięknie, za darmo, po prostu bierzesz i masz... ale daj stówkę. Tylko kultura osobista powstrzymała mnie od kilku brzydkich komentarz, więc skończyło się tylko na "Dziękuję, nie mam tylu pieniędzy przy sobie, do widzenia".

Tak się więc zastanawiam - ci obnośni "rozdawacze" to sami to wymyślają, czy ich tego uczą? Wcisnąć coś komuś, zapewniać, że ABSOLUTNIE za darmo i potem żądać kasy - przecież to od razu zniechęca. Tego, co to wymyślił taki "chłyt" marketingowy powinni w trybie natychmiastowym wykopać na zbity pysk za skrajny kretynizm.

Link do komentarza
Na takie bajery to 15 lat temu naciągano... widocznie działa, skoro jeszcze to stosują :D

Podstawy psychologi behawioralnej...

Niestety ludzie zawsze głupi i będą głupi wiec nawet na strój policjanta nabiorą :laugh: .

Link do komentarza

Egad! To jeszcze to jest praktykowane? U mnie zawsze padała śpiewka "urealniająca", że salon tej firmy powstanie w moim mieście - rzecz jasna, nic takiego nie zaszło. Ach, ten marketing doręczny...

Link do komentarza

Też miałem podobną sytuację. Niby tylko wyrazić opinię, niby promocja i za darmo a za chwilę, że kosztuję tyle i tyle. Podziękowałem i od tej pory omijam z dlaka ankieterów-naciągaczy.

Link do komentarza

Ja napotkałem raz szczerego typa pod outlet'em. Pakuje się z rodzicami do fury, on z torbą adidasa w ręku, sam taki elegancik i wylatuje z tekstem "chcą może państwo kupić perfumy? Świeżo kradzione" Odpowiedzieliśmy "nie, dziękujemy" i koleś kulturalnie odszedł :D

Link do komentarza

Dokładnie ten sam tekst - toruńska starówka. Jak spotkam tą babę (a było to 3 lata temu), to ją solidnie zwymyślam!

Zwłaszcza, że po tych... "perfumach" okropnie się czułem... Narkotyk jaki?

Też ją zmyłem tekstem, że portfela nie mam.

Ale na całość jest sposób. Mimo, że pędzi przeraźliwie ze swoim wyuczonym na blachę tekstem, to gdy daje opakowanie i mówi, że za darmo (zanim powie cenę), to trzeba szybko powiedzieć: "- Ok, dzięki, to ja lecę!" i biegiem się puścić gdzieś w tłum.

Prawnie nie ma się co przyczepić. A i babsko nauczkę mieć będzie.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...