Bilokacja & Deja Vu
Sprostowanie komentarza Lorda Nargogha
Deja Vu to odczucie, że przeżywana obecnie sytuacja zdarzyła się już kiedyś. Występuje nagle, i trwa zaledwie kilka sekund. Samo słowo oznacza z francuzkiego "już widziane"
Naukowe wytłumaczenia tego zdarzenia są jakże proste i oczywiste.
Stephenie Warn neurofizjolog z San Francisko stwierdził, iż uczucie Deja Vu to tylko "czkawka pamięci".
Mechanizmy, które odpowiadają za pamięć krótkotrwałą nakładają się na te które odpowiadają za pamięć trwałą.
a mózg podkręca obroty, tak że wydaje się nam, że przypominamy sobie jakieś dawne zdarzenie, które widzieliśmy moment cześniej. Robert Efron, pierwszy doszedł do podobnch wniosków. Napisał, że w odróżnieniu od tego co nastąiło wcześniej a co później kluczową rolę odgrywa płat skroniowy półkuli dominującej. Uzkodzenie niektórych okolic mózgu, lub krótkie spięcie połączeń neuronalnych, mogą doprowadzić że informacja dotrze do naszego mózgu z opóźnieniem i przez co postrzega się ją jako dwie różne, niezależne od siebie. A osoba, która to przeżywa nie jest w stanie stwierdzić jaki jest odstęp czasowy między tymi dwiema informacjami. Szacuje się że Deja Vu przeżyło około 97% ludzi. Bardzo wcześnie zauważono, iż Deja Vu występóje krótko przed nastąpieniem ataku padaczki.
Ludzie zajmujący się parapsychologią interpretują to zjawisko zupełnie inaczej. Według nich nasze ciała astralne - czyli nasza niematerialna część, moża powiedzieć tak zwana dusza, w stanie snu lub innych stanach nieświadomości przebywa w świecie astralnym (niematerialnym, duchowym). A w nich ma dostęp do tego co się wydarzy i do tego co już się wydarzyło. Czasami wiadomości z "innych światów", docierają do świadomej części naszej osobowości. W momencie Deja Vu nie wiemy skąd posiadamy takie informacje, mimo to nie wiemy z kąd ale jesteśmy przekonani, że już wcześniej przeżyliśmy coś podobnego.
Bilokacja
Deja Vu to odczucie, że przeżywana obecnie sytuacja zdarzyła się już kiedyś. Występuje nagle, i trwa zaledwie kilka sekund. Samo słowo oznacza z francuzkiego "już widziane"
Naukowe wytłumaczenia tego zdarzenia są jakże proste i oczywiste.
Stephenie Warn neurofizjolog z San Francisko stwierdził, iż uczucie Deja Vu to tylko "czkawka pamięci".
Mechanizmy, które odpowiadają za pamięć krótkotrwałą nakładają się na te które odpowiadają za pamięć trwałą.
a mózg podkręca obroty, tak że wydaje się nam, że przypominamy sobie jakieś dawne zdarzenie, które widzieliśmy moment cześniej. Robert Efron, pierwszy doszedł do podobnch wniosków. Napisał, że w odróżnieniu od tego co nastąiło wcześniej a co później kluczową rolę odgrywa płat skroniowy półkuli dominującej. Uzkodzenie niektórych okolic mózgu, lub krótkie spięcie połączeń neuronalnych, mogą doprowadzić że informacja dotrze do naszego mózgu z opóźnieniem i przez co postrzega się ją jako dwie różne, niezależne od siebie. A osoba, która to przeżywa nie jest w stanie stwierdzić jaki jest odstęp czasowy między tymi dwiema informacjami. Szacuje się że Deja Vu przeżyło około 97% ludzi. Bardzo wcześnie zauważono, iż Deja Vu występóje krótko przed nastąpieniem ataku padaczki.
Ludzie zajmujący się parapsychologią interpretują to zjawisko zupełnie inaczej. Według nich nasze ciała astralne - czyli nasza niematerialna część, moża powiedzieć tak zwana dusza, w stanie snu lub innych stanach nieświadomości przebywa w świecie astralnym (niematerialnym, duchowym). A w nich ma dostęp do tego co się wydarzy i do tego co już się wydarzyło. Czasami wiadomości z "innych światów", docierają do świadomej części naszej osobowości. W momencie Deja Vu nie wiemy skąd posiadamy takie informacje, mimo to nie wiemy z kąd ale jesteśmy przekonani, że już wcześniej przeżyliśmy coś podobnego.
Bilokacja
Co to jest Bilokacja?
To przebywanie jednego ciała w dwóch różnych miejscach, bardzo odległych od siebie.
Bilokacja może zdarzyć się spontanicznie, gdy osoba nie zdaje sobie z tego sprawy, najczęściej dzieje się tak podczas snu. Może to być także kontrolowane, najczęściej spotykane podczas transu.
Sobowtór bilokacyjny jest zdolny do zrobienia wszystkiego co my możemy robić, jest zdolny do uczestnictwa w normalnym życiu, potrafi rozmawiać, wpływać na materie. Zdarza się, że bilokacja jest wielokrotna gdy żywe ciało ma kilka lubkilkanaście sobowtórów. Lecz w takim przypadku każdy kolejny jest mniej wyraźny, i wygląda bardziej jak duch niż człowiek.
Ja potrafię wychodzić ze swojego ciała tylko podczas snu, jest to dziwne uczucie. Czuje jak bym gdzieś leciała, ściska mi się żołądek, na całym ciele czuje mrowienie, i siłę która ciągnie mnie do przodu. A chwilę póżniej staję na nogach i patrze jak drugie ciało spoczywa w łóżku a ja mogę robić co chcę. Jetem w tym momencie połączona ze swoim prawdziwym ciałem tak zwaną srebrną nicią. Która sprowadzi mnie z powrotem z ciało. A ja mimo, że baraszkuje całą noc jestem całkowicie wyspana
Ćwiczyłam to latami, dokładnie nie jestem w stanie określić czasu, którego poświąciłam na ćwiczenia wychodzenia z ciała. Tak samo, jak świadomy sen. To także zajęło mi kilka dni. Ale nie było tak trudne jak bilokacja. Ale wszystko wbrew pozorom jest do zrobienia.
To przebywanie jednego ciała w dwóch różnych miejscach, bardzo odległych od siebie.
Bilokacja może zdarzyć się spontanicznie, gdy osoba nie zdaje sobie z tego sprawy, najczęściej dzieje się tak podczas snu. Może to być także kontrolowane, najczęściej spotykane podczas transu.
Sobowtór bilokacyjny jest zdolny do zrobienia wszystkiego co my możemy robić, jest zdolny do uczestnictwa w normalnym życiu, potrafi rozmawiać, wpływać na materie. Zdarza się, że bilokacja jest wielokrotna gdy żywe ciało ma kilka lubkilkanaście sobowtórów. Lecz w takim przypadku każdy kolejny jest mniej wyraźny, i wygląda bardziej jak duch niż człowiek.
Ja potrafię wychodzić ze swojego ciała tylko podczas snu, jest to dziwne uczucie. Czuje jak bym gdzieś leciała, ściska mi się żołądek, na całym ciele czuje mrowienie, i siłę która ciągnie mnie do przodu. A chwilę póżniej staję na nogach i patrze jak drugie ciało spoczywa w łóżku a ja mogę robić co chcę. Jetem w tym momencie połączona ze swoim prawdziwym ciałem tak zwaną srebrną nicią. Która sprowadzi mnie z powrotem z ciało. A ja mimo, że baraszkuje całą noc jestem całkowicie wyspana
Ćwiczyłam to latami, dokładnie nie jestem w stanie określić czasu, którego poświąciłam na ćwiczenia wychodzenia z ciała. Tak samo, jak świadomy sen. To także zajęło mi kilka dni. Ale nie było tak trudne jak bilokacja. Ale wszystko wbrew pozorom jest do zrobienia.
9 komentarzy
Rekomendowane komentarze