Skocz do zawartości

Style is War!

  • wpisy
    44
  • komentarzy
    128
  • wyświetleń
    44728

Ksiądz też jest na NIE


JackReno

319 wyświetleń

Małe zamieszanie w domu mi się zrobiło, ale kit.

Wyruszyłem do plebana, którego to posesja niefortunnie graniczy z moją. No cóż, przynajmniej nie miałem daleko. Musiałem do niego iść w celu wzięcia zaświadczenia, gdyż w tę sobotę miałem być chrzestnym synka mojego brata. Z wielką niechęcią, ale jak mus to mus - poszedłem. Stanąłem przed bramą i trąbię domofonem jak głupi. Ksiądz oczywiście nie odebrał (pomijam to, że byłem w czasie, kiedy on zazwyczaj każe ludziom przychodzić, bo wtedy NA PEWNO będzie w kancelarii). Po chwil sterczenia jak kołek oblazłem plebanię dookoła i dorwałem księdza jak bawił się z chwastami i pestycydami. Poprosiłem go na moment i powiedziałem o co chodzi.

- Zaświadczenie jest ci potrzebne odnośnie tego, że jesteś wierzący i praktykujący. A ty do kościoła nie chodzisz, więc takiego zaświadczenia nie dostaniesz.

Nie powiem, nie byłem tym zaskoczony! Ba! Nawet byłem bardziej niż pewien, że ten cholerny klecha mi takiego zaświadczenia nie wystawi ot tak. Niestety argument, że całe soboty i niedziele pracuję w Gdańsku nie miał znaczenia, a chorobą matki usprawiedliwiać się nie chciałem. Nie wypomniałem też dziesiątek godzin mojej pomocy przy remontach na parafii. No nic, przynajmniej udałem się na stumetrowy spacer wokół posesji kapłana-dorobkiewicza. Szkoda tylko, że deszcz padał. Uśmiechnąłem się do niego i powiedziałem, że jeśli Bóg jest taki miłosierny jak ksiądz, to wszyscy będziemy się smażyć w piekle. Łącznie z księdzem. Nie widziałem jego szanownej reakcji, bo się odwróciłem i poszedłem zostawiając jego sam na sam z pestycydami.

Szybki telefon do brata i tyle. Chrzestnym będzie kto inny. Przecież z idiotą kłócił się nie będę. Amen.

7 komentarzy


Rekomendowane komentarze

O, jeszcze mu kopa w tyłek trza dać było, świętoszkowi jednemu.

Może nie każdy ma czas żeby dymać do kościoła cały czas, bo sytuacje są różne. Jemu się wydaje że co, że każdy ma wolne cały czas i tylko czeka żeby z otwartą japą lecieć i dawać na tacę żeby proboszcz nowego merca sobie kupił? Cham i prostak jeden.

Link do komentarza

Też tak myślę, chodzę do kościoła i wierzę w Boga, ale bez przesady.

A może zaświadczenie z innego kościoła wyciągnąć? Tak mi się na myśl rzuciło.

Link do komentarza

@ Gumi5 - na upartego by się dało, ale nie znam tamtejszego księdza, gdzie będzie chrzest. I jest duże prawdopodobieństwo, że trafiłbym na podobnego proboszczowi z mojej parafii. A nie jestem osobą, która tańczy i staje na głowie, kiedy jest inne rozwiązanie.

@Diacon - kit ze mną, problem ma cała parafia. A szczególnie Ci, którzy chodzą do kościoła modlić się do Boga. Tych, co modlą się do tacy i portfela księdza pomijam, dla nich najgorsze ścierwo będzie księdzem-cud.

Link do komentarza

Ale to trochę takie paradoksalne. W końcu ksiądz na kazaniach często mówi o nawróconych ludziach, więc chodzi mu o nowych wiernych. I sam sobie zaprzecza, bo utrudnia chrzest dziecka twojego brata. Bezsens.

Link do komentarza

@Gość - nie, dewoty go kochają i myślą, że on je szanuje, a tak naprawdę to obrabia im [beeep] za plecami.

@Gumi5 - tak to już, księża przeczą nauczaniu kościoła, często nawet sami sobie nic nie poradzisz.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...