Skocz do zawartości
  • wpisy
    192
  • komentarzy
    3216
  • wyświetleń
    226884

"Co mnie wkurza" - odc. 3


Lord Nargogh

396 wyświetleń

Witamy w kolejnym odcinku nowej serii "Co mnie wkurza". Dotychczasowe odcinki były pilotami wspaniałego serialu, który pisać będzie życie. W dzisiejszym odcinku skupimy się na ignorancji pewnej sieci handlowej wobec klientów.

Zastanawiam się, czy podawać jej nazwę - w końcu nie chcemy im robić "reklamy", prawda? A może i chcemy? Albo nie podam nazwy, tylko dam wskazówkę, jak dojść do tego, o którą sieć chodzi.

Ten sklep parę lat temu był istnym HITem.

Mam nadzieję że wszyscy zrozumieli.

Moja irytacja wobec tej sieci wyrazi się w kilku(nastu) punktach.

1. Ilość otwartych kas.

Cóż, wchodząc do sklepu odnosi się mylne wrażenie, że będzie ich dość sporo. Do takich błędnych wniosków może doprowadzić fakt, że wszystkich kas jest około 40-50. Ale co z tego, skoro nigdy nie widziałem żeby pracowalo ich więcej niż pięć. NIGDY. Przed chwilą wróciłem z tego sklepu - kolejki były tak duże, że trudno było powiedzieć, kto stoi w kolejce do której kasy, pomimo iż odstęp między poszczególnymi otwartymi klasami wynosił średni 7 kas. W każdej kasie stało około 30 ludzi z napchanymi do granic możliwości wózkami. I ci ludzie klnęli, ostro klnęli. I mają rację, bo taka ignorancja wobec klientów przechodzi ludzkie pojęcie. Ktoś powie - "kto ma pracowac w kasach, jeśli brakuje pracowników?" Ja powiem "To niech zatrudnią kolejnych, jeśli nie ma chętnych to można polepszyc im warunki pracy i pensję, a nie tylko cały czas skupiać się na maksymalnym zysku". Nikt nie wmówi mi, że tej sieci nie stać na podniesienie pracownikom pensji nawet o połowę. Ich zyski są gigantyczne, i otwierają sklep za sklepem, nawet w bardzo niewielkiej odległości.

Jakim cudem, skoro klienci nie znoszą tam robić zakupów z powodu tych gigantycznych kolejek? A takim, że i tak przyjdą tam po raz kolejny. I jeszcze raz. I jeszcze. I sklep będzie wciąż zarabiał coraz więcej, widząc że olewacka polityka wobec klientów oprócz korzyści nie przynosi żadnych negatywnych skutków.

2. Dział z prasą.

Ten supermarket to jedno z najgorszych mozliwych miejsc do kupowania gazet i czasopism komputerowych. Te pierwsze są wygniecione, i porozrzucane po półkach. Te drugie są powyjmowane z foliowych opakowań, podarte i pogniecione. Płyty są do odbioru w punkcie obsługi klienta. Inne gratisy w postaci np maszynki do golenia czy innego bajeru, prawdopodobnie nie do odzyskania.

Odradzam komukolwiek kupowania tam jakiejkolwiek prasy.

3. Poziom higieny w sklepie.

W okolicach działu serowego niemiłosiernie śmierdzi zgnilizną. Nie, to nie jest zapach serów dojrzewających.

4. Świeżośc produktów.

Kupowanie tam mięsa to samobójstwo. Przez cały rok mieszkania w tej okolicy i robienia zakupów w tym sklepie, tylko parę razy widziałem mięso, które NIE BYŁO w zaawansowanym stanie rozkładu. I zawsze to mięso było zapakowane próżniowo. Te kawałki leżące luzem i sprzedawane na wagę, zawsze były pozasuszane, odbarwione i śmierdzące.

5. Oszustwa, oszustewka.

Ceny i promocje są układane tak, by zmylić jak największą ilość klientów. Droższe produkty są ustawiane na półkach na których są ceny tańszych. Np cola "Hoop" - kosztująca 3,50 zł jest ustawiona na półce, na której widnieje cena 0,79 zł. Dopiero po głębszym przyjrzeniu się tej cenie widzimy że odnosi sie ona do najtańszej, i najbardziej parszywej coli sprzedawanej w tej sieci - cena coli Hoop dziwnym zbiegiem okoliczności leży obok tych własnie plugawo tanich butelek coli.

Inne oszustwa - ziemniaki są poustawiane na jednej "półce" w dwóch odmianach. To znaczy, cena tak twierdzi. Jedne podobno są z Hiszpanii, drugie z Egiptu. Te z Egiptu są o połowe droższe. Oba "gatunki" wyglądają identycznie. Przy płaceniu w kasie, kasjerka oczywiście wbija ziemniaki "egipskie", obojętnie których byśmy nie wybrali.

Ogórki sprzedawane po 2,79 zł za kg, Polska odmiana. Obok identyczne, "hiszpańskie", sprzedawane za 1,79 zł sztuka. Przy kasie pani oczywiście próbowala mi skasowac "hiszpańskie" za sztukę. Powiedziałem, że te ogórki są na wagę. Ona odparła że w tym sklepie nie sprzedaje się żadnych ogórkow na wagę. To ja powiedziałem że dziękuję, i kazałem jej wycofać ten produkt z mojego rachunku.

Wędliny. Chciałem sobie kupić odrobinę "schabiku szlacheckiego" za promocyjną cenę - 13.99 zł za kilogram. Zleciłem to zadanie swojej dziewczynie. Potem gdy przyniosła mi spakowane w papier mięsko, nauczony innymi oszustwami tej sieci, sprawdziłem cenę za kilogram. 29,99 zł. Szlag mnie trafił. Poszedłem do tej kasjerki ze skargą. Inna kasjerka, widząc że podchodzę do kasy już trzymając w ręce mięso, podmieniła cenę wędliny z 13.99 na 29.99 zł. Na naszych oczach, tzn wydawało im się że tego nie widzimy. Powiedziałem, że to kosztuje 13.99. Ona odparła że nie, że 29.99 i pokazała na stojącą aktualnie cenę. W tym momencie wtrąciła się stojąca niepozornie w kolejce moja dziewczyna, że ta cena została przed chwilą podmieniona. Kasjerka się zmieszała, i powiedziała ze "to była stara cena, bo promocja trwała do wczoraj." Ciekawe że nikt do godziny 15 nie zmienił ceny. Rzuciłem jej tym mięsem na ladę (płaci się dopiero przy głównych kasach), i wróciłem do robienia reszty zakupów.

Jest to wierzchołek góry lodowej nieprzyjemności, jakie mnie spotkały w tym sklepie. Dlaczego dalej robię w nim zakupy? Bo nie mam wyboru. To najbliższy sklep do mojego mieszkania, nastepne są w odległości paru kilometrów. A ja nie mam czasu żeby tam jechać. Dlatego jeśli możecie, unikajcie tej sieci jak ognia.

10 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Koszmarne supermarkety, palacze na klatkach, wentylacja a'la komora gazowa... Są takie miejsca?

W każdym razie, chodzi o punkt 2. i jego pÓłki. Szkoda żeby sensowną wypowiedź szpecił taki głupi błąd :wink:

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...