Skocz do zawartości

Skyrim – dekadę później


MajinYoda

433 wyświetleń

Piąty TES to niekończąca się opowieść – piszę tu o grze, która wyszła już chyba na wszystkie możliwe sprzęty elektroniczne (ktoś wie czy była już wersja na pralki?). I jednocześnie produkcja, którą albo się znienawidzi przez błędy albo pokocha pomimo błędów.

Siedząc nad tym wpisem i czytając moje poprzednie teksty o tej grze co chwilę rzucam okiem na kilka zeszytów leżących na półce obok mojego biurka. To właśnie w nich rodzą się moje postacie do Skyrima – opisuję ich pochodzenie, historię, motywacje. Dzięki temu łatwiej mi się wczuć, choć w żadnej innej grze nie robiłem czegoś takiego.

i-used-to-bean-emperor-like-you-but-then

Źródło

Co więcej, Skyrim jest jedyną grą, którą co jakiś czas porzucam „na zawsze”, by kilka miesięcy później jednak do niego powrócić. Jest to dziwne, ale wytłumaczalne – pojawiają się nowe mody, dzięki którym gra wygląda coraz piękniej i jest jeszcze większa. Strach pomyśleć co by było gdyby Bethesda od początku wydała pełnoprawny produkt :P.

Jednocześnie należy twórcom oddać, że wiedzą jak wciąż zarabiać na tej grze. I to wciąż tej samej! Na szczęście (dla mnie) wszelkie nowe edycje dostaję za free – inaczej bym się zdrowo wkurzył. Gdyby jeszcze oddali powycinane elementy (np. wojna domowa)… Marzenia…

Skoro już piszę to postanowiłem pochylić się jeszcze nad jedną kwestią – DLC.

Po kolei - Dawnguard jest solidnym dodatkiem- fabuła jakoś się spina (choć jest kilka dziur...), dwie frakcje do wyboru i Laura Bailey. Czego chcieć więcej? Cóż, moim zdaniem można było nieco rozbudować samą frakcję Dawnguard – dodatek przeszedłem obiema ścieżkami i wątek Volkihar (czyli wampiry) wydał mi się o wiele ciekawszy. Podobała mi się nowa transformacja (z modami można nawet latać!) oraz zbroje. Dodatkowo uważam, że ta ścieżka ma lepsze questy po ukończeniu głównych misji. Cały czas miałem wrażenie, że Straż Świtu została dodana później… Bo jak inaczej wytłumaczyć, ze gra usilnie pcha nas w kierunku wampirów? Dla mnie mocne 4/6.

Drugim DLC był Hearthfire. I, muszę przyznać, bardziej mi się podobał niż Danwguard. Jego największym mankamentem jest to, że powinien stanowić integralną część podstawowej gry, a nie płatny dodatek. No serio – trzy domy (w dodatku w jakiejś głuszy, z dala od cywilizacji) i możliwość adopcji to wszystko, co otrzymujemy. Widziałem darmowe mody większe od tego dodatku. Dlatego moja ocena to uczciwe 4,5/6.

035-skyrim-meme.jpg

Źródło

Na koniec został Dragonborn… I, przyznam się szczerze, nie jestem pewny czy powinienem oceniać ten dodatek. Przeszedłem go tylko raz – bardzo mi się spodobał, ale wyszedł zbyt późno, jak na mój gust. Niemniej, podobał mi się questline oraz połączenie Solstheim ze Skyrimem. Dlatego sądzę, że lekką ręką mogę dać temu DLC ocenę 4/6… Dlaczego tylko tyle? Bo poczułem się oszukany zapowiadanym lataniem na smokach ;).

Warto jeszcze wspomnieć o największym „dodatku” do Special Edition – czyli Creation Club a.k.a. płatnych modach. Szczerze pisząc – nie mam pojęcia czemu to ma służyć (także w Fallout 4, dla jasności). Osobiście nie kupiłem stamtąd żadnej modyfikacji – co innego darmówki ;). Niemniej, gdybym miał dać temu ocenę – byłaby to PAŁA! dla Bethesdy.

Przechodząc do podsumowania - obecnie, biorąc pod uwagę także Special Edition dałbym Skyrimowi... 4,5/6.

black-man-wait-what-meme.jpg

Źródło

Już tłumaczę - otóż, mimo wszystko lubię do tej gry wrócić co jakiś czas – i przyciąga mnie do siebie za każdym razem. Czasami na dłużej, czasami na krócej. Ba, nawet teraz go ogrywam… i to wersji Anniversary Edition :P. Jasne, dałem przed chwilą Betheśdzie pałę za Creation Club, a AE to – technicznie rzecz ujmując – zbiór modów z CC. Jednakże, traktuję to jak rozszerzenie i uznałem, że jako takie jest warte swojej ceny (do tego miałem ponad 10 zł w portfelu STEAM, więc wyszło taniej :D). I, póki co, bawię się nieźle. Szczęśliwie, większość "zwykłych" modów działa, więc nie ma problemu.

Swoją drogą – jak obstawiacie, jak będzie się nazywać kolejna edycja Skyrima? Ja proponuję Omega Edition, z datą premiery: listopad 2026 roku.

Do zobaczenia za tydzień!

Edytowano przez MajinYoda

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia.

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.


×
×
  • Utwórz nowe...