Skocz do zawartości

Nowy Kącik Yody

  • wpisy
    270
  • komentarzy
    383
  • wyświetleń
    27536

MajinYoda

823 wyświetleń

Jakiś czas temu pisałem o najtwardszym materiale w grach komputerowych, znanym także jako drewniane drzwi i meble. Przyszła mi wówczas do głowy jeszcze inna myśl.

Mianowicie – w realnym świecie do zabezpieczenia drzwi stosuje się różnego rodzaju zamki, skoble itd. W grach niby też, ale czasami mam wrażenie, że twórcy nie do końca wiedzą jak ten temat ugryźć. Szczególnie mam tu na myśli korzystanie z wytrychów.

Na przestrzeni lat w różnych grach pojawiały się rozmaite mini-gierki związane z włamywaniem się. Jedne były mniej, inne bardziej frustrujące. Mi najbardziej zapadła w pamięć ta z Obliviona (podobna pojawiła się chociażby w Mafii 2), w której przy pomocy wytrychu trzeba było odpowiednio zamykać zapadki, by otworzyć drzwi itp.:

maxresdefault.jpg

Źródło

Moim zdaniem byłą to jedna z najlepszych tego typu mini-gierek. A jakie jest Wasze zdanie?

Oczywiście, najbardziej realistyczne (no, dobra – może bez przesady ;)) było otwieranie zamkniętych drzwi w…  SWAT 3 z 2000 roku. Tam można było otworzyć drzwi wytrychem, ładunkiem wybuchowym lub przestrzelić zamek.

Jednak skoro już o tym piszę to najbardziej zastanawia mnie co innego. Otóż, w danej krainie istnieje zawsze tylko jeden rodzaj zamka – najwyżej jest trudniejszy. I o ile w takich grach jak wspomniane TES IV i Mafia 2 da się to wytłumaczyć skomplikowaniem zamka… tak nie bardzo mogę pojąć logiki zamków w Fallout 4. Rozumiem, że jest to ta sama mini-gierka co w TES V (o nim też za chwilę), ale jedna rzecz wydała mi się głupia. Dlaczego zarówno skrzynia pod łóżkiem rozwalonego domu w Bostonie, jak i drzwi w zaawansowanym technologicznie Prydwen czy nawet odciętym od świata i korzystającym z własnych techonolgii Instytucie są zabezpieczone tak samo badziewnymi zabezpieczeniami? Mam tu na myśli zarówno zamki (skąd się wzięły w Instytucie?) jak i terminale, które hakujemy. Może i są trudniejsze, ale na Innosa – przynajmniej leniwi twórcy mogli dać inną teksturę.

Ale wszystko przebija Skyrim, w którym pojawia się Klucz Szkieletowy (czy jak to tam). W rękach Mercera Freya jest narzędziem absolutnym – wszystko może nim otworzyć, nawet bramę w podziemiach (my musimy szukać głupiego Szponu). A jak Dragonborn dostanie Klucz w swe ręce to jedyne czym się różni od zwykłego wytrychu to to, że się nie łamie. No, do momentu, w którym Bohater zdobędzie perk wyłączający łamliwość wytrychów – wówczas jest to zbędny przedmiot, który i tak musimy oddać. BEZSENS!

Na koniec wrócę do kwestii AC i najlepszej mini-gierki w historii – sposobu otwierania wszelkich skrzyń przez Edwarda Kenwaya :D.

e64d169f2e061bee12089b7dbadeba69.jpg

Źródło

Ciekawe jak skrzynie będzie otwierać Eivor? Może powinna użyć topora – jak sądzicie?

Do zobaczenia za tydzień!

4 komentarze


Rekomendowane komentarze

Uwielbiam takie gry co pozwalają na przestrzelenie zamka, choć w rzeczywistości to raczej mało prawdopodobne

Ale w Silent Stormie miałem taki ubaw, jeden z wrogów siedzi w środku domku, dziwi i okna zostały zaminowane granatami przez mojego ukrywającego się grenadiera.
Wróg nie dał się nabrać i tak w czasie rzeczywistym nie próbuje wyjść na konfrontacje z moim oddziałem,  więc strzelam w jedno okno wybuch nie tylko zniszczył całe okno ale wroga stojącego przed nim :D problem z głowy.


 

  • Upvote 1
Link do komentarza
25 minut temu, NomadP napisał:

Uwielbiam takie gry co pozwalają na przestrzelenie zamka, choć w rzeczywistości to raczej mało prawdopodobne

Mało prawdopodobne, ale w grze typu SWAT bardzo "policyjne" (choć osobiście wolałem się włamywać lub podkładać C4).

27 minut temu, NomadP napisał:

Ale w Silent Stormie miałem taki ubaw, jeden z wrogów siedzi w środku domku, dziwi i okna zostały zaminowane granatami przez mojego ukrywającego się grenadiera.
Wróg nie dał się nabrać i tak w czasie rzeczywistym nie próbuje wyjść na konfrontacje z moim oddziałem,  więc strzelam w jedno okno wybuch nie tylko zniszczył całe okno ale wroga stojącego przed nim :D problem z głowy.

Tactical thinking w pełnej krasie :D. Szkoda, że nie we wszystkich grach tak się da.

Ale przy okazji podsunąłeś mi pomysł na wpis - o minach i granatach w grach ;).

Link do komentarza
W dniu 6.06.2020 o 16:16, NomadP napisał:

Uwielbiam takie gry co pozwalają na przestrzelenie zamka, choć w rzeczywistości to raczej mało prawdopodobne

O ile dobrze pamiętam, możliwość rozwalenia skrzynki, której nie potrafiliśmy otworzyć, pojawiła się np. w Neverwinter Nights (2?). Niosło to ze sobą jednak ryzyko zniszczenia zawartości. :)

  • Upvote 1
Link do komentarza
10 minut temu, SerwusX napisał:

O ile dobrze pamiętam, możliwość rozwalenia skrzynki, której nie potrafiliśmy otworzyć, pojawiła się np. w Neverwinter Nights (2?). Niosło to ze sobą jednak ryzyko zniszczenia zawartości. :)

To jest jakiś pomysł :).

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.


×
×
  • Utwórz nowe...