Skocz do zawartości

Nowy Kącik Yody

  • wpisy
    270
  • komentarzy
    383
  • wyświetleń
    27546

MajinYoda

478 wyświetleń

Od kilkunastu dni media zdominowane zostały przez jeden temat – koronawirus. Sama epidemia jest ważnym tematem, nie przeczę. Jednakże cała sytuacja skłoniła mnie do Przemyśleń nad tematem chorób w grach.

Pierwsze co przyszło mi do głowy to – oczywiście – słynny błąd w World of Warcraft, który spowodował epidemię „Corrupted Blood” (więcej informacji możecie znaleźć tutaj). W tym przypadku można jednak mówić o wypadku przy pracy – ale i tak ta „zaraza” przeszła do historii gier.

Rzecz jasna, seria Warcraft jest związana także z inną chorobą – Plagą. Choć jest to zaraza stworzona magicznie to moim zdaniem należy ją zaliczyć do chorób. Szczególnie, że odegrała dość ważną rolę w lore – doprowadziła do powstania nieumarłych i Death Knightów. A skoro już o tej klasie mowa – nakłada on również nakłada choroby (disease) na przeciwników (np. Virulent Plague w specjalizacji Unholy).

Idąc dalej mamy serię Fallout i schorzenia związane z promieniowaniem – w każdej części nadmiar „Radu” prowadził do śmierci bohatera (w ten czy inny sposób). W serii pojawia się także inny rodzaj zaburzeń zdrowotnych – uzależnienie. Jak w życiu – bohater może uzależnić się od alkoholu lub narkotyków… lub Nuka-Coli :). Dodatkowo, w „czwórce” jest możliwość złapania choroby – typu osłabienie.

Podobny pomysł pojawił się już wcześniej w serii The Elder Scrolls. Z tych gier najbardziej znana jest infekcja o nazwie „sanguinare vampiris”, która – jak nazwa wskazuje – może zmienić bohatera w wampira.

Sam motyw "przemiany" po chorobie też przewija się dość często w grach - choćby "Wirus T", który przemienia żywe istoty w zombie w serii Resident Evil. Ten sposób powstawania "żywych trupów" pojawia się także w innych grach (i nie tylko) - przykładowo w Dying Light czy serii Dead Island.

Jednakże, chyba najbardziej wkurzającą mechanika chorób spośród wszystkich gier są kontuzje w serii FIFA. Przyznajcie, fani tych gier – ile razy przed ważnym meczem najlepszy piłkarz łamał sobie coś podczas treningu? ;)

Osobną kwestią są tutaj gry typu Plague Inc. Wspominam o niej, bo jest ona (jak zapewne dobrze wiecie) symulatorem zarazy i głupio byłoby o niej zapomnieć ;).

Do zobaczenia za tydzień!

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia.

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.


×
×
  • Utwórz nowe...