Koniec gry #54 - Penumbra: Czarna plaga
Penumbra: Czarna plaga
- Czas gry: 43 dni.
- Znalezione notatki: 20/20
- Znalezione statuetki: 6/10
Niestety, ale nie mam żadnych screenshotów, ponieważ wbudowane narzędzie windowsowe tym razem odmówiło współpracy w tej kwestii. Nie ma jednak czego żałować. Tym razem nie znalazłem żadnego easter egga godnego uwiecznienia, a i w trakcie rozgrywki nie napotkałem żadnych wybitnie szokujących scen.
Drugi rozdział Penumbry okazał się być znacznie prostszy pod względem konfrontacji z adwersarzami, za to jedna zagadka praktycznie z samego końca gry, związana z
mieszaniem chemikaliów
zapadła mi w pamięć. Albo coś pomyliłem/pominąłem, albo polegała ona na
zgadnięciu kolejności wciśnięcia 6 niepodpisanych przycisków.
Na plus tradycyjnie zaliczam klimat, chociaż odniosłem wrażenie, że Czarna plaga straszyła zauważalnie słabiej od poprzedniczki, pewnie z powodu mniejszej konieczności konfrontacji z przeciwnikami.
Pozostały mi jeszcze do przejścia dwie gry studia Frictional Games: ostatnia gra z niniejszej serii, czyli Penumbra: Requiem oraz SOMA.
Do zobaczenia wkrótce, być może w przyszłym roku, choć niekoniecznie.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia.