Skocz do zawartości

Okruszki Gofruszki

  • wpisy
    77
  • komentarzy
    914
  • wyświetleń
    81829

Co facet może zrobić z jajami?


Gofer

538 wyświetleń

Wbrew temu, co sugerować może tytuł, nie jest to notka satyryczno-erotyczna, ani też traktująca o o ciele mężczyzny. O nie, ta notka to to krótki HOW TO połączony z przemyśleniami na temat... majonezu.

Jak wszyscy wiedzą, majonez jest produktem o histori długiej jak historia człowieka i o tradycyjnej recepturze nie zmienianej od wieków. Także teraz wiele firm produkuje jajeczny sos zgodnie z przepisem naszych pradziadów. Receptura oczywiście jest ściśle tajna i odrębna dla każdej firmy, ale skład już tajemnicą nie jest. Oto jego przykład:

olej roslinny, zoltko jaja 6,0%, ocet, musztarda (woda, gorczyca, ocet, sol, cukier, przyprawy), cukier, sol, przyprawy, przeciwutleniacz E385, regulator kwasowosci: kwas cytrynowy

Jak widać przeciwutleniacz E385 znali już nasi dziadkowie... No ale nieważne. Gdy znamy już historię tego szlachetnego sosu, możemy przejść do próby zrobienia takiego w naszym domu. Potrzebne nam będzie jedno jajko, szklanka oleju, 'herbatowa' łyżka musztardy, takie same łyżki dwie octu, do smaku cukier, pieprz i sól. Gdy nie mamy do dyspozycji musztardy należy dosypać pół wódczanego kieliszka gorczycy. Ocet możemy zastąpić sokiem z cytryny.

Przygotowanie:

Wszystkie składniki, poza olejem, należy wrzucić razem do jakiegoś urządzenia, które pozwoli wszystko dokładnie zmiksować. Przez ok 10 sekund na średniej prędkości, a następnie bardzo powoli dodajemy olej cały czas miksując. Wlewanie tej szklanki powinno trwać jakieś 10-15 minut. Zdaje sobie oczywiście sprawę z tego, że jest to ucieczka od tradycji, że nie dodajemy regulatora kwaskowości i przeciwutleniacza E385, ale historia nam to przebaczy.

Walory odżywcze i doznania smakowe nie mogą się oczywiście równać z sosem ze słoika, ale myślę, że warto chociaż raz spróbować zrobić jajeczny sos samodzielnie.

Na koniec mały paradoks - majonez najczęściej podaje się w połączeniu z jajkiem. To chyba trochę tak, jakby jeść pomidora z keczapem, on nie? X)

P.S - nie podawać z Goframi.

P.P.S - przepis i skład wymyśliła moja mama, więc jeżeli ktoś z was poniesie przez majonez straty moralne, zdrowotne lub materialne, będzie to wina producenta waszego miksera.

P.P.P.S - wiem, że PeeSy pisze się bez kropek, ale po prostu tak lepiej wyglądają.

SMACZNEGO!

3 komentarze


Rekomendowane komentarze

Co ja widzę - Gofer ma upgrade +6 do nośnych tytułów :D

Mmm, przepisy. Przypomniały mi się - nie wiedzieć czemu ;] - pyszne naleśniki z farszem kiełbasiano-pieczarkowo-ketchupowym. Lubi je nawet osobnik normalnie nie cierpiący pomidorów i ich przetworów (ja) :D

Jak masz tego więcej, to załóż kategorię "Kuchnia" i pisz! :)

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...