Co facet może zrobić z jajami?
Wbrew temu, co sugerować może tytuł, nie jest to notka satyryczno-erotyczna, ani też traktująca o o ciele mężczyzny. O nie, ta notka to to krótki HOW TO połączony z przemyśleniami na temat... majonezu.
Jak wszyscy wiedzą, majonez jest produktem o histori długiej jak historia człowieka i o tradycyjnej recepturze nie zmienianej od wieków. Także teraz wiele firm produkuje jajeczny sos zgodnie z przepisem naszych pradziadów. Receptura oczywiście jest ściśle tajna i odrębna dla każdej firmy, ale skład już tajemnicą nie jest. Oto jego przykład:
olej roslinny, zoltko jaja 6,0%, ocet, musztarda (woda, gorczyca, ocet, sol, cukier, przyprawy), cukier, sol, przyprawy, przeciwutleniacz E385, regulator kwasowosci: kwas cytrynowy
Jak widać przeciwutleniacz E385 znali już nasi dziadkowie... No ale nieważne. Gdy znamy już historię tego szlachetnego sosu, możemy przejść do próby zrobienia takiego w naszym domu. Potrzebne nam będzie jedno jajko, szklanka oleju, 'herbatowa' łyżka musztardy, takie same łyżki dwie octu, do smaku cukier, pieprz i sól. Gdy nie mamy do dyspozycji musztardy należy dosypać pół wódczanego kieliszka gorczycy. Ocet możemy zastąpić sokiem z cytryny.
Przygotowanie:
Wszystkie składniki, poza olejem, należy wrzucić razem do jakiegoś urządzenia, które pozwoli wszystko dokładnie zmiksować. Przez ok 10 sekund na średniej prędkości, a następnie bardzo powoli dodajemy olej cały czas miksując. Wlewanie tej szklanki powinno trwać jakieś 10-15 minut. Zdaje sobie oczywiście sprawę z tego, że jest to ucieczka od tradycji, że nie dodajemy regulatora kwaskowości i przeciwutleniacza E385, ale historia nam to przebaczy.
Walory odżywcze i doznania smakowe nie mogą się oczywiście równać z sosem ze słoika, ale myślę, że warto chociaż raz spróbować zrobić jajeczny sos samodzielnie.
Na koniec mały paradoks - majonez najczęściej podaje się w połączeniu z jajkiem. To chyba trochę tak, jakby jeść pomidora z keczapem, on nie? X)
P.S - nie podawać z Goframi.
P.P.S - przepis i skład wymyśliła moja mama, więc jeżeli ktoś z was poniesie przez majonez straty moralne, zdrowotne lub materialne, będzie to wina producenta waszego miksera.
P.P.P.S - wiem, że PeeSy pisze się bez kropek, ale po prostu tak lepiej wyglądają.
SMACZNEGO!
3 komentarze
Rekomendowane komentarze