To mój blog. Wynocha!

Prowokować też trzeba umieć, a to co uprawiasz na tym blogu, to bardziej jakaś tania próba wzbudzenia kontrowersji wokół Twojej osoby. Sorry, ale spodziewałem się po Tobie czegoś więcej.

Żeby nie było, to Metallica kompletnie mi zwisa i mój komentarz nie jest reakcją zbulwersowanego fanboya.

Ciekawa argumentacja, przypomina mi komentarz pewnego programisty z firmy lesio-games. Ale za to opis obrazka jest epicki. Rozwaliło mnie to - "hurra jestem do [beeep]".

Sorry, ale spodziewałem się po Tobie czegoś więcej.

Musze cie rozczarowac ponownie - zwrotu kasy nie bedzie.

Hej, to w końcu Metallica jest do bani, czy do [beeep]??

Po cichu zastanawiam się, czy sprawia Ci przyjemność prowadzenie tego bloga (blogaska?).

W każdym razie mam nadzieję że tak, i że będziesz umieszczał wpisy tak często jak robisz to do tej pory ^^ A ja będę miał miejsce gdzie można pospamować komentarzami.

No i podsumowując :

Ten blog jest super, bo ja tak mówię (a wiadomo, że na wszystkim znam się najlepiej).

Hej, to w końcu Metallica jest do bani, czy do [beeep]??

Nie chcialem atakowac delikatnej mlodziezy juz w tytule.

Po cichu zastanawiam się, czy sprawia Ci przyjemność prowadzenie tego bloga (blogaska?).

Uwierz mi, ze trzeba ogromnego wysilku, by zmusic mnie do robienia czegos, co nie sprawia mi przyjemnosci.

W każdym razie mam nadzieję że tak, i że będziesz umieszczał wpisy tak często jak robisz to do tej pory ^^

Tego nie zagwarantuje.

Ten blog jest super, bo ja tak mówię (a wiadomo, że na wszystkim znam się najlepiej).

No i wisisz mi tantiemy.

Wydaje ci się że to jest śmieszne/fajne/ciekawe?

Patrz moj pierwszy wpis na tym blogu - moze wtedy ogarniesz yntelektem calosc.

He he chyba specjalnie wrzucasz takie notki, żeby wywołać konsternację u wielu osób, to mi się podoba, bo też tak lubię robić xD

Z tego co wyczytałem u ciebie w temacie, a byłem tam chyba tylko kilka razy, to ponoć już miliony razy tam pisałeś czemu uważasz, że Metallica jest taka i owaka, więc wydaje mi się, że tą notką niczego nowego się nie dowiedzieliśmy

No bo przeca wiadomo, że ten blog skończył się na Kill'em All

A mi się wydaje, że CarmaC prowadzi jakieś badania, reakcji ludzi na jego posty. Niedługo będą statystyki: 10-ciu olało wpis, 2 popełniło samobójstwo, 100 się zbulwersowało, 0 przyznało rację itp

Nadal świetnie.

No bo przeca wiadomo, że ten blog skończył się na Kill'em All

"Dzie tam" skończył się na demówkach a nawet zanim tak naprawdę się zaczął.

"Hurra, jestem do [beeep]!...ale moja kolekcja ESP już nie!"

Niech zyje CormaC Nieskonczona Madrosc!

Kazdy kto sie z tym blogiem nie zgadza jest do [beeep]!

Kazdy kto uwaza, ze CormaC nie jest elo-mlodziezowy jest do [beeep]!

Wszyscy jestescie do [beeep]!

Ja tez jestem do [beeep]!

a poza tym wszyscy zdrowi i ladna mamy pogode

Kazdy kto uwaza, ze CormaC nie jest elo-mlodziezowy

Ej, ja cię nie przezywałem! No chyba że jesteś fanem mikroblogów...

No dobra przesadzilem troche z tym elo. Przepraszam

Niech bedzie tak:

Smuggler jest do [beeep]!

EDIT:

zeby byc modny i na fali dodam jeszcze:

Policja jest do [beeep]!

Dobre prowo, tylko szkoda że niektórzy nie wiedzą o czymś takim jak "hejting prowokacyjny"

Choć czasem trzeba uważać, żeby przypadkiem nie wyszła "marna prowokacja"

Teraz w pełni rozumie myśl twojego pierwszego wpisu że blogi są stratą czasu, wiec idę poczytać dobrą książkę co nie jest do bani i nie jest stratą czasu

Eeee, co najwyżej mogę tu polecić korepetycje na f23.

Raz, że autor jest kompletnie niewiarygodny. Powtarzanie w kółko "wcale mnie nie obchodzi co myślicie!!;(<beczy>" to nie jest dobry pomysł.

Dwa, fatalnie dobrane tematy. Toż każdy rozsądny człowiek wie, że T4 jest słaby, Meta to słabawa kapela a papierosy śmierdzą. Gdzie tu kontrowersje? Zbulwersowanie 15-latka to mniejszy wysiłek niż strzepnąć z pyty pyłek.

Trzy, w obrębie tych słabo dobranych tematów dodatkowo fatalnie dobrane odcinki frontu do przeprowadzenia ofensywy. Co z tego, że Meta jest faktycznie kiepska, skoro Iron Maiden o wiele gorsze. Co z jakiegoś głupawego tekstu na temat 3-ligowej aktorki, skoro każdy wie, że nawet jeśli autor ma kobietę, to nawet w drobnym ułamku nie tak atrakcyjną? Itd.

Tak swoją drogą to jest to dla mnie ciągle pewien fenomen. Pomimo tego, że w Polsce popyt na wszelkie pseudointelektualne pseudokontrowersje jest gigantyczny (spójrzcie na furorę, jaką robią ludzie pokroju Cejrowskiego czy Wojewódzkiego) to poziom reprezentantów tego gatunku niezmiennie oscyluje w okolicach zera absolutnego. W internecie tak samo - zarówno w miejscach popularnych, jak blog kominka, jak i kompletnie obskurnych, jak to, słychać tylko pukanie w dno. Od spodu.

Ech, czekam na moment, gdy ktoś zbliży się choć odrobinę do formy prezentowanej ongiś przez Maddoxa:) Ale już nie offtopuję, pardon!

Ech, czekam na moment, gdy ktoś zbliży się choć odrobinę do formy prezentowanej ongiś przez Maddoxa:)

Naprawde spodziewales sie formy Maddoxa na blogu, ktory w istocie jest blogiem "sluzbowym"? Akcje w stylu Maddoxa to ja, owszem, moge robic, ale nie na forum CD-Action (gdzie autocenzura jest oczywista) i nie podpisany jako CormaC. Rusz neuronem - jak nastepnym razem bedziesz rzucal nadete teksty o pukaniu w dno od spodu, wybierz odpowiedni "odcinek frontu".

No, jeśli wydaje ci się, że możesz robić "akcje w stylu Maddoxa" to ja już naprawdę odpadam, sruuuuu, poleciałem.

Poza tym kłamiesz, bo Maddox nie pisał tekstów bardziej niecenzuralnych niż "zdychanie na raka", jego siła leżała zupełnie gdzie indziej, ale to już szczegół.

Ale czemu nie? Dawaj jeszcze! W koncu znalazl sie ktos kto potrafi pisac i ma troche oleju w glowie. Nie kazdy potrafi poslugiwac sie jezykiem na tyle zeby stanac przeciwko komus, kto zarabia na chleb pisaniem i robi to na codzien. Zawsze mialem z tym problem i nieraz chcialem, ale nie moglem. Przynajmniej probowalem i caly czas sie ucze. (Dodatkowym utrudnieniem jest fakt, ze wychowalem sie i dorastalem poza Polska. Nigdy nie uczylem sie Polaka w szkole)

CormaC na tych blogach robi sobie jaja z czytelnikow. A czytelnicy daja sobie dmuchac w kasze. On dobrze wie, ze malo kto mu podskoczy bo sam b. dobrze posluguje sie jezykiem. Stad te podpuchy i niepowazne podejscie do tematu. Od poczatku twierdzilem, zeby CormaC dal sobie spokoj, skoro ma zamiar tylko obrazac czytelnikow.

Pisz wiecej! Bede mial okazje sie podszkolic.

No, jeśli wydaje ci się, że możesz robić "akcje w stylu Maddoxa" to ja już naprawdę odpadam, sruuuuu, poleciałem.

No tak, swietnie sie znamy i wiesz, na co mnie stac, a na co nie. A nie, moment... Kim ty do cholery jestes i skad wylazles? Wlasciwie to nie wiem, jak mam rozmawiac z gosciem, ktory wciaz nie kuma bardzo prostych rzeczy. I nie pokuma, poki nie wyjmie kija od szczotki z tylka i nie palnie sie nim w leb w rozbiegu.

Poza tym kłamiesz, bo Maddox nie pisał tekstów bardziej niecenzuralnych niż "zdychanie na raka"

A wez ty sobie poczytaj jeszcze raz jego wpisy. To po pierwsze. Po drugie - nie wiem, co rozumiesz przez "niecenzuralne teksty", bo mi nie chodzilo o wulgaryzmy (ktorych akurat Maddox uzywa, choc nie przesadzajac przy tym, za to wprowadzajac rubaszny komizm). U Maddoxa calkiem normalne byloby np. mimowolne wtracenie, ze wnerwiaja go ludzie na wozkach inwalidzkich, bo wolno jezdza w waskich przejsciach. Ja tutaj nie moge sobie pozwolic na takie wyskoki. Podobnie jak np. na rzucanie w odbiorcow (ad personam) odpowiednikiem bardzo lubianego przez Maddoxa slowa "dipshit", nawet jesli niektorym sie nalezy (nie, nie rozgladaj sie).

jego siła leżała zupełnie gdzie indziej

Lezala (zarowno w przypadku artykulow w sieci, jak i ksiazki) w calkowitym, naturalnym luzie i braku hamulcow - a na obie te rzeczy nie moge sobie pozwolic. "Ogarniasz kuwetę", czy narysowac ci mapę?

Łaaał! CormaC daj mi swój autograf!

No tak, swietnie sie znamy i wiesz, na co mnie stac, a na co nie. A nie, moment... Kim ty do cholery jestes i skad wylazles? Wlasciwie to nie wiem, jak mam rozmawiac z gosciem, ktory wciaz nie kuma bardzo prostych rzeczy. I nie pokuma, poki nie wyjmie kija od szczotki z tylka i nie palnie sie nim w leb w rozbiegu.

Czytaj "wcale mnie nie obchodzi co myślicie!!;(<beczy>". Ale ja przecież nie mam racji. Ach, zapomniałem dodać - No i jeszcze - tak, wiem doskonae, że nie stać cię na pisanie tekstów na poziomie Maddoxa. Przykro mi (niezupełnie), ale to prawda.

A teraz powiem tak, moja pierwsza wypowiedź zawierała samą prawdę, bo taki ze mnie już wnikliwy spryciarz, nic nie poradzę. Jeśli chcesz się do tego jakość odnieść, nie mam nic przeciwko, jeśli nie - też. Natomiast dyskusją zbiegający na jakiś z pupy przez ciebie wyjęty temat mnie nie interesuje. Bo ja wcale nie oczekiwałem tutaj poziomu Maddoxa, ba, wprost przeciwnie, co, jak naiwnie i buńczucznie sądziłem, jasno wynikało z wymowy mojego posta. Jeśli nie wyszło to mogę napisać tak: nie spodziewałem się tutaj poziomu Maddoxa, spodziewałem się nędznych pseudoprowokacji, miałem rację. Krócej, jaśniej, prościej.

Jeżeli już o Maddoxie mówimy, to jednak mogę w sumie napisać ze dwa zdania, bo lubię jego teksty (te z bloga, książka i komiks są kiepskie):

a) nie wiem jakim cudem widzisz wielką granicę kreśloną ręką cenzora między pisaniem o przeszkadzających inwalidach a o zdychaniu na raka. Niemniej - takiej granicy nie ma, nie marudź.

b) tekstu o sile w "braku hamulców" żal komentować. "Pełen luz i brak hamulców" to mogą być siłą na wiejskiej dyskotece. A maddox przede wszystkim potrafi się cholernie dobrze posługiwać językiem i ma pomysły, poza tym potrafi te obie rzeczy odpowiednio spożytkować, bo sam talent i surowce to jeszcze nie wszystko. Zresztą jego najlepsze teksty dotyczyły tematów, z pozoru, mało kontrowersyjnych. Tyle, że on nawet w nich potrafił te kontrowersje wzbudzić. I to na poziomie.

Jeśli nie wyszło to mogę napisać tak: nie spodziewałem się tutaj poziomu Maddoxa, spodziewałem się nędznych pseudoprowokacji, miałem rację.

Ustalmy przez glosowanie, czy masz racje. Ja jestem za, ty jestes za - masz racje.