Niedzwiedzi blog

Na blogu nie wolno zamieszczać wpisów o treści religijnej.

Wolno zamieszczać, o ile nie obraża to społeczności i innych użytkowników.

Bycie ateistą jest modne i wygodne.

Tego kto tak mówi zdzieliłbym baseballem przez głowę. Po pierwsze to w co wierzysz, to tylko twój wybór i nie może być to zależne od żadnej mody. To jakbyś powiedział, że w średniowieczu bycie katolikiem było modne i wygodne, bo nikt nie nawracał siłą, jak tych ,,pogan"...

Jeśli porzucasz swoją wiarę tylko dla wygody, to nie jest mądre działanie, że tak powiem.

Ja osobiście jestem byłym chrześcijaninem, czyli ateistą i porzuciłem wiarę nie ze względnu na niewygodę, tylko dlatego, że nie wierzę w istotę tego jedynego...

Zabobony kto kogoś prywatna sprawa ale jeśli chodzi o modę wszelką to są pseudo ateiści i pseudo katolicy wiec jest równowaga.

Gdzie są modzi?

A kuku!

Wierzę w Boga. (...) Tyle, że Boga nie ma.

Umyka mi logika tej wypowiedzi. Jak możesz wierzyć w coś, co Twoim zdaniem nie istnieje?

Nawet widać wies.niak zagląda na twojego bloga.

Na blogu nie wolno zamieszczać wpisów o treści religijnej.

A o jakiej treści jest twój wpis?

hahaXD

Ale się wygłupiłeś tym wpisem:D

Modny to jest Dawkins i łażenie po katolickich forach i ich nawracanie - a więc pseudoateizm

Hmmm... rzeczywiście wkopałem się tym wpisem. Lekko mówiąc był pisany na szybko i pod natchnieniem przeczytanych słów. Wszystkich przepraszam i... co dodać. Wierzę w stwórcę, ale nie w kościół. To tyle co mam na ten temat do powiedzenia. Jeszcze raz wszystkich przepraszam.

Lol nie ma za co przepraszać. Ja w ogóle nie lubię mody i jestem jej przeciwny, ale - co zrobić. Szlag mnie trafia jak widzę, że ktoś chodzi w czymś, co mu się nie podoba, ale to nosi, bo "jest modne". Tylko bym wziął wiatrówkę i... no i co? Musiałbym trafić idealnie w bardzo czułe miejsce, żeby coś zrobić, a to jest (z mojej strony) niemożliwe.